MEDYK - OPINIE

chyba najgorsza mordownia w jakiej byłem (no może poza barem "kuĽnia" w ińsku gdzie podają tanie wino z kija po 1,60 szklanka - ale to tylko taka atrakcja turystyczna jakby ktoś był w ww. mieście)muzyka słaba (nawet bardzo słaba), obsługa beznadziejna, o wystroju to nie ma co mówić, no i te ceny jak na warynki to ze 2 razy za wysokie. jednym słowem jeśli chcesz mieć doła to tam idĽ w przeciwnym wypadku omijaj ten "lokal" szerokim łukiem!!!!!!!!!!

Witam. Po pierwsze co to ten medyk jest - totalne zero!! Gdy tam wszedlem to myslalem, ze jestem na potancowce w szkole podstawowej, tragedia. To tak jakby na jeden wieczor zamienic sale gimnastyczna w dyskoteke (parkiet) a stolowke w bar... Szkoda czasu, na szczescie b. szybko stamtad ucieklem

..wa to chyba jeden z gorszych w tym miescie "lokali"...nie wiem nawet jak to nazwac!!!!! muza-0 , klimat-00 ,reszta z reszta to samo...podobno jadło tam jest nie takie najgorsze ,ale osobiscie nie polecil bym tego miejsca nikomu znajomemu hehehe ;)to jakas pomylka.pozdrooo......narrra

Czy te buraki co tam stoja na bramce to:

a)uciekinierzy z ZOO
b)rezultaty pomylek eksperymentow naukowcow z Akademii
c)metoda oszczedzania bo nie stac ich na jednego normalnego rotweilera
d)wszystkie odpowiedzi sa poprawne

Ja zakreslam D.

Sobota 13 dzien biezacego miesiaca. postanowilem wyjsc potanczyc. jako ze mam troche dosc modnych, obleganych klubow, postanowilem ze wybire sie do jedneg z klubow strikte studenckich. po wejsciu przerazil mnie troche wystroj <prl> ale rytmy ktore dobiegaly do mnie z gornej sali obalily moje obawy co do zrealizownia mojego planu, wytanczenia sie. uslyszalem swietna muzyke, swietnie zmixowana. kolejne bloki muzyczne zachaczaly o siebie tak idealnie, iz nie czulem kiedy z czarnej muyki bylem juz przy delikatnym housie. nie wiem jak nazywa sie ten dj <widywalem go czasem w piatki w wektorze> ale wydaje mi sie ze wlascicel studeckigo medyka powinie byc wdzieczny dj-owi, ze ten swoimi sluchowymi umiejetnosciami jest wstanie podniesc wartosc lokalu z przecietnego na wyjatkowy. POZDRAWIAM zarowno dj jak i wlasciciela.

Jeżeli ktoś szuka w Warszawie klubu w którym jest tanio, to niewątpliwie MEDYK do takiego należy, ale na tym się kończy. Zacznijmy od wystroju. Parkiet jest tki, że można sobie połamać nogi, nagłośnienie może być. Najgorszy jest i tak ten wiecznie puszczany dym, który leci prosto w oczy. Zajmijmy się teraz stroną sanitarną jennym słowem -bałagan(np.brak zimnej wody w toalecie).Toważystwo jakie przychodzi do Medyków to ludzie wyłącznie z prowińcji.NA KONIEC JEŻELI KTOŚ CHCE SOBIE SPIERDOLIĆ NOC TO ZAPRASZMY!!!!!!!!!!!!!

NA WSTĘPIE CHCIAŁAM POWIEDZIEĆ ZE KLUB CORAZ BARDZIEJ SCHODZI NA PSY..CORAZ WIECEJ JAKIS KONKRETNYCH POJEBÓW GENETYCZNYCH...ISTNA TRAGEDIA..BYWAM TAM TYLKO SPORADYCZNIE ALE TO CO TEN KLUB REPREZENTUJE SOBA JEST ŻAŁOSNE....POZA TYM MUZYKA JEST DELIKATNIE POWIEDZIAWSZY BEZNADZIEJNA(MOWIE O IMPREZACH SOBOTNICH)......W MIARE DOBRZE JAK NA RENOME KLUBU PREZENTUJE SIE OCHRONA,MIŁA ,KULTURALNA,PRZYSTOJNA,TOLERANCYJNA :-)))))) POZDROWIENIA DLA KELNERÓW I BARMANÓW.....