STODOŁA - OPINIE

Szczerze mówiąć do stodoły chadzam głownie na koncerty,i musze przyznać że organizacja tam lekko siada.ogromnie kolejki, ludzie przepychajacy sie. Zdarza sie też, że nikt nie panuje nad tym co sie dzieje(jakiś rzygający koles przed kiblem?!).Ale jezeli człowiek przejdzie już te bariery to zabawa jest zaj*****,mozna poszales, piwko tez jest w normalnych cenach.warrto sie przejśc!!!

Jezli juz na wejsciu drazni was rewizja i w obszukiwaniu dopatrujecie sie erotycznych podtekstow, to przypomnijcie sobie, co dzialo sie jeszcze zanim wprowadzono taka kontrole - w tym klubie kiedys zginal czlowiek, nie spodziewajcie sie, ze beda wpuszczac tak na ladne oczy. Ochrona nie jest chamska i wulgarna, ale wyczulona na glupie akcje, to nie jest impreza dla nacpanych malolatow z gwizdkiem w lapie albo obwieszonych zlotem kibicow pilki noznej, dlatego rozumiem, ze wiekszosc stalych bywalcow Sceny2000 i Qvo Vadis w Stodole niestety (czytajcie: na szczescie) nie czuje sie komfortowo :P
W zadnym innym miejscu w Wawie "men in black" nie sa tacy kulturalni, oczywiscie nie mozna oczekiwac, ze grzecznie potraktuja idiotow, ktorzy przed wejsciem napalili sie tyle trawy, ze trzeba ich zdejmowac ze sciany...
"Kilometrowe" kolejki do baru zdarzaja sie rzadko, do 22.00 piwo kosztuje 3 zl i cale ekipy kupuja ilosci nielimitowane, wtedy mozna postac dluzej niz 5 min - i tu utozsamiam sie z narzekajacymi, w tym czasie mozna przeciez a/wyrwac laske b/wciagnac kreske c/przespacerowac sie po klubie ostentacyjnie rozmawiajac przez komorke (najnowszy model obligatoryjny).
Dajcie spokoj barmanom, staraja sie jak moga, o 4 rano bardzo trudno z olsniewajacym usmiechem serwowac dwusetna wodke z sokiem. Bardzo sympatyczne sa dziewczyny zbierajace szklo (odjazdowe warkoczyki ;)
Rozumiem, ze muzyke mieszaja z blotem glownie wielbiciele ordynarnego dicho/techno - rzeczywiscie to nie sa klimaty dla nich - w piatki & soboty (miksuja DJ Trebor & Robert Kilen) leci pop, r&b, kawalki z Grease, na koniec troche bardziej hip-hopowo. Wiekszego parkietu mozna szukac nie tyle co ze swieczka w reku, ale nawet z halogenem w dwoch - tanczy sie odjazdowo - malutki minus za nie do konca zaplanowana klimatyzacje, ale to nie rzutuje na genialna zabawe w klubie. Znudzona Hybrydami, Parkiem, Proxima, zniesmaczona Labiryntem, Scena i Qvo Vadis, nie mogaca sie odnalezc w troche chorej atmosferze Klubokawiarni i Piekarni, do Stodoly przychodze od 2 miesiecy - i wierzcie mi, czuje sie tam fantastycznie. Doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze to nie jest najlepsze miejsce na podryw albo nawet poznanie fajnego towarzystwa (wciaz za duzo przypadkowych ludzi), ale jezeli zastanawiacie sie, gdzie wyskoczyc z przyjaciolmi w piatkowy/sobotni wieczor, powinniscie znalezc sie na Batorego 10.
Pozdruffka dla wszystkich & have a good fun.

W STODOLE BY6LISMY TYLKO RAZ ZNAMY CALA OBSLUGE I OCHRONE!!!

LUDZIE : BEZNADZIEJNA DYSKOTEKA, SAME LAMUSY W SWETERKACH ZE STADIONU I KURWY!!!

MUZYKA DO DUPY!
NIE WIEDZA JAK SIE PODAJE DRINKI!
NIGDY TAM NIE JEDZCIE : ZANIM COS ZROBIA TO NAJPIERW LADUJE TO NAS PODLODZE, PLUJA DO JEDZENIA !!!!!!!!!!!!

Z A P R A S Z A M Y D O Q V O V A D I S L U B S P I N C L U B-u

już wyjaśniam czemu są kolejki do baru
do godziny 22 w piątki browar kosztuje 3zł i ludzie biorą hurtem

Zgadzam się z przedmówcą - studenci narzekają ( a przecierz z tego co wiem w takich klubach też pracują studenci )
Większość ludzi skarżących się na fatalną zabawę oczekują, że sami nie muszą nic robić - dobra zabawa zrobi się sama bo zapłaciłam(em) za bilet. Zatem, wszystkim życzę więcej entuzjazmu.
Pozdrawiam M

Cos wam powiem szanowni utyskujacy na wszelkie dyskoteki w tej Warszawce. Ja wiem ze jest tlok , ze sie dlugo czeka po wodniste piwo , ze jest tlok przy szatni i do toalety ( meskiej tez) , ze muzyka nie kazdego powala na kolana. Ale na prawde wezcie pod uwage ,ze ceny sa tam jeszcze w miare na kieszen studencka . Nie przesadzajcie mowiac ze chamscy sa ochroniarze. Jak sie jeden z drugim ( tak ,tak panowie o was mowa ) grzecznie podda sie ogledzinom , to bedzie w sposob kulturalny zlustrowany i nikt zlego slowa nie powie. Zroumcie ze pare lat temu zamordowanego tam studenta ,wiec sie boja zeby historia sie nie powtorzyla .
Muzyka zas jest do wyboru .Na gorze w piatki DJ Świru prowadzi Sala Fever , na dole zas jest dyskoteka .Jesli ktos sobie chce poskakac w rytm Kultu , zapraszam do klubu obok zwanego Park.
Innemu sie panny nie podobaja . Moze ktos zle szuka ,albo chce sie na lamach sieci uzewnetrznic? Jakas kobieta pisze o syfie .Nie wiem o co chodzi. Wyobraz sobie kolezanko ze wobec 200 kobiet uzywajacych tam srednio przez 5 godzin toalet w koncu zaczyna snuc sie nieprzyjemna won. Ale rzeczywiscie same otwarte okienka nie zastapia wentylacji .
Mamy takie a nie inne kluby w miescie. Niestety ma sie dwa wyjscia , albo chodzenie do drozszych i narzekac na ceny , lub chodzic do tanszych i tez narzekac na ceny . Bo trzeciego wyjscia dla ludzi lubiacych sie bawic osobiscie nie widze .

Ostatnio regularnie co środę w Stodole odbywają się koncerty zespołu Jazda Próbna w ramach "Grania na schodach". Nazwa tego zespołu może wiele nie mówi, ale jeśli mówią wam coś takie nazwiska jak: Stevie Wonder, Lionel Richie, Joe Cocker, George Michael czy Jamiroquai to zapraszam. Zespół Jazda Próbna gra m in. muzykę ww. wykonawców. Naprawdę warto przyjść. Wstęp za darmo, ceny minimalne (np. sok 2.50 PLN, piwo 6 PLN) Koncerty są w środy od 21.00 do 24.00. Ja osobiście uważam ten zespół za "odkrycie" i bywam tam co środę. Pozdrawiam