WARSZAWA- JEROZOLIMA, RESTAURACJA NIE Z TEJ ZIEMII - OPINIE

Lokal ten reklamowany jest również jako "restauracja śpiewających kelnerów". Jeżeli jednak marzy Ci się wieczorny wypad w miłej i sielankowej atmosferze, to musisz wiedzieć, że to właśnie tutaj spotykają się izraelscy politycy, dyplomaci i przedstawiciele kultury żydowskiej. Wówczas kelnerzy milkną na dobre, a toastom i przemówieniom po hebrajsku i (co gorsza) angielsku nie ma końca. Atmosfera jak na przedwyborczym wiecu. Kierownik sali, poproszony o wyjaśnienia, zaproponuje Ci stanowczo opuszczenie lokalu. Na zewnątrz dostrzeżesz kilka radiowozów i paru "smutnych panów" z ochrony- nie Twojej oczywiście. Poznanie "żydowskiej kultury"- murowane.

bardzo miło

Mielismy okazję zorganizować przyjęcie komunijne dla naszego synka w tym niezwykłym miejscu.Wszystko czego oczekiwałam - od skojarzeń nazwy restauracji z rodzajem okazji oraz atmosfery zabawy przy super "na luzie" wykonywanych piosenkach, zostało spełnione.Dodam, że ja i goście mojego dziecka byliśmy mocno zaskoczeni, gdy specjalnie dla nas grała przez chwilę kapela o cygańskim brzmieniu,ciemnoskórzy kelnerzy oraz inni wykonawcy starali sie w subtelny sposób "zagrzewać" do wspólnych śpiewów.Niezwykłość potraw,gorace piosenki, konkursy dla dzieci,usmiechnieta obsługa wytworzyły nastrój, który dla moich bliskich bedzie z pewnoscią niezapomnianym przeżyciem.
Dziękuję

Nie polecam.Obsluga beznadziejna-zwlaszcza kelnerka Ania-gruba,dlugowlosa brunetka-kompletnie nie inteligentna,ruszala sie jak mucha w smole.Wiem jak miala na imie bo zapytalem szefa sali.W kazdym razie jedzenie dobre,jednak na przyszlosc radze zmienic obsluge!

A ja właśnie tam idę. Zobaczymy. Rok temu byłem i rzeczywiście pustki ale objadłem się setnie i smacznie - rachunku nie pamietam. Będę uważał na Damiana.

Popieram wypowiedĽ byłego pracownika. Pracowałem w tej restauracji. Chciałem pozdrowić wszystkich ze starej i obecnej obsługi. Nie dajcie się.....te piękne uśmiechy to tylko ściema. I pozdrówcie Andrzejka:) Mam nadzieje, że właśnie się uśmiecha::))
Naprawde jest wiele innych tańszych restauracji. Jeśli chodzi o wygląd jest OK. Jedzenie - nie zawsze.

Mocny punkt tej restauracji to dobre jedzenie - szczególnie polecić można zupę z soczewicy oraz shawarmę i pieczeń z baraniny w zalewie winno-czosnkowej. Natomiast obsługa jest nierówna - zwykle szybka i kompetenetna, jednak jeden z kelnerów (bodaj Damian) mógłby śmiało walczyć o tytuł najgorszego kelnera stolicy. Jeśli się go nie zna z twarzy bezpieczniej poprosić o obsługę kelnerki.