LOLEK - OPINIE
Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
Martini
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-05-14 18:53:04 napisał:
Szczyt chamstwa i ignorancji ze strony ochroniarzy! Nie wpuszczaja ludzi: bo tak im sie podoba. Rozumiem segregacje dla zachowania spokoju, ale nie jak ktos wyglada kulturalnie i przyzwoicie, na dodatek sa to np. 3 kolezanki i taki cham tarasuje droge i bez wyjasnien poprostu nie wpuszcza.
Ten lokal nie jest wart takiego ponizania sie przy prostakach ochroniarzach. Jest mnostwo lepszych lokali, gdzie nie trzeba blagac o wejscie. Moja noga wiecej tam nie postanie!
Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
alfred
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-05-04 04:57:19 napisał:
szkoda że koncerty kapel grających w lolku mają taki niski poziom decybeli, czasami kapelki grające w weekend grają zajebiście,ludzie się bawią,a czasami nawet nie słychać"z dalszych żędów" co grają - trzeba podejść bliżej,ogólnie lokal milutki,ale właściciel mógłby pomyśleć nad -]ładniejszymi barmankami!!!!!!!
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Olimpia
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-04-25 10:14:07 napisał:
Witam, nie wiem, dlaczego ludzie mają złą opinię na temat Lolka. Mieszkam prawie od roku w Warszawie i muszę stwierdzić, że nie znam lepszej knajpy , chociaż byłam w wielu. Co do ochrony- Ludzie!!!- oni wykonują swoja pracę ,a dzięki takiej a nie innej jak to nazywacie "segregacji rasowej" w pubie jest spokój. Bywam w Lolku bardzo często i nigdy nie miałam kłopotów z wejściem , a chłopaki z ochrony są dla mnie zawsze bardzo mili.Poza tym klimat w Lolku i wystrój jest niepowtarzalny i to jest fakt niezaprzeczalny. Zapraszam więc do Lolka i mam nadzieję, że wiele osób zmieni zdanie, a tak poza tym każdy kij ma dwa końce ....., więc przypuszczam, że naprawdę musiał być powód ,że ktoś nie został wpuszczony do pubu. Pozdrawiam
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Kasia
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-04-12 20:00:06 napisał:
Nie lubię Lolka. Ostatnio nie wpuszczono nas na szanty. To długa historia. Ale nie warto się martwić. Jest wiele imprez dla szalonych żeglarzy w innych knajpkach (czyt. pubach, tawernach, itp.). Zapraszamy!!!
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
sloniu
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-04-05 15:17:05 napisał:
tragiczna obsługa, ciecie i właściciel z kosmosu, nie mówią po polsku lub tylko nie rozszyfrowują naszego ojczystego języka, po przypadku nie wpuszczenia mnie na spotkanie służbowe (żadne argumenty nie trafiły do ochrony) omijam szerokim łukiem, dla zdrowia psychicznego Wam też to polecam
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Michał
(użytkownik niezarejestrowany)
2001-12-22 23:14:18 napisał:
Byłem tam dopiero raz, wcześniej nie słysząc o ograniczeniach w zakresie dostania się do wewnątrz. Nikt mnie nie zatrzymał Było OK.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
caleb
(użytkownik niezarejestrowany)
2001-12-04 16:11:27 napisał:
Generalnie lokalnie nie jest zły. Co prawda obsługa i ochrona nastawia się przede wszystkim na krawaciarzy (wiem bo sam nim jestem przez 5 dni w tygodniu) ale czasami jest przyjemny klimat, zwłaszcza gdy pogrywa jakaś fajna kapela. Rzadkością w Warszawie jest fakt istnienia kibla za friko co ma niebagatelne znaczenie jeśli masz ochotę nażłopać się browaru na maxa. Żarcie z grilla bez rewelacji ale też nie okrutne. Największym minusem jest poziom niektórych kapel, które cyklicznie grają w Lolku (pamiętam pewien wieczór kiedy wylądowałem w Lolku z moją kobietą pełen energii do imprezowania, patrzę a tu brygada jakiś leśnych dziadków rzeĽbi na scenie smętne kawałki).
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.