PODWALE - KOMPANIA PIWNA - OPINIE

Kilka ciekawych (mam nadzieje) spostrzezen po sobotnich odwiedzinach:
nie wiem czy to sobota to sprawila, czy moze rosnaca popularnosc lokalu i liczba gosci, w kazdym badz razie atmosfera chaosu unosila sie w powietrzu od samych drzwi. Ustalenie czy sa jeszcze wolne miejsca (stolik dla 2.) zajelo dluzsza chwile,ale udalo sie. Chcielismy zamowic szparagi,ktore kiedys byly tu calkiem niezle,"kelnerka" byla wyraznie zaskoczona pytaniem, zaczela nerwowo bakac cos o 250. gramach czegos, zapetlila sie, poplatala, po czym przeprosila nas i pobiegla do kuchni.Po chwili okazalo sie ze szparagow nie ma... Zaczelo sie robic ciekawie.Pomyslalem wiec o rybach, pamietajac jak solidne i tluste daja tu porcje. Rybka, owszem, wjechala, ale byla tylko statystycznie elegancko usmazona, bowiem na wierzchu byla niedosmazona (krew!), natomiast starannie ukryto ewidentny blad kucharza w postaci solidnego przypalenia - niestety.Na pytanie kelnerki czy wszystko jest ok, odpowiedzialem zgodnie z prawda ze nie, ale jako ze nie naleze do osob klotliwych, postanowilem zjesc to co jest i sobie stad pojsc,bo wspomnienia z tego miejsca mialem do tej pory o wiele przyjemniejsze.

Piwo niesmaczne, ceny trochę wygórowane jak na jakość podawanych potraw. Brak możliwości płacenia karą Visa Electron (pomimo tego że w lokalu używanw są elektroniczne czytniki kart). Niepolecam.

Hmmm... poszedłem sprawdzić lokal, bo podobno niezły... nie dane mi było, bo od wejścia i zajęcia miejsca, przez 15 minut pies z kulawą nogą się mną nie zainteresował... Więc na takie dictum, lokal opuściłem...

SUPER !!!! Kiedy dostałem piwo w litrowym kuflu z wielkim uchem i puszystą pianą wzruszyłem się prawie do łez. A kiedy pociągnąłem pierwszy łyk zrozumiałem jak wygląda niebo. Obsługa fantastyczna. Za tydzień robię powtórkę.

ludzie czego wy oczekujecie jesli napiwkow nie zostawjacie jaki klijent taka obsluga nauczcie sie ze to jest polska i trzeba zostawiac napiwek minimum 10% bo kelner rozpozna cie jesli byles wczesniej i cie oleje ps.do wlascicela restalracij karzdy jest czlowiekiem i niech pan nie wprowadza terror zycze panu tego terroru twoim dzieciom jak ty wprowadzsz byly gosc ktory slyszal rozmowe

Szanowni Państwo, 31.12.2205 rok, sylwester: moja opinia o DJ który prowadził muzykę (jak chcecie mieć gości na następnych imprezach to zwolnijcie GO natychmiast), jedzenie całkiem niezłe, tylko na bocznych salach słabe nagłośnienie. Z menu nie otrzymaliśmy 1 dania (żurek w chlebie), podawali alkohole : strasznie kiepskie - opłacona wódka "Wyborowa", a wino w karawce "no name", obsługa dosyć miła i szybka. Ogólna ocena 3 z małym +, bawiliśmy się do 6.00 rano.

a ja wcale nie wyszedłem zadowolony, byłem w niedzielę i kelner zachowywał sie jakby się mu bardzo spieszyło, co do jedzenia to może i wygląda ładnie ale nie zawsze smakuje najlepiej, i dlaczego kelner nie namawia na chociaż następne piwko, dla mnie jeden literek (chyba nawet niepełny) to za mało, a co do wystroju ... mnie on nie odpowiada i wcale wygodnie nie było
P.S.
nawet popielniczki na stole nie było (mówię to jako osoba nie paląca)