RESTAURACJA ORCHIDEA - OPINIE

Wczoraj (24.09.2011) byliśmy. Sobota wieczór - lokal pusty. Chyba po 7 latach istnienia nie udało im się przyciągnąć klientów. Jedzenie takie sobie, zimne. Kucharz widocznie miał taki nawał pracy, że nie był w stanie odgrzać przyzwoicie tego, co mu zalegało po lodówkach. Przystawki jeszcze były ok, ale już "ciągnąca" drugiej świeżości sola.... Odradzam.

Miły wystrój, pyszne jedzenie, bardzo miła obsługa, ceny przystępne. Zdecydowanie polecam!

Bylismy dzis w tym lokalu i w zyciu nie jedlismy gorszego curry (zilonego i czerwonego). To byla jakas okropna breja z zepsutymi kawalkami miesa (bylo czuc ze juz mialy kilka dni i byly odswiezane). Ceny nie sa za wysokie jak na ta lokalicje ale jedzenia nie da sie przełknąc. Zostawilismy wszytsko jak podali i po prostu wyszlismy. Obsluga jest OK ale to duzo za mało. Kucharz na pewno nie jest azjata - nie potrafi przygotowac cos po tajsku. Omijac!!!!!!!!!!!!

Jedno z moic ulubionych miejsc.
Ładny, elegancki wystrój. Obsługa zainteresowana klientem. Potrawy co prawda nie wszystkie godne polecenia (wiele z nich próbowałam). Godna polecenia jest kawa mrożona- mistrzostwo.
Ceny nie są wysokie, co jest atutem tego lokalu. Dogodne zestawy lunchowe.

wystrój-ladny, aczkolwiek nieprzytulny, a ja takiego nie lubię. Jedzenie- warzywa z grilla z oscypkiem-nie smakowały mi. Obsługa-okropna. To ze wyglądam jakbym miała 8 lat nie znaczy ze nalezy mnie traktować niemalze po chamsku...Krytyczn e spojrzenia, sygnalizujące, ze chcą zebym czym prędzej wyszła, moja koleżanka nie chciała jeść, więc zamowila sok, a on dal jej talerz(ze niby mamy moja porcję podzielić na dwie...).Nie podoba mi się ten lokal :(

Również bardzo pozytywnie oceniam. Porcje 'słuszne', ceny bardzo przystepne jak na tego typu lokal. Zdecydowanie polecam, chociaż sugerowałbym zmianę menu, czy chociaż dodawanie paru potraw 'sezonowych', żeby się bardziej regularnej klienteli nie znudziło.Kto nie był, niech sam spróbuje...:-)

mamy takie ulubione miesce w warszawie z moja dziewczyna, jest nia wlasnie Orchidea. atmosfera lokalu doskonale pasuje do wielkosci wnetrza. smaki kuchni laczonej mieszaja sie z pysznym koktajlem 'zielonym' i delikatnymi przystawkami. dla glodomorow porcje sa wystarczajace, takze ze przy mniejszym apetycie zestaw lunchowy czasami ciezko sie miesci... co do win trzeba zauwazyc ze jesli podaje sie wegierskie polslodkie to wg klasyfikacji polskiej niektore sa u nas uwazane za polwytrawne. moze stad wynika 'obuzenie' jednego z recenzjujacych, ktory zreszta sam przyznal ze smakoszem win nie jest. wracajac do tego co najlepsze czyli lokalu i jego atmosfery obsluga jest na wysokim poziomie, co oczywiscie jest nieodlacznym skladnikiem tej atmosfery. jesli chodzi o podawanie zupy tajskiej w duzym talerzu uwazam to za ciekawy pomysl, szczegolnie ze jest to kuchnia fusion, a nie stricte azjatycka, po taka mozna sie udac do knajpy na przeciwko, gdzie podobno serwuja najlepszego 'chinczyka' w miescie. tam nie bylem i nie probowalem, a kiedy ostatnio chcialem, to w wejsciu uderzyla mnie fala dusznego-smazenia, tak wiec z ulga zwrocilem sie do mojej ulubionej cieplej Orchidei...