DEKADA - OPINIE

Ponieważ większość poniższych recenzji lokalu sprowadza się do dyskusji na temat niekonsekwentnego, niezrozumiałego, a przy tym niegrzecznego traktowania niedoszłych klientów lokalu, których wieczór w Dekadzie skończył się jeszcze, zanim zdążył się zacząć, dodam swój komentarz właśnie w tej kwestii.
Rozwiązania problemu są dwa:
1. Przejść nad sprawą do porządku dziennego i odwiedzać liczne lokale warszawskie, gdzie chamskie traktowanie ze strony personelu nie grozi (podpisuję się pod tą opcją)
2. Istnieje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Jego adres i numery telefonów nie są utajnione. Ponieważ w przepisach prawa polskiego jest zapisane, że każdy klient ma być traktowany jednakowo i wg tych samych reguł, można powołując się na ten fakt złożyć skargę na piśmie na ręce powyższego urzędu. Wysłanie listu dużo nie kosztuje, a urząd - jak to urząd - ma obowiązek rozpatrzyć każde pismo i się do niego ustosunkować. A z doświadczenia wiem, że ich moc sprawcza jest niemała. Jak kogoś bardzo boli, że został potraktowany niestosownie u wrót Dekady lub Lolka, to opcja nr 2 jest stworzona dla niego.

Było świetnie, ale zaczyna się robić nudnawo - co piątek dokładnie to samo, nawet kolejność piosenek odgrywana z precyzyjną monotonnością....
To jest naprawdę super miejsce, od którego nawet konieczność płacenia za wstęp (a niby jest to pub...)nie odstrasza, ale jakby tak, kochani, mniej rutyny.....Wierna (jeszcze) bywalczyni.

Moi drodzy!!! czy wogóle jest szansa dostania się do Dekady. bo po przeczytaniu powyższych tekstów przestaję w to wierzyć.
AHA!!! czy zgodnie z tym co przeczytałam w reklamach jest to naprzwdę pub z Karaoke???

Zaintrygowany mnogoscia opinii i roznorodnoscia wrazen, prezentowanych w ramach serwisu "Pogodzinach", przez tych, ktorym udalo sie zasmakowac niewatpliwej przyjemnosci odwiedzenia "Dekady", jak i przez tych dla ktorych wizyta tam zakonczyla sie jedynie pogawedka z niewspolmiernie rozrosnietymi w barkach, w stosunku do objetosci innych, a w szczegolnosci odpowiadajacych za czynnosci intelektualne organow, ochroniarzami, postanowilem na wlasne oczy zobaczyc owo gniazdo wszelakich kontrowersji.
Mimo, iz swoim wygladem nie budze zaufania, a jak powiedzial kiedys jeden z moich znajomych "od zlodzieja samochodow roznie sie tylko tym, ze ja nie kradne" zostalem wpuszczony do srodka, powitany z usmiechem czulym "dzien dobrym" wycedzonym przez zeby ochroniarza, ktoremu wlasnie przydzielono funkcje rozdajacego ulotki.
Z jadlospisem w dloni, na ulotce ktora byl mily zaoferowac mi ochroniarz powedrowalem do srodka.
Bardzo ciekawe, zdywersyfikowane pod wzgledem wystroju miejsce. Przy kazdym bardze inaczej odziana obsluga, inny klimat, inna dekoracja. Wszystko jednak gustowne, mile i z klasa. Z przysmakow kuchni pozwolilem sobie skosztowac salatki z serem feta oraz zestawu z hamburgerem. Obie pozycje wypadly calkiem smakowicie a obfitosc pozywienia powalila mnie wrecz na kolana. Nie jest niestety w "Dekadzie" tanio, uklonem w strone mniej zasobnych finansowo gosci jest 30 % obnizka cen dan glownych i przekasek w godzinach od 11 do 17.
Na koniec chcialbym podac pewne wskazowki osobom, ktorym nie udalo sie wejsc do owego lokalu albo zostaly potraktowane tam niegrzecznie przez ochrone. Mnie sie to co prawda nie zdarzylo, a wychodzac panowie odpowiedzialni za pilnowanie futryny uklonili mi sie nisko, niemalze szorujac swoimi krotkimi grzywkami po chodniku i wymamrotali cieple "dobranoc" to jednak potrafie sobie wyobrazic, ze osobnicy ci moga czasami pofolgowac swoim nieskomplikowaniem intelektualnym i zachowac sie niestosownie. W takiej sytuacji nalezy natychmiast zadac rozmowy z menagerem "Dekady" , ewentualnie skorzystac z numerow telefonow 823 55 58 oraz 668 97 77 i nekac wlascicieli "Dekady" prosbami o wyjasnienie kazdego niesympatyczneo incydentu.
Wszystkim zycze milych chwil w "Dekadzie" a Pani Agnieszce, ktora byla uprzejma podzielic sie z uzytkownikami "Pogodzinach" swoja opinia odnosnie "Dekady" gratuluje posiadania faceta, co przy takim braku pokory jakim sie odznacza jej opis wydaje sie sporym sukcesem, a w dlugoterminowej perspektywnie zalecam konsultacje geriatryczne.

Zdecydowanie polecam, zwłaszcza, że jak na razie problemów z wejściem nie miałam. Atmosfera rewelacyjna, dobrze bawią się i młodzi, i młodzi bardziej duchem...Mogłoby być nieco taniej, ale coś za coś - miła obsługa (tylko raz zdarzyło mi się czekać przy barze, aż ktoś mnie zauważy, a w większości pubów zdarza się to nagminnie...)to, jak się przekonałam, luksus w dzisiejszych czasach!No i ta atmosfera ! Naprawdę świetna !

Idąc do Dekady pierwszy raz, nie sądziłąm, że stanę się jej wierną klientką. Lokal do najtańszych nie należy, ale wspaniałe jedzonko i świetna atmosfera (zwłaszcza w piątkowe wieczory)są w stanie wynagrodzić wszystko. Byłam tam już kilkanaście razy i nigdy nie miałam problemów z wejściem. Szczerze polecam.

Dekada jest sympatyczna. Wystroj oryginalny - mieszanka klimatu polskich i amerykanskich lat 50 - tych. Nie mialam problemow z wejsciem.