ROMA - OPINIE

Niestety z żalem stwierdzam, że jedzenie na grottgera znacznie pogorszyło.
Dużo mniejsze porcje a i droższe.
Obsługa bezpłciowa i trzeba dobrze sprawdzać rachunek!!!! Ja już znalazłam nie raz. To już chyba koniec ROMY.

Moja ukochana knajpka. Koniecznie trzeba zarezerwowac stolic. Jest maciupenka, ale to jej urok. Jedzenie przepyszn!!! Z deserow gruszka w czekoladzie: kompletny obled!

Bylem ze znajomymi. Jedzonko faktycznie doskonale, polecam szczegolnie zupe cebulowo-truflowa.
Ale..info o srednim oboadku w cenie 30 pln jest zdecydowanie zanizone... i radze uwaznie studiowac rachunek...
Nam sie jakos powiekszyl o kilka dyszek.

Niemniej miejsce godne polecenia na mile i smaczne spotkanie z kuchnia wloska.
Uwaga - powyższy tekst jest wypowiedzią użytkownika PoGodzinach.pl. Redakcja serwisu zazancza że nie potwierdza tego zdarzenia.

Straszny ścisk,ciekawe co nazwa ma znaczyć bo na pewno nie jaki kolwiek związek z Italią;no i ten nawiedzony właściciel(chyba) wyemancypowany erotoman(pewnie gawędziarz).Ogólnie atmosfera dziwna-coś ktoś chciał zrobić i nie żałować tylko że nic z tego nie wynika konkretnego-dużo gadgetów nie mających ze sobą żadnego związku.Przerost formy nad treścią.Jedzenie przeciętne-dużo przypraw które mają chyba na celu ukrycie brak elementarnej wiedzy przeciętnego kucharza.Wszystkiego trzeba spróbować, dobrze że nie trzeba próbować ponownie.A poza tym cebula i trufle?Gdyby był to choć blagiat to pół biedy.Ceny odpowiednie do lokali 2 półki wyżej.

Bywałem w Romie nie raz. Trochę mało miejsca, ale jedzenie rekompensuje wszystkie niedogodności. Polecam zupę cebulową, pasty (szczególnie z truflami. Polecam wszystkim którzy chcą smacznie zjeść. Potrawy są robione przez kucharza z duszą.

W ROMIE byliśmy na objedzie. Rzeczywiście miejsca jest mało. Wystrój natomiast jest przyjemny. Porozwieszane suszone warzywka, słoje, butelki wina. Ale zdecydowanie najmocniejszą stroną ROMY jest jedzenie. Za tutejszą zupę cebulowo - truflową dałbym sie pokroić!!! Po prostu mistrzostwo świata!!! Bardzo dobry zapiekany bakłażan z serem. Także raviolli i penne. W ogóle polecam wszelkie potrawy zaweirające sery (warto nadmienić, iż sery są afrodyzjakami). Aha, pizzy tutaj chyba nie serwują i bardzo dobrze! Można bez problemu zamówić pół potrawy, co przy ilości i sytości serwowanych tutaj dań jest sporym udogodnieniem (szczególnie dla żołądka). Troche brakowało mi jakiegoś niedrogiego wina ale to naprawdę szczegół. I jeszcze profesjonalna obsługa, która potrafi doradzić, pomóc, podpowiedzieć. Polecam szczególnie Tym, którzy kuchnę włoską znają tylko z pizzy i lasagne. Ajiwee.
P.S. I ta zupa.....

Pozdrawiam wspaniałą kucharkę Olę,Basię oraz kucharza Arka.Jedzenie przygotowane przez ten zespół to niebiańska uczta.Z czystym sumieniem,polecam ROMĘ i uważam że wiedzie ona prym wśród restauracji o śródziemnomorskim jadłospisie.PIOTR.