DEKADA - OPINIE

Moim skromnym zdaniem zarówno Lolek jak i Dekada mają niewątpliwie cechy wsopólne - ci sami właściciele, dobry początek, niezły pomysł na lokal i nic ponadto, wysokie ceny, ta sama agencja ochrony choć w Lolku królują chamy z krzaków a w Dekadzie chamy spod budki z chińszczyzna i jeszcze kilka innych, których nie będę przytaczać, bo mimo wszystko ludzi obrażać nie lubię. Moje doświadczenia również nie są ani miłe ani godne polecienia, mimo iż do lokalu zostałam wpuszczona (chyba dlatego, że wpadłam tam jak bomba). Wałęsający się kelner z miną taką, że lepiej o nic nie pytać nie szczególnie zachęcał do pozostania w lokalu. Jeśli chcesz wyjść większą grupą i na przykład zamarzysz sobie złączenie stolików - to robisz to samodzielnie, bo kelnerzy i barmani się patrzą z politowaniem i nic ponadto - więc dla pań to średni pomysł, tym bardziej, że stoliki diabelnie ciężkie.
Wystrój dość pretensjonalny. Niestety nie dziwi mnie zachwyt co poniektórych nad wystrojem bo takich miejsc w Warszawie brak, ale lepiej się nie wychylać ze zbytnimi pochwałami przy znajomych z Łodzi czy Krakowa, bo wyśmieją.
Jeśli o selekcje przed wejściem chodzi, to myśle, że pewnie kiedyś ktoś jednemu z właścicieli opowiedział o Klubie 54 na Manhatanie i pomyśleli sobie, żeby takie coś wprowadzić w Polsce - żałosne, co? Bez względu czy jest to prawda czy nie, takie zachowania nie mają prawa bytu w takich miejscach jak w/w PUBy - w szczególności bez oficjalnego powiedzenia- wchodzą łądni, zgrabni, bogaci i świetnie ubrani - poza tym - umówmy sie - tym spelunkom daleko do ekskluzywnych lokali (juz nie tylko przez wzglad na "dozorców" jak ktos ladnie powiedzial).
Zresztą to wszystko i tak nie ma znaczenia, bo nkt bezpośrednio zainteresowany ma gdzieś takie komentarze (inaczej zmiany na lepsze byłyby natychmiastowe) albo komputer i internet są nazbyt skomplikowane - co nie zdziwiłoby mnie szczególnie. Wszak jaki pan taki kram....

Ja tam nie wiem, mnie wpuscili, pan ochroniarz nawet powiedzial 'dobry wieczor', a nie wygladalem szczegolnie powaznie, czyli tak jak zwykle. :) Tylko dlaczego tam tak ciemno, moze po to, zeby utrudnic obiektywna ocene plci przeciwnej, znaczy, zeby po 3 ginach juz kazda (no, albo kazdy) wydawala sie byc modelka. :)

Czesc, w Dekadzie - bar sprawny ... a ze drogo ?
Miejsce warte wydania tych paru zlotych. A jedzenie ? :) jak mozna jesc o tak poznej porze !
Nie mam zastrzezen do ochrony ... po wizycie we trzech w Lolku, jednego z nas nie chcieli wpuscic do srodka ... ale w koncu wpuscili do "ogrodka", gdzie milo spedzilismy reszte wieczoru :) ... ja akurat wtedy bylem w firmowym podkoszulku, dzinsach i adidasach :)

świetny wystój i muzyka, gorzej z obsługą, prowadzą lokal jakby to była stypa.
drogo, ale warto tam wybrać sie ze znajomymi.
(mój kolega chodzi wyrywać tam laski)

nazywam sie Maciek. Mam 8 lat . Bylem w Dekadzie z moja mama i ciocia. Bardzo mi sie podobalo a szczegolnie stary samochod Warszawa i Tramwaj.Jadlem nalesniki, ktore byly bardzo smaczne. Pozdrawiam Was bardzo mocno i jeszcze Was odwiedzimy. Do zobaczenia
Maciek

A ja goraco polecam ten pub. Bylam tam na koncercie jazzowym, tak pomyslowego wnetrza i milej obslugi dawno juz nie widzialam. Atmosfera rewelacyjna, duze brawa dla pomyslodawcow lokalu.
Jesli ktos chce pojsc do dobrego lokalu na poziomie to ten bedzie dobrym wyborem.

Podzielam opinię większości wypowiadających się osób. Jednego z moich znajomych spotkała równiż odwowa wpuszczenia do lokalu bez podania konkretnej przyczyny. Byłam tam raz i nigdy więcej nie pójdę, odradzam równiż znajomym udanie się do tego lokalu. Właścicielowi radzę natychmiastową zmianę ochrony lub opłacenie im kursu dobrych manier.