PIZZERIA PIZZA MARZANO - OPINIE

Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
afrykaner
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-10-03 20:17:05 napisał:
Pizzerie tą odwiedziłem dzisiaj w Promenadzie.. zamiast skorzystać z głosu instynktu na widok przybrudzonego sufitu w części kuchennej lokalu i dać zwyczajnie nogę, usiadłem i zamówiłem pizze..... Po 20 minutach oczekiwania żałowałem że nie przeszedłem się ciut dalej do PizzaHut. Ciasto jeśli można to tak nazwać to totalna porażka nawet nie smakuje jak ciasto na pizzę w dodatku gumowate. Polecam omijać to miejsce szerokim łukiem :)

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
Zack
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-01-30 17:21:04 napisał:
Dziś w Pizza Marzanon a Swietokrzyskiej przeżylem kabaret:
1. Czekamy na obsługę 15 minut (no nic, mysle, duzy ruch maja -
zdarza sie)
2. Zamowienie przyjmuje przyglucha (?) kelnerka, ktorej trzeba
powtarzac kilkakrotnie co chcemy dostac (mnie zaskakuje jej pytanie
na koniec: i dla pana piwo? - chociaz milczalem caly czas)
3. Czekamy na przystawki kolejne 15 minut - juz przeczuwamy ciag
dalszy: zjawia sie razem z daniem glownym.
4. Prawie - zjawiaja sie 3 minuty przed - glodni jemy w pospiechu
kiedy kolejna kelnerka donosi pizze i makaron - musimy dojadac
przystawki kiedy stoi nad nami z talerzami.
5. Dopiero teraz robi sie zabawnie: dla pani pizza z rukola? Zona:
nie, zamawialam "polo" - co robi kelnerka: odchodzi na chwile od
stolika by skonsultowac te niescislosc z ta kelnerka, która
przyjmowala zamowienie.
6. Wraca: kolezanka mowi, ze zamawiala pani z rukola. Ja: to chyba
jakis zart, wiemy co zamawialismy? Kelnerka (nadasana): no dobrze,
ale trzeba bedzie poczekac. Ja: OK - a czy moge dostac przyprawy?
Kelnerka: zaraz.
7. Czekam cierpliwie - i co widze: kelnerka krazy po sali, rozdaje
rachunki i przyjmuje zamowienia. Moja pizza stygnie na talerzu.
8. Wraca po paru minutach z przyprawami. Ja (juz zirytowany): prosze
pani, placimy za przystawki, makaron i napoje, za zimna pizze i ta
ktorej nie dostalismy nie. Prosze o rachunek.
9. Tu zycie przerasta kabaret - Kelnerka: niby czemu?! Przeciez to
pani pomylila zamowienie, kolezanka wie co pani zamawiala! A pani
powiedziala ze to nie ta pizza, mimo ze nawet jej pani nie obejrzala!
Zona: przeciez powiedziala pani "z rukola" a wiem, ze nie zamawialam
pizzy z rukola - czy musze ja najpierw zobaczyc zeby sie
uwiarygodnic? Ja (skracam dyskusje): prosze rachunek w takiej
wysokosci jak powiedzialem albo kierownika.
10. Kierownik: (mile zaskoczenie) - slucha nas, przeprasza. Zona:
(na koniec): nie sadzi pan, ze kelnerka powinna nas przeprosic?
11. Kabaretu ciag dalszy: dostajemy rachunek (od obrazonej
kelnerki). Ja: czy nie powinna pani przeprosic zony za te dziwne
uwagi o tym, ze nie wie co zamawiala? Kelnerka: niby czemu? nic
zlego nie zrobilam!
12. Wychodzimy. Podchodze jeszcze do kierownika i sueruje mu ze to
chyba nie powinno sie zdarzac w "restauracji" bo chyba do tego miana
aspiruja. Sugeruje, ze kelnerka zachowuje sie do konca
niestosowanie, nie przepraszjac zony.
13. I tu - wisienka na torcie: kelnerka podchodzi do mnie
dyskutujacego z kierownikiem i zaczyna na mnie krzyczec powtarzajac
argumenty o kolezance, ktora wie co zamawialismy, o tym, ze zona nie
oejrzala nawet pizzy. Kierownik probuje ja uspokajac: Justyna!
Justyna! Kelnerka (jest w transie): Czekaj!
14. Kwituje: albo pani nie dorosla do tej pracy albo pan nie umie
zarzadzac wlasciwie swoim personelem. Co slysze w odpowiedzi za
swoimi plecami - kelnerke: DO WIDZENIA (ironicznie)

Takiej jakosci uslug nie zniose.
Pizza Marzano jest na mojej blackliscie - bylem tam ostatni raz. I
moja opinia bede dzieli sie ze wszystkimi znajomymi, tak by uczyli
sie na moich doswiadczeniach i "restauracje" Marzano omijali
szerokim lukiem.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.

