PATRICK'S IRISH PUB - OPINIE

Apropo Patryka to prawda ze nie dolewaja piwa i mówia ze tak juz jest a poza tym leja piwo zabrane ze stolika klienta ktory nie dopil go. Widzialem to nie raz na wlasne oczy bo czesto tam przesiadywalem

fajny lokal,ale osobiscie wole sąsiadujacy z nim Desant,o którym autorzy tej strony nie wspomnieli.Patrick's to chyba jedyny całodobowy lokal w centrum miasta,który jest dostępny dla wszystkich.Polecem zwłaszcza w soboty,kiedy to graja fajne kapele.

w pełni zgadzam się z sexinstructorem, widzę, że on bywa tam często i wie co się dzieje, szklanka od piwa ma oznakowania pojemności więc widać ile nalewają barmani. Rady chrzanisz albo jesteś barmanem. Piątka dla sexinstructora!

to nie bzdury, zawsze placilem rachunki z gory, napiwki wynosily nawet 50% a nie 10% mimo, ze byly dopisywane do paragonu... a co do piwa... to jest roznica kiedy w kuflu 0.5L jest 0,3L piwa... z reszta nie chce mi sie z Toba gadac... jak bym nie wiedzial jak sie prowadzi interes... oszukuja i koniec, po co ta dyskusja?!

Bzdura co piszą o barmanach!Jeśli komuś wydaje się,że dostał za mało piwa...no cóż każdy musi sobie radzić,ale obsesyjne niedolewanie to żarty1CŻĘSTO TAM BYWAM I ZAWSZE DOSTAJĘ TYLE PIWA,ZA ILE ZAPŁACĘ.cO DO KELNEREK,TO ONE DOPISUJĄ DO RACHUNKÓW, BO BARMANOWI PLACI SIĘ OD RAZU PRZY BARZE. ZACZYNAM PODEJRZEWAĆ, ŻE TE ZŁE RECENZJE O BARMANACH TO ROBOTA ZŁOŚLIWYCH ****** KELNERECZEK...

...zapowiadalo sie fajnie, to bym nasz najlepszy lokal, jednak ostatnio barmani zaczeli oszukiwac, nie nalewaja do konca drinow i piwa, oszukuja przez zawyzanie rachunkow, kiedy komus chcecie postawic pifko, nie nalewaja mu do konca. wale to! wole isc pod parasolki nad Wisle. zero zainteresowania klientem i zywe zdzierstwo, dawalem wam napiwki, duze napiwki, namawialem znajomych, zeby rozkrecac imprezy a teraz bujajcie sie sami, nie jestem materialista i zawsze mam ten dobry gest, by zapamietac mnie jako dobrego Klienta, ale skoro tak robicie to zegnam oziemble!!!

nadaje sie do nocnego dobicia i poderwania panienki, barmani lubia nie dolewac piwa i zawyzac rachunki, kelnerki przeciwnie bardzo mile i cierpliwe, muzyka jest ok. czesto w piatek i sobote siedza grupy bezkarkowcow - uwaga latwe lanie. przed lokalem cwaniaczki taksiarze - nie wsiadac. ochrona to zwyczajne prostaki ale nie prowokowani nie powinni sie czepiac chyba ze jestes tam pierwszy raz. wejscie bezplatne wiec nie dajcie sie nabrac. no to pa. A polecam empik - zamiast.