BEZ NAZWY - OPINIE

W Antykwariacie zakochałam się od pierwszego wejrzenia;) Jest to jedno z niewielu miejsc w Warszawie w których nie zdażyło mi się trafić na niemiłą obsługę. Owszem bywało tak, że na kawe czy herbate czekałam długo, no ale...coż...
Ostatnio byłam jakies 2 tygodnie temu...właściciel był dla mnie bardzo uprzejmy, a młody kelner uroczy i dyskretny.

Jakis czas nie bylem w Antykwariacie, wybieram sie w przyszlym tygodniu... ale troche dziwia mnie niektore opinie. CA to nie jest miejsce na posilek, piwko, itp. to typowe miejsce na RANDKE we dwoje i czas obslugi nie ma w ogole znaczenia. Wazne ze jest przytulnie, intymnie i w swoim kacie kazdy moze sie zachowywac swobodnie. To duzo wazniejsze, przynajmniej na randce, niz ekspresowa obsluga. Jak ktos ma ochote dostac wszystko blyskawicznie, to niech idzie do McDonalda albo na pietro rozrywkowe w Galerii Mokotow czy Arkadii... Klimat CA jest nie do przebicia!

Osobiście bardzo lubię Antykwariat zarówno za wystrój jak i "ślamazarną" obsługę, która mi nie przeszkadza, ponieważ w tym czasie i tak z kimś rozmawiam. Polecam szczególnie herbatę pąsową. Nie powinna rozczarować ale kosztuje ok. 15 zł.

Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne.
PóĽniej jednak okazało się inaczej... jednym słowem ROZCZAROWANIE... obsługa baaaaaardzo ślamazarna. Dosyć że na herbate czekalam ponad 20 min to nie była ona żadną rewelacją.
Osobiście nie mam zamiaru zawitać tam ponownie.

Antykwariat to nie miejsce, gdzie idzie się oglądać "mecza" i na "browara". Osobiście, przychodzę tam by czerpać przyjemność z chwili, a kawa i herbata stanowią tylko sympatyczny dodatek. Antykwariat to doskonale miejsce na randkę z najdroższą, czy kameralne spotkanie w gronie przyjaciół. Lokal bardzo ładnie urządzony z subtelną i nastrajającą muzyką. W menu jest wiele atrakcyjnych pozycji, smaczne ciasta i doskonałe niepasteryzowane piwo Ciechanowskie. Wystrój, zapach kawy oraz muzyka komponują się w jedną harmonijną całość,nadają fantastyczny klimat, tworzą rewelacyjną atmosferę.


Z poprzednich recenzji dowiedziałem się, że obsługa jest agresywna, natarczywa i nieprzyjemna. Nie zgodzę się, bywam tam często i zawsze jestem zadowolony. Jeśli inni piszą prawdę to przynajmniej można być pewnym, że obsługa jest szczera, nie uśmiechnie się złośliwie podając piwo z czymś "od siebie". Szef lokalu tak samo jak cały Antykwariat ma swój niepowtarzalny charakter.

uwazałam Antykwariat za swietne miejsce,dlatego,kiedy przyjechali do mnie zanjomi z Wrocławia,obowiazkowo ich tam zabrałam!!!Teraz wiem,ze nigdy wiecej tam nie pojde!!!Weszłam z usmiechem i tak tez odnosiłam sie do obsługi.W zyciu nie spotkałam sie z bardziej niemila odpowiedzia.Naprawde było mi bardzo przykro.Na koniec własciciel,kiedy płaciłam,podszedł do baru i kazał mi sie wynosic,mam tez nie pokazywac sie na tej ulicy.Przy tym,z naszej strony,nie padło pod Jego adresem ani jedno obrazliwe słowo.
Lokal to dla mnie przede wzsystkim OBSłUGA,a w Antykwariacie zostalismy obrzuceni OBELGAMI i KAZANO nam SP...!!!!!!!!!
tam traktuje sie tak wiekszosc klientow.jesli chcesz tam isc,trzymaj kciuki,zeby byc w mniejszosci,albo po prostu nie idz,przynajmniej nikt nie bedzie mial szansy Cie obrazic.

Dołączam się do głosów poprzedników. Całkiem fajny wystrój i klimat, który PSUJE OBSŁUGA.