SANTORINI - OPINIE

Doskonała kuchnia grecka, podobnie jak klimat i wystrój. Serdecznie polecam wszystkim wielbicielom regionów śródziemnomorskich.

Aha chciałem dodać że ceny są nieodpowiednie dla ludzi bezrobotnych (żuli) proszę zmienić ceny by menele miały co jeść np: wyrzucacie państwo resztki dań,a możecie państwo te dania dawać żulom
(w końcu jestem jednym z nich)
Uwaga - powyższy tekst jest wypowiedzią użytkownika PoGodzinach.pl. Redakcja serwisu zaznacza, że nie potwierdza tego zdarzenia.

Bardzo fajna restauracja... :) Jedynie zastanawia mnie to czemu przy restauracji śpią żule? Dam Państwu radę proszę wykopać żuli z pod restauracji,ponieważ w większości odstraszają przechodniów (klientów) Np.mnie! Proszę coś z tym zrobić
Uwaga - powyższy tekst jest subiektywną opinią użytkownika PoGodzinach.pl.

Bylem dzis z dziewczyna (ukochana, najpiekniejsza na swiecie) :) i przyznam ze bardzo nam sie podobalo. faktycznie po przekroczeniu progu czlowiek odlatuje z warszawskich szraych blokow o kilka tysiecy kilometrow na poludnie:) polecam na romantyczna randke we dwoje a takze na spotkanie ze znajomymi. wystroj fenomenalny i mozna poczuc klimat greckich malych miasteczek:)muzyka na zywo bardzo umila czas i po wypiciu odrobiny wina czlowiek daje poniesc sie muzyce:)pyszne kawalki pity:) jagniecina moze byc natomiast to nie jest moje ulubione danie:)ceny jak ceny, nie sa zbyt niskie ale tez nie wymagam zeby w restauracji(tawernie) bylo wszystko za 5 zl:)ogolnie wrazenia bardzo pozytywne ,uwazam ze powinno sie odwiedzic to miejsce. my na pewno tam jeszcze wrocimy posluchac muzyki i posiedziec przy smakolykach i winku...

Czytam i sie zastanawiam ,przychodzi mi jedna mysl ile ludzi tyle smaczkow o gustow. Dla mnie o.k

Byłem dziś w Santorini pierwszy raz, choć inne restauracje rodzeństwa Kręglickich odwiedzałem niejednokrotnie. No i niestety, ciutkę jestem rozczarowany - wszystko to było dosyć smaczne, ale za podobne pieniądze za 2 osoby jestem w stanie zjeść znacznie lepsze dania w "Absyncie" - francuskiej restauracji z królestwa pani Agnieszki i pana Marcina. Nie podnoszę kwestii porównań do prawdziwej kuchni z Peloponezu, bo byłem w Grecji zbyt dawno temu. Generalnie - może być, ale bez rewelacji.
PS. Z zaskoczeniem odnotowuję fakt, że podobnymi refleksjami odnośnie karty dań dzielili się recenzenci dobre kilka lat temu. Oznacza to ni mniej ni więcej niezmienność menu i wystroju od długich lat.

Poniewaz bywalcem knajp jestem srednim, to pewnie moja opinia sie nie bedzie tu liczyc. Jak czlowiek wraca z pracy i poszukuje jakiegos fast fooda, wpada na pomysl greckiego zarcia to na pewno sie milo zaskoczy. Jak dla mnie, osoby, ktora w Grecji nie byla to wystroj jest ok. Obsluga po prostu super. Trafilismy na 9 urodziny i pewnie dlatego nas tak wiele niespodzianek spotkalo. Wino do jedzenia gratis, zona wygrala cala butelke w silowaniu na reke z greckim Janosikiem. Jedzenie bardzo smaczne - szczegolnie te "kawalki" pity jak nazwal moj przedmowca wraz z maslem czosnkowym. Porcje wydaja sie byc male - jednak calkiem dobrze syca. Tak wiec jesli chodzi o moja opinie - TO POLECAM :) ... ale moze ja sie nie znam...