MUZA - OPINIE

Na dobry i atrakcyjny lokal skladaja sie rozne czynniki. Przede wszystkim atmosfera (czyli ludzie ktorzy w nim bywaja i ich zachowanie), muzyka, jedzenie i drinki oraz ich ceny, a takze, o czym zapomnieli szefowie Muzy, obsluga i to nie tylko barman czy DJ ale tez ochrona, sprzataczka, po prostu wszyscy !
Muza spelnia doskonale wszystkie kryteria bycia doskonalem miejscem do zabawy dla wytrawnych milosnikow nocnych szalenstw i tanecznych eskapad.
Jedynym problemem tegoż klubu jest pozbawiona nadzoru i najwyrazniej niewyszkolona obsluga. Gdyby byl to klub studencki czy podrzedna knajpka dla podroznych oczekujacych na pociag gdzies na Dworcu Centralnym poziom pracy i zaanagazowania pracownikow Muzy moznaby zrozumiec, aspirujac jednak do miejsca modnego i gwarantujacego dobra zabawe cos nalezaloby w tym balaganie zmienic !
Po pierwsze, osoba odpowiedzialna za wpuszczanie badz niewpuszczanie gosci do Muzy winna bardziej dbac o taktownosc swoich odmow. Usmiech i dobre maniery nikomu nie zaszkodzily. Dziwnie sie jednak czuje klient, ktory mimo eleganckiego stroju, odpowiednio grubego portfela, nienagannych manier i pieknej kobiety u boku jest wypraszany sprzed drzwi Muzy..przez dlubiaca sobie w zebach dlugopisem Pania, ktora za chwile zacheca rechoczac swoich znajomych (najwyrazniej studentow sadzac po strojach i ordynarnym poczuciu humoru) do wejscia.
Taka postawa profesjonalistom nie przystoi. Inna sprawa to osoