THE CINNAMON - OPINIE

Witam. Osobiscie bardzo lubie chodzic do C, przede wszystkim ze wzgledu na muzyke. Zawsze chodze tam ze znajomymi, więc dobrze sie bawimy. Ludzie, których tam do tej pory poznałam byli w porządku. Czasami rzeczywiscie dziwi mnie jak niektórzy tam weszli, ale cóż... A sympatyczny selekcjoner na bramce... Jest strasznie przystojny;))) Pozdrawiam Maciek!

szkoda, że nie przywiązuje się uwagi do czystości lokalu podczas imprezy. muza najlepsza w mieście i oczywiście najsłodsi barmani, pozdro dla Miśka:)))))))

Szukając numeru telefonu do Cinnamonu znalazłam tą stronę i muszę powiedzieć ,że jestem w szoku, a może raczej chce mi się śmiac z Was,
Stronę tą przepełniaja wypowiedzi dwóch grup ludzi -
1.Przeciwników- czyli tych , których nie wpuszczono- i są rozżaleni i objeżdzaja Cinnamon.(chcę zaznaczyć ,że gdyby tylko ich wpuszczono, to napewno występowali by na tym "forum" jako zwolennicy)2.Zwolenników- czyli tych ,którzy zostali wpuszczeni i chcą się tym pochwalić - piszą jaki Cinnamon jest super i wogóle hahaha
Śmiać mi się z Was chce.
Jesteście żałośni na maxa!
obudzcie się ! to tylko klub, w którym można się pobawić raz lepiej , raz gorzej , można się napić. A Wy - Ci którzy się tu wypowiadacie jestescie zwyczajnie KICZOWACI. POZDRAWIAM

jest gicior!!

Droga Irenko, Rodzice byliby na pewno dumni z Ciebie, że nie podoba Ci się, że jesteś obiektem fantazji seksualnych podtatusiałych gigolo. Ode mnie masz lizaczka.

ale jaja w tej Warszawie. Wybrałem się z gośćmi do C a tu nie wpuszczą bo ... no wlaśnie nie wiem dla czego. Byłem z ludĽmi z BASF-a przyjechali szefowie działu inwestycji przyklepać umowę a tu obciach. Ne mogłem wytłumaczyć dla czego tak jest bo nie wiedziałem. Taki chłopiec na bramce wciska że impreza zamknięta jakieś karty ale widać ze to kit. Ale jaja, ludzie na poziomie nie mogą wejść a chołota z łańcuchami wchodzi. Pamiętam ten klub z przed kilku miesięcy i było inaczej zupełnie inaczej. No ale są inne kluby ....

Byłam tam w ostatnią sobotę.Weszłam bez zadnych problemów, chociaż nie mam jeszcze 18 lat.Klub jest ok, ciekawie zrobiony, ale nie jest zadbany. Kanapy sa poprzypalane, a przeciez to takie ekskluzywne miejsce. Przeszkadzało mi bardzo to, ze 50 letni panowie patrzyli na mnie jak na obiekt do upolowania. Chociaz widac bylo ze wielu mlodym dziewczynom bardzo sie to podoba, to taka okazja... Żenujące. Bardzo zróżnicowani ludzie tam przychodzą, ale te "laski" mnie przerażają. Muzyka bez zastrzezen. W C. podobał mi sie tylko barman, ale juz sie raczej tam nie wybiore