TANGO&CASH(ZAMKNIĘTE) - OPINIE
Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
lola
(użytkownik niezarejestrowany)
2004-09-04 16:44:53 napisał:
Ten lokal to porazka! duszno, nadymione , duza ilosc malolactwa odstrojonego w adidaski,Brak miejsca do siedzienia /chyba ze zarezerwujesz wczesniej/ Brak wspolnej atmosfery zabawy, zbyt glosna muzyka...porazka.
Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Mika, 24l.,
(użytkownik niezarejestrowany)
2004-08-22 15:13:03 napisał:
Wczoraj z koleżanką się skusiłyśmy i poszłyśmy osobiście sprawdzić jak od wewnątrz wygląda Tango.Wystrój wnętrza oceniłyśmy na świetny, muzykę spoko(dla każdego coś się znajdzie), troszkę mały parkiet, to były jedyne plusy przez nas nadane temu klubowi. Po spędzeniu ok 30 min. przy górnym barze( ceny standardowe jak w innych lokalach, choć fakt, iż często barmani nie maja wydać reszty) zaczęło być nam duszno, a po zejściu na parkiet jeszcze gorzej. Na miejsce siedzące przy stolikach trzeba było sobie polować, natomiast osoby mniej wymagajace mogą kucnąć na schodkach. Obserwując ludzi w klubie zauważyłam dużo panienek, które przyszły raczej się wylansować niż się pobawić, i trochę drętwych kolesi.Odnośnie selekcji to wg mnie nie ma tam żadnej, co faktem jest to, że wpuszczane są osoby ubrane na sportowo i w adidasach(to był dla mnie lekki szkok)!!!Klimatyzacji tam nie ma wogóle, chwilową różnice temperatury można poczuć wchodząc z parkietu na górny poziom lokalu.Choć jestem osobą bardzo wytrzymałom i chodziłam do naprawdę różnych klubów i większych i tych mniejszych, w których nie było klimy i można było naprawdę się upiec, to dopiero w Tango poczułam ile mój organizm jest w stanie wytrzymać,gdyż po 3 godzinach przebywania w tym lokalu noc, która miała byc udana zakończyła się zemdleniem, ze skutkiem rozciętego łuku brwiowego!!! Dzięki mojej koleżance, która zrobiła trochę szumu jedynie barman mi pomógł wyjść z sali, a ze schodów zniósł mnie już ochroniarz(za co jestem obu Panom wdzięczna za pomoc, bo niestety z osób bawiących się, które były w pobliżu jak to się stało nikt się nie pofatygował z pomocą).Reasumójąc to był pierwszy i ostani raz, który obie z koleżanką spódziłysmy w tym klubie!!!
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
m_ona
(użytkownik niezarejestrowany)
2004-08-21 14:38:12 napisał:
mało przystojnych chłopaków, ludzie to tu chyba przychodzą głównie po to aby wyrwać koboś na jedną noc (szczególnie te laski odstrojone w miniówy i bluski z gigantycznymi dekoldami) za dużo techno-beatów, nienajlepsza klimatyzacja (gorącooo jak w piekle), brak intymności, za drogie napoje; jeśli chodzi o plusy to: ładny wystrój, mili panowie w szatni, dość bezpiecznie, nie ma problemów przy wejściu. pozdro
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
pripir
(użytkownik niezarejestrowany)
2004-08-14 14:34:48 napisał:
hej!!
generalnie lokal nie jest zły ale juz tam nie pojde bo nie ma moje super barmaneczki!!!dlaczego??powaznie to powinni sobie przemyslec i zaczac zatrudniac wiecej tak pieknie usmiechnietych barmanek!!pozdrawiam
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Cez@r
(użytkownik niezarejestrowany)
2004-08-08 18:44:57 napisał:
Cześć! Do póki kaczor nie zamknął Labiryntu byłem jego stałym bywalcem, ale ostatnio wybrałem się do tango. Klub całkiem spoko dużo lasek, ceny ok, miłym zaskoczeniem było ujrzenie starej ekipy z labu(zarówno przed jak i za barem). Gorąco zapraszam cze
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
fafar z rodzina
(użytkownik niezarejestrowany)
2004-08-07 18:50:07 napisał:
Hey, nazwa promuje lokal Tango&$$$$$$$.
Niby stoliki sa zarezerwowane, ale za zamowienie 0,5czystej(koszt 110pln) mozna zostac przy nim do rana !!!
Dziewczyny o malo sprecyzowanych pogladach... nic ciekawego. Szkoda czasu i pln-ow.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
odul
(użytkownik niezarejestrowany)
2004-07-11 12:16:07 napisał:
"w sobotę! Wstęp tylko 10 zł"... hmm chyba w innym klubie, ja zaplacilem 20zl studencki, a za friko to mozna wejsc.. jak ochrona nie patrzy:) Nie wiem czy oni specjalnie tak robia ale piwo 0,4 kosztuje 8zl tylko do cholery nie maja drobnych. Wiec niech bedzie piwo za 10zl ale 0,5L. Poza tym ciasno i goraca. Na plus wyglad i muzyka nawet nawet. Ale dziewczyny takie jakies sztywne i zapatrzone w siebie. Nie tak jak w Labiryncie:) aaa no i kumpel w pierd.. dostal
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.