PARK - OPINIE

ta....ocena Hokuma czy jak mu tam jest niestety bardzo nieobiektywna...Pewnie nawet nie wszedł do Parku, bo podejrzewam że nikt by go tam nie wpuścił...Po drugie - nie może oceniać pracy barmanek a głupi tekst czy się stoi czy się leży..jest nie na miejscu To nie czasy komuny, stary...Dziewczyny muszą się trochę namęczyć, a jeśli ktoś nie potrafi uszanować czyjejś pracy jest kretynem....Na bramkarzy nie narzekam.Są jacy są ale nigdy bez powodu do mnie się nie przyczepili.Taka ich praca i już...Dzięki temu w Parku jest spokojnie.A jak ktoś szuka rozróby to ....no cóż, musi liczyć się z konsekwencjami...Takie życie..:) Reasumując - bywam tam często, nie narzekam, choć muza bardzo często się powtarza - jeśli chodzi o piątki i soboty, czwartki są ok, środy też niezłe...Dodam tylko że mogłaby być ciepła woda w toaletach, ale co tam, wybrzydzać nie będę . Nie jestem francuskim pieskiem.Uwaga jeśli chodzi o ludzi którzy tam przychodzą - są różni, ale da się żyć...Dodam tylko że nie mam włosów na żel, nie jestem brudasem ani tłumokiem.Ktoś kto tak pisze sam jest tłumokiem i debilem.A takim definitywnie mówimy NIE !!!! :))))

Ja akurat chodzę z koleżankami do Parku w poniedziałki, ponieważ podoba nam się muzyka.Lokal przyjemny.Na temat kelnerek lepiej się nie wypowiadać bo i nie ma o kim.Recenzje mówią same za siebie więc powtarzać się nie będę.Do ochroniarzy nic nie mam, nie spotkałam się tam z przemocą.Ale kto wie? Nie znam ich i raczej nie chciałabym poznać-są bo są. Rzeczywiście niektóre panny co tam chodzą nie grzeszą mądrością,ale oczywiście nie wszystkie.Z chłopakami jest tak samo. Ogólnie mi się tam podoba i polecam ten lokal.

W Parku jest fajnie w poniedziałki kiedy jest cały personel pracowniczy KFC i Mc Donald:a!!!:)

Od pół roku chodze do Parku w czwartki (HardZone) i jest to dokładnie taka impreza, jakiej szukałam. Towarzystwo - dla mnie super, muzyka - jak wyżej (dla bywalców z pozostałych dni tygodnia na pewno za mocna, dla fanów czwartku - często za słaba). Jeśli szukasz disco - w czwartek nie zaglądaj. Jeśli chcesz usłyszeć Limp Bizkit, Linkin Park, Korna albo P.O.D. - wpadnij. Jeśli jesteś tzw. "prawdziwym metalowcem" to też możesz się rozczarować. Fakt, że Kilen "puszcza" w kółko te same kawałki, ale mnie to aż tak strasznie nie przeszkadza (lubię te kawałki). Pozdrawiam bywalców HardZone!

Hmmm w Parku nie byłam przez jakiś rok, moze dłużej, ale jak już tam zawitałam, to byłam miło zaskoczona.Hard Zone nie straciło nic ze swojej Magii.Czy to ta muzyka, klimat knajpy, czy towarzystwo?Wszystko po trochu!

Totalne dno, glupi ludzie, jak mozna byc takim pustym i pojsc do tego lokalu ..... nie rozumiem tego.

a mi park juz na zawsze bedzie sie kojarzyl z bramkarzami katujacymi przed dyskoteka dwoch kolesi. Na zmiane ich kopali, jak juz opadali z sily.