DEKADA

Byłam tam wczoraj po raz pierwszy- impreza z cyklu Ladies night. Koleżanka zarezerwowała stoliki więc z wejściem nie było problemów. Nie wiem, jak to jest z wejściem dla pozostałych (być może naprawdę trzeba założyć sukienkę/ spódniczkę bo tak było ubranych 80% dziewczyn). Wystrój świetny! Stoliki w tramwaju- więc idealne miejsce dla zorganizowania urodzin/wieczoru panieńskiego itp. + oczywiście poza nim- w okolicy 2 barów. W jednym z nich żetony na drinki dla pań pobierane u hostessa- czarodzieja;). Drugi bar- płatność gotówką/kartą, żetonów nie akceptują ;)Masa świeżych owoców + fontanna gorącej czekolady dla pań- genialne! I przepyszne ^^. Miła obsługa- zdecydowanie! I muuuuzyka- jak dla mnie niesamowita. Nie wiem, czy zawsze taka jest, czy po prostu na genialną DJ-kę ( DJ praktyczna Pani). Grała pop, mashups, urban r&b, soul, club hip hop, muzykę lat 80., 90. Świetnie połączona, aż nogi same rwały się do tańca :D. No i szatnia darmowa! Aaaa i darmowa sesja zdjęciowa dla pań, jeśli któraś chciała. Dla każdej co najmniej 15-20 minut. Podsumowując, to najlepsza impreza, na jakiej byłam od roku a nie zapłaciłam za nią ani złotówki. No rewelacja! ;)

Szykujemy sie specjalnie do Dekady a tu niemiła niespodzianka. Nie weszliśmy! NIe idźcie tam, bo sobie wieczór zmarnujecie! (...) Czlowiek chce kasę zostawić, a tu takie traktowanie. We łbach im sie przewraca.