FUKIER - OPINIE

witam serdecznie
Ja także byłam w restauracji u fukiera i jestem zaskoczona powyższymi komentarzami, gdyż jedzenie jest pyszne kaczka smaczna wystrój i w ogóle klimat rewelacyjny. Idąc do tej restauracji wiedziałam, że bedzie pysznie jak u mamy pozdrawiam p. Gessler

Poszedłem z ciekawości do restauracji w Warszawie u FU"C"KIER'a jadąc znad morza ponad 7h z całą rodziną zameldowałem się na Starym Rynku w restauracji p. Gessler. Pierwsze wrażenie ładne wnętrze pięknie przystrojone w starym stylu i buchające ciepło z lokalu, całe szczeście dostajemy stolik na dziedzińcu ;) Szybki rekonesans ładnie przytulno prawie czysto ;) jednak gołębie nad głową które non stop atakują co chwilę swoimi odchodami nie dają mi się rozsiąść wygodnie w fotelu, szybkie przemeblowanie rodzina przesunięta jestem bezpieczny ufff...
Zamówienie hm... dorwałem kelnera bezpłciowo rzucił kartami wybieramy wygłodniali po podróży na początek idzie rosół ;) zamówiony i od razu soki ze świeżych owoców pomarańcza i grejpfrut kelner uświadamia, że nie mają ale jak poczekamy 20min to się znajdą no to czekamy... Jest sok tak ciepłego soku dawno nie piłem jakby go gotowali nawet kostki lodu nie pomyśleli żeby wrzucić eh... nie mają w ofercie stałej dobra idzie se to wytłumaczyć czekamy dalej tyle się słuchało w TV o tym super rosołku jaki to gotuje p. G. po 30min jest... Łyżki w ręce, pierwsza próba i ZONK!!! całej rodzinie jakby coś urosło tak jakbym magi se z wodą rozrobił i dowalił pieprzu pierwszy taki rosół w życiu jadłem to lepsze mają w barach mlecznych za 5zł ten kosztował 19zł ;) !!! Oki na drugie danie biorę tą super mega kaczkę w antonówkach, jabłka przepyszne, sos też, kaczka hm... sucha (odgrzewana??), próbowałem tez kotleta schabowego chyba ktoś zapomniał go doprawić...
Prośba o rachunek ;) za 3 ciepłe soki zapłaciłem 75zł ;) w sumie za 3 rosołki, 2 drugie dania i soki zapłaciłem 340zł ;)
Dziękuję wysiadam jak tak wyglądają kuchenne rewolucje to ja dziękuję postoję... do żadnej restauracji p. Gessler na pewno nigdy już nie zawitam. I szczerze odradzam wszystkim.

witam,postanowilam dolaczyc do grona milosnikow kuchni pani Gesler,po serii odcinkow ;kuchenne rewolucje""mialam ogromna ochote skosztowac smakolykow kuchni najlepszych kucharzy;przypadkiem trafilam na Fukiera i czuje mocny niedosyt;obsluga jak w kazdej restauracji??ceny z kosmosu,karta okrojona do granic mozliwosci;nie bylo w czym wybierac!!!!!!!!!!tlusto!i niesmacznie!moge polecic chleb:)bo nawet ogorki kwaszone ociekaly tluszczem!patelnia czrno;biala mowi sama za siebie!-danie dla dziecka i nie polecam!deska serow-mam wrazenie z biedronki i truskawka:)zycze smacznego a ja gratuluje wlascicielce naiwnych

Ta restauracja to raj!!!

Byłam niedawno w Warszawie.....poszłam do Fukiera zobaczyć co tam można fajnego zjeść .....zamówiłam zupę gulaszową......porażka...!!!...nie było mięsa w tej zupie...!!!....tylko dużo cebuli i trochę papryki........następnie zamówiłam sałatkę andyluzyjską.......dostałam prawie całą główkę sałaty....prawie w całości.....no i trochę innych warzyw,,,,,w sumie jedzenie drogie ....i nieciekawe.....!!!

.....ciekawa jestem jak by oceniła to <jedzonko> sama szefowa..?....gdyby dostała je w innej nie swojej restauracji????........szybko by odstawiła...!!!...z niesmakiem !!!

Wystrój restauracji, jej klimat sprawiły że czułem się tam wyśmienicie. Oczywiście znajdą się osoby, którym taki wystroj się nie spodoba. Kuchnia - cudowna, bardzo smacznie, ładnie podane. Niestety ceny (chociaż Pani Magda zawsze krytykuje ceny w innych restauracjach) bardzo wysokie ! Kolacja dla 2 osob 345 zł/ Porażką była kawa średnia filiżanka i pare kropli na dnie.

Masakara!!!