(użytkownik niezarejestrowany)
2009-09-11 14:13:52 napisał:
Byłam w San Marzano tydzień temu. Długo czekałyśmy na kelnera, w końcu same go poprosiłyśmy. Jedzenie było w dobre, jak dla mnie trochę za mało przyprawione ale to kwestia gustu. Straszenie tam było gorąco, chyba w ramach oszczędności wyłączyli klimę.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
aneta
(użytkownik niezarejestrowany)
2009-07-30 19:25:15 napisał:
Własnie wróciłam z San Marzano i jestem okropnie rozczarowana, sałatka miala być z kurczakiem a czuć było tuńczyka (mialam wrażenie że na dole talerza była resztka sałatki której nie dojadl inny klient własnie z tuńczykiem - w menu ta sałatka była w dwóch wersjach, z tuńczykiem i kurczakiem)a jako jej zwienczenie znalazłam w niej włos. Okropność moja noga więcej tam nie postanie, mdli mnie na samo wspomnienie.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
Madzia
(użytkownik niezarejestrowany)
2008-11-20 03:55:35 napisał:
Oczekiwanie na kelnera oczekiwaniem. Ok, ja tu jestem wyrozumiała. Wiele potrafię wybaczyć restauracji, obłudze itp., bo pracowałam wiele lat w tej branży. Ale zamówienie makaronu z sosem śmietanowym a dostanie ZIMNEGO MAKARONU z rzadką śmietaną ledwo ciepłą - polaną na nim to chyba lekka przesada? To ma być sos? Przecież tam nie było żadnych innych składników, coś takiego nie jest warte nawet 3 zł!!! Wszystko zimne a w daniu z łososiem nawet 1 gr łososia nie widziałam. Ja bym wstydziła się coś takiego przynieść klientowi do stolika!!!
Kiedyś bywałam w tym lokalu, ale zepsuł się od chyba 2 lat. Czasem jak obok idę widzę pustki, kiedyś zawsze nawet w ciągu dnia było sporo ludzi. Widać każdy się poznaje na jakości.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
Gaga
(użytkownik niezarejestrowany)
2008-09-06 21:38:52 napisał:
Czytam i czytam te recenzje i az mnie mdli..
Czasami faktycznie sie zdarza ze danie nie jeste dobre , ale to w najlepszych restauracjach sie zdarza.
Faktem jest ze jest to restauracja sieciowa , ktora ma swoje standardy wiec czeso to nie wina kucharzy czy kelnerow ze danie jest podane tak a nie inaczej.
Wychodzac z tego punktu ze jest to "siciówka" ludzie przychodza i oczekuja ze wszystko im sie poda w 5 minut.Ale niestety jedzenie trzeba przygotowac a kelner obslugujacy ma zapewne inne stoliki do ktorych musi podejsc.Wielu gosci zachowuje sie wrecz bezczelnie oczekujac ze ich stolik bedzie obslugiwany w pierwszej kolejnosci -NIESTETY JEST TO NIEWYKONALNE!!No chyba za kucharz dorobi sobie 3 dodatkowe rece a kelner skrzydla....

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
monikawawa
(użytkownik niezarejestrowany)
2008-02-12 20:15:09 napisał:
dzisiaj byłam z chłopakiem w Marzano. zamowilismy pizze i spagetti. pizza przyszla ledwo ciepla a kluski chyba byly przelane goraca woda bo niektore kluski byly posklejane. zwrocilismy uwage kelnerowi ze pizza nie jest goraca to CI zamiast podac nam nowa pizze to wzieli ja i wlozyli na chwile do pieca i git ;-( szkoda kasy na takie jedzenie, lepiej isc do McDonaldsa za mniejsza kase. gorzej niz zle !!!!!!!!!!!!

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
Opuść komentarze i powróć do opisu miejsca pizzeria Pizza Marzano
1 2 3 4 5 6 dalej

Poleć lokal jako dobry na:

Oceń lokal

kuchnia:
wystrój:
jakość do ceny:

Dodaj swoją opinię

Do swojego komentarza możesz dołączyć do pięciu zdjęć (prezentujących np. potrawy w lokalu albo zdjęcia ze znajomymi) w formacie JPG, o łącznej wielkości nie przekraczającej 30MB (zalecana waga pojedynczego obrazka to nie więcej niż 1MB):
loading...