PIEKARNIA - OPINIE

Zajebisty klub. Przynajmniej impreza, na której byłem była odjazdowa (Isle of Mtv). Byłem tam co prawda pracować na promocji phillipsa, ale i tak sporo ludzi poznałem, posłuchałem zajebistej muzyki i jeszcze dostałem za to kasę:)) Zajebiste jest to, że nawet o 5 rano parkiet jest pełny i można się bawić i bawić. Wcześniej mówili mi, że tam jest ostra selekcja, ale jak zobaczyłem ten lokal i tą muzykę to chyba zacznę tam częściej wpadać, bo żeby zostać wpuszczonym tam to trza po prostu się nie wyróżniać.

lokal... jak kazdy inny, jezeli znasz sowoja wartosc, jezli poddajesz sie zewnetrznym trendom to nie polecam. osobiscie nie lubie takiego snobistycznego klimatu, zakompleksionych ludzi ktorzy czuja sie dobrze jedynie tam gdzie moga zaistniec, nie konicznie swoim umyslem ;))

Zabawne,że na temat Piekarni wypowiadają się Ci,którzy tam nie chodzą albo nie zostali wpuszczeni...
Miejsce jest bardzo fajne i ma na to wpływu czy chodzi tam jakikolwiek cwel z tv, kwestia leży w muzyce,djach i atmosferze.A to, że selekcja nie jest surowa to tylko dodatkowy atut, bo czystając niektóre wypowiedzi bardzo bym ubolewała jakbym na parkiecie autora spotkała. Quo Vadis albo inna wypasiona dresiarnie polecam.

zgadzaam sie dokladnie z tym co napisam miles. dodam od siebie tylko tyle, ze znam penwego czlowieka, ktory nie ma ani tyle lat ile by chociaz wypadalo miec, ani nie wyglada, a jednak chadza regularnie, przez pewnego innego dobrego czlowieka, ktory mu w tym pomogl. teraz robi z siebie Pana Wszechswiata, bo 'chadza do piex'. nie dziwie sie, ze takie ma mniemanie o sobie, bo kazdy kto go widzi ma tylko pare niepochlebnych slow na jego temat - co on szybko ripostuje marnym 'ale wpuszczaja mnie do piex'... porazka... boje sie, ze wiecej osob tak o sobie uwaza.

ja nigdy nie natrafilam na zaden opor ani od strony pani selekcjonerki, ani panow ochroniarzy, przyszlam pare razy pobawic sie i tylko 2 razy wyszlam zadowolona. (troche przyglucha od tanczenia na parapecie przy glosniku ;))

selekcjonerka jest nak najbardziej ok. nie ma selekcji na 'widzi mi sie'. swoja prace wykonuje dobrze, nie wpuszcza studencikow w flanelowych koszulach, ktorzy to tak bardzo lubia luz, ani chlopakow z pampersami ktorzy wygladaja smiesznie (skate i tym podobne), ani malolat ubranych od stop do glow w orsay. fakt, trzeba chociaz wygladac jako tako. czy wy na miejscu selekcjonerki nie wpuscilibyscie takiego wojewodzkiego, gdyby chial wejsc? no wlasnie.

i jeszcze jedno. jak juz selekcjonerka zaczyna mowic (ze na zaproszenia, ze juz duzo ludzi, ze na karte itp)- uciekac. nie mnowic do niej zadnego grzecznego dobry wieczor, bo sie zorientuje, ze sie boicie wejsc i sie podlizujecie. zazdnego slowa do selekcjonerki, tylko z usmiechem i podniesionym czolem wchodzimy do klubu! jeden falszywy ruch i spadacie w przepasc ;)

pozaza tym, przeciez na tym klubie sie w wawie nie konczy - jest klatka, kokon, utopia... nie przezywac ani jako awansu spolecznego ze sie tam znajdziecie, ani jako zszargania waszego Ja.

Sorry, ale gardzę ludĽmi, dla których jednym z głównych celów życiowych jest zdobycie karty do Piekarni, Organzy bądĽ adresu Klubokawiarni. To jest rzeczywiście strasznie podniecające, że przychodzi tam Leszczynski, będziecie mieć o czym wnukom opowiadać...
Klubu nawet nie mam ochoty komentować, w większości zbieranina zakompleksionych osobników, bardzo starających się sprawić wrażenie, że są naprawdę kimś ważnym i że dlatego czują się tam swobodnie. Dno!

Klub mily, ludzie OK, nie zwracam uwagi szczegolnej na nich, bo moi znajomi mi w zupelnosci wystarczaja... dobra muzyka... JEST przyyyjjjjeeemmmnnnniiiieee. Fakt nie musi sie wszystkim podobac. Kazdy lubi co innego... Pozdrawiam "WN" :)

Witam!
jestem zainteresowany kupne karty klubowicza.
Jeżeli ktoś ma konretne oferty po pls o info na e-maila