PIZZERIA PIZZA MARZANO - OPINIE

Średniej klasy lokal. Wystrój nowoczesny ale to jeszcze ujdzie, co do pizzy to owszem w miarę tania jak na stolicę ale rozmiar mini. Generalnie może być ale z drugiej strony po co tracić kasę na coś średniego jak można znaleĽć lepszy lokal.

Ja krotko. Bylem dwa razy - jestem wytrwaly...Ale najwytrwalszego knajpa potrafi zniechecic... Zarcie do bani... Lasagne.. beznadziejna - zgadzam sie z przedmowca.. a i obsluga niezbyt zaangazowana... Howg

Zdecydowanie odradzam. Zamówiliśmy lasagne - ohydny sos pomidorowy (chyba z torebki wymieszanej z mąką), mięsa nie znaleziono, makaron (rozgotowane ciasto)przyklejony do naczynia. Porcje mikroskopijne, ale i tak nie dało się zjeść. Pizza na sąsiednich stolikach też nie wyglądała zachęcająco. Wredna obsługa.

Ja pragnę tylko całkowicie zgodzić się z poprzednią opinią i potwierdzić ją.
P.S. Ko Aniu : )

Bardzo sceptycznie podeszłam do tej restauracji. Długo nie mogłam się przekonać, aby udać się tam na obiad. Odstraszyły mnie chyba billboardy, które dłuższy czas zdobiły Warszawę. Wyobraziłam sobie włoską wersję Pizza-Hut i jakoś mi się odechciało. Ale w związku z tym, iż czasem poprostu nie ma się wyboru, umówiłam się tam z Tatą na obiad. I dziękuję Mu za to, że tak się upierał przy tym miejscu. Wszystkie sałatki zadowolą klienta i wielkością i zawartością. Ja czasem rezygnuję z niektórych składników, bo ich nie lubię i wtedy mogę stworzyć prawie własną kompozycję. I nie do wiray! Spodziewałam się oporów ze strony kelnerki, myślałam że będzie próbowała mnie przegadać, że oni podają jak jest w karcie i.t.p. (to świadczy o tym, że sałatki są robione wcześniej i są już wymieszane). A tu odpowiedĽ, że oczywiście, nie ma najmniejszego problemu. Aż przyjemnie składać u nich zamówienie. Ponad to, niektóre sałatki mają w zestawie kuleczki chlebowe ich wypieku, które jako dodatek do sałatki, dostarczają podwójnego zadowolenia z jedzenia. Co do pizzy, to eksperymentowałam, bo wzięłam raz ze szpinakiem a innym razem z łososiem i serkiem mascarpone. Była ekstra. A na dodatek, była naprawdę jak włoska. To my nauczylismy się, że pizza ma ociekać serem i mieć byle więcej składników w strasznych ilościach. A oni zaryzykowali i podali prawdziwie pizzę, a nie w wersji spolszczonej. Wielki ukłon za odwagę i za pyszne jedzenie. Przyszłym odwiedzającym polecam także tortellini, a na śniadanie jajka na szynce. A do picia przepyszny sok ze świeżych owoców, który kosztuje tyle, co w niektórych restauracjach płacimy za zwykły sok z kartonu. I teraz najważniejsze. Niektórzy myślą, że to wysokość rachunku świadczy o jakości. Taki człowiek więcej by tu nie wrócił, bo rachunki płaci się tu z przyjemnością. I ze świadomością, że dzięki ich cenom, można wpadać tu częściej niż do większości warszawskich restauracji. Bo dają dobrze zjeść, w miłej atmosferze i nie każą płacić za te przyjemności kosmicznych cen. Wyjątkowo polecam.

Zachecony recenzjami odwiedzilem restauracje. W karcie ceny wygladaja atrakcyjnie, jezeli wyobrazamy sobie, ze dostaniemy normalnej wielkosci pizze. Niestety otrzymujemy wersje mini, w dodatku niezbyt smaczna (a musze podkreslic, ze byle pizza mi smakuje). Zjedzenie potrawy umozliwiaja przyprawy (oliwa z dodatkiem czosnku, lub oliwek), ktore mila obsluga serwuje po zjedzeniu przynajmniej polowy pizzy. Zaluje, ze nie bede mial okazji sprobowac innych potraw - wiecej sie tam nie pojawie.

Zastanawiam się czy ta restauracja ma coś wspólnego z Włochami czy nie... Bo może tak, być, że to np. jakiś amerykański wynalazek (chain-restaurant).
Tak czy inaczej, uważam, że jedzenie jest naprawdę dobre (choć nie jadłam tam jeszcze spaghetti), a co ciekawsze, można tam zjeść śniadanie (co nie zawsze oferują wszystkie warszawskie restauracje...) w stylu "około-włoskim". Dobre, b. tanie lody (6.50,-)!
W tle gra przyjemna muzyka - na pewno nie irytująca! - sympatyczny jazzik.
Dziwny system obsługi - jedna osoba prowadzi do stolika, inna przyjmuje zamówienie, inna przynosi napoje... Komu należy się napiwek?!
Ogólnie, nawet jak na "chain", polecam!