DEKADA - OPINIE

Lokal owszem OK. Dolaczam sie jednakze do Waszych glosow jesli chodzi o wejscie. Jakim prawem ci bezmozgowcy prowadza tak niewyszukana selekcje osob, ktore wejda a ktore nie. Jestem czesto w Dekadzie. W ostatnia sobote Ci panowie zrobili mi niespodzianke i nie chcieli mnie wpuscic, bo bylam z kolega, ktory im najwyrazniej nie odpowiadal. Byla tam moja siostra, ktora gdy dowiedziala sie, ze nie chca mnie wpuscic opuscila lokal. fakt, ze trzasnela ze zloscia drzwiami. Wiecie co jej powiedzieli, ze juz nigdy jej nie wpuszcza. Zaproponowala, ze zostawi im zdjecie, zeby napisali TEJ PANI NIE WPUSZCZAMY ale chyba tylko pogorszyla cala sprawe. Prosze o zatrudnienie bardziej kompetentnych osob decydujacych o czyims wejsciu.

Dużo dobrego słyszałam o tym lokalu, ciekawe wnętrza, dobra muzyka, jedzenie itd. Jednak zostałam mocno rozczarowana, gdy umówiłam się ze znajomymi i okazało się, że jeden z nich nie może wejść, podobno ze względu na wiek, tylko dlaczego nikt nie poprosił go o jakiś dokument ?? Wieczór dokończyliśmy w innym lokalu. Polecam "Przystanek Stacja" przy Starówce.

Wysyłałam dzisiaj recenzję "Dekady", ale popełniłam błąd, który chciałabym teraz poprawić, lokal, który polecam nosi nazwę "Stacja Rynek", a nie jak podałam "Przystanek Stacja". Za pomyłkę przepraszam.
Pozdrawiam serdecznie

Generalnie lokal jest jednym z najciekawszych miejsc w mieście.Miła atmosfera, ciekawe wnętrze i b.dobre jedzonko (nie żałują porcji). Nigdy nie spotakałam się z odmową wejścia do środka.Jednak mój znajomy , który chcał spędzić tam wieczór z ze swoim szefem nie został wpuszczony. Generalnie obciach. Prezes się obraził i spędził wieczór w Zanzibarze,tam gdzie chętniej przyjmują gości ze złotą kartą.

Faktycznie lokal wydaje sie dziwny. Mi udalo sie wejsc tylko 1 (slownie: jeden) raz. Spodobal mi sie, wiec chcialem pojsc raz jeszcze, ale tez rozbilem sie o ochrone. Nie wiem na jakiej podstawie dobierani sa goscie. Wydaje mi sie, ze spelniam wymagania dt. ubioru i inne. Byl to pierwszy lokal, do ktorego odmowiono mi wstepu i faktycznie chyba juz do niego nie pojde. Polecam Prohibicje, ul. Podwale 1. Ladne wnetrze i obsluga wlasciwie wzorowa, co wiecej zaprasza do przychodzenia.

Pani Agnieszko,
ja też mam koło 30, jestem kobietą i nie wyglądam jak ktoś chętny do rozróby, nie wyglądam też jak potwór, nie noszę dresów i daję słowo, trzy razy natrafiłam na chamstwo pani ulubionych bramkarzy.
gratuluję, że panią wpuścili, widocznie dorasta pani do nich (wiekowo), ale proszę się nie przejmować, latka lecą szybko itd...
co za głupota.

Dziwia mnie niektore opinie na temat Dekady. Jestem osoba koło 30-tki i nigdy nie mialam problemow z wejsciem. Ochroniarze wydaja sie byc normalni i mili. A musze Wam powiedziec, ze mieszkam niedaleko i przechodze tamtedy czesto.
Byc może podejrzany wyglad pewnych nastolatkow i blysk w oku sugerujacy zblizajaca sie rozrube prowokuje do dzialania Panow ochroniarzy. Wlascicielowi na pewno chodzi o dobra renome restauracji wiec nie dziwie sie, ze podjal odpowiednie kroki. Dzieci nie martwcie sie, niedlugo nie bedziecie mieli tych problemow. Lata leca szybko.
Bardzo lubie Dekade i polecam ja moim znajomym. Gdy chodze tam z fecetem zawsze znajduje jakies mile miejsce, gzie sie mozna schowac i spokojnie porozmawiac. Poza tym mila muzyczka na zywo.
Jednym słowem super. Ochroniarzami bym sie nie przejmowala, gdyz wazniejsze jest potem. Mniam mniam.