VILLA MOLDOVA - OPINIE

Pyszne jedzonko (grzybki!), dobra obsługa, tylko dwie rzeczy mi tam zgrzytają: wystrój ni z gruchy, ni z pietruchy, dość tandetny i ta muzyka w tle... Nie wiem, jak inni, ale ilekroć tam ląduję, słyszę jakieś żałosne przeróbki instrumentalne "przebojów" albo wręcz radio, szczerze mówiąc, w kanjpach narodowych wolalabym muzykę etniczną... Ale jedzenie polecam.

Moim zdaniem, lokal super. Jedzonko pychooooota! winka mołdawskie - rewelacyjne, polecam półsłodkie LIDIA i półwytrawne PINOT .

Villa Moldova taa... po raz kolejny super. Sandacz w sosie krewetkowym pycha.Byłem na romantycznej kolacji.Na uwagę zasługuje fakt że w restauracji tej jest sklepik gdzie można kupić mołdawskie wina (prawdziwe) ceny bardzo przystępne , więc jeśli coś nam smakowało to możemy to do domku zabrać :).Mają też prawdziwego mołdawskiego szampana produkowanego wedle wszelkich szampańskich metod , bez sztucznego gazowania itp. polecam po raz kolejny.paps.

Grzane winko mołdawskie na dobry początek w zimowe wieczory pobija wszystkie inne jakie do tej pory piłam :)Z dań bardziej sezonowi odpowiadających - chłodnik z botwinką i szarlotka z lodami ..
bezwzglenym plusem sa też ceny, nie przyprawiające o zawrót głowy

Bardzi fajna restauracja !!! Goraco polecam! Dosknałe miejsce do spotkania "we dwoje" jak też większą grupą ! Jedzenie dobre i niedrogie! Doskonałe wina! Dodałem do "ulubionych" ;-)

Villa Moldova Taaa... byłem tam już dwa razy , i jest to rzeczywiście restauracja :). Kameralnie,jedzonko pyszne i naprawde przystępne ceny.Obsługa może troszeczkę roztargniona ,ale nadrabia miłym usposobieniem,i co najważniejsze WIE CO PODAJE.Chlebek ze smalcem na przystawkę pycha.Bardzo dobre miejsce i na obiad i na pogaduchy.Gdyby jeszcze można było przy rezerwacji zamówić kwiaty na stolik ..., ale na moją prośbę pani odpowiedziała,iż jest to nie możliwe.Nie wiem czemu bo kwiaciarnia jest dosłownie 300m.No cóż nikt nie jest doskonały,ale polecam .

Ten smalec na wejściu z chrupiacym chlebem jest podobno z fasoli. I dobrze bo nie mogę jeść takich rzeczy, jak smalec. Jednym razem zjadłem kilka kanapek z tymże i niestety sie najadłem. Ciekawa kuchnia i tanio. Dużo akcentów słowiańskich. Dobre potrawy z mięs. Soljanka mi smakowała. Zapiekanki trzeba spróbować. Grzyby w śmietanie, chyba maślaki, pamiętam do dzisiaj. Ale już innym razem były to pieczarki w śmietanie. Warto spróbować różowe wino o lekkim smaku poziomkowym. Wina mołdawskie są rzeczywiście niezłe, ale portwajn zbyt mocny, jak dla mnie (chiba 17%). Urocza knajpa na niedrogą kolację we dwoje.