VARNA - OPINIE

Byłam raz, ale nie powalilo mnie na kolana. Szatnia płatna, i to 2 zeta od osoby. Wystrój taki sobie. Ceny jedzenia nieadekwatne do potraw. Raz na sto lat mozna sie wybrac, tak dla odmiany...

Varna. Byłam tam raz i więcej nie pójdę. Jedzenie takie sobie,nic nadzwyczajnego,wystrój tandetny,w dodatku płatna szatnia. Nie polecam.

Po przeczytaniu recenzji udałam się wraz z chłopakiem na obiad do Varny. Rozczarowałam się bardzo. Począwszy od wejścia - szatnia płatna: 2zł od osoby. Właściciel - niemiły i arogancki. Gdy poprosiliśmy o delikatne ściszenie muzyki, ponieważ nie można było rozmawiać, stwierdził, że to niemożliwe. Prośby nie spełnił. Wystrój - określiłabym jako: żulerski, natomiast jedzenie określiłabym jako niewyszukane. Ni dobre, ni złe. Ceny: jak za takie jedzenie, wygórowane i to bardzo. Lepiej już się wybrać do restauracji na Nowym Świecie. Ceny takie same, lecz jedzenie o niebo lepsze, szczególnie w restauracji włoskiej. Jedyną rzeczą zasługującą na plusa jest obsługa. Nie polecam tego lokalu, ani ja ani mój chłopak. Nigdy więcej tam nie pójdziemy.

Kolejna niezła restauracja z cyklu kuchnie świata. Typowe bułgarski, nieraz siermiężne, ale smaczne jedzonko. Przyjemna obsługa. Minusem jest nie specjalny wystrój. Niekiedy organizowane całkiem fajne balangi z zespołem ludowym.

Rewelacyjna knajpa z doskonałym jedzeniem, przemiłą obsługą i fantastyczną atmosferą. Ponieważ jest to jedyna bułgarska restauracja w mieście, widać, że ci ludzie naprawdę się starają przez co kuchnia jest wspaniała. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Zaprosiłem tam (zresztą zupełnie w ciemno) mojego Tatę, by uczcić moją pierwszą pracę, i nie muszę dodawać, że był to pod każdym względem udany wypad. Długo jeszcze będę wspominać smak tej kuchni, popijając wino, które dostałem na koniec w prezencie :) Polecam wszystkim!

U "Bułgara" bywam od roku. Dzięki dobrej lokalizacji i przystępnym cenom lokal powinien być pełniuteńki od rana do nocy. Na szczęście nie jest. Tłumy niech sobie siedzą w "Szpilce" i tym podobnych kul-lokalach. A "Varnę" niech zostawią nam - facetom, którzy raz na jakis czas chcą w spokoju się odstresować, racząc się rakiją i dyskutując z właścicielem o wyższości polskiego bimbru nad bułgarskim i na odwrót. Gdzie jeszcze gościom na pożegnanie prezentuje się butelkę wina? Bo w "Varnie" to sie zdarza...

Wystrój okropny i obskurny, ale jedzenie szczególnie z grilla - super. Bardzo dobre też bułgarskie wędzone wędliny jako zimne przystawki. Zaskakująco dobre także czerwone wytrawne bułgarskie wina ale tylko te klasy reserve za ok 50-70 zł. Obsługa miła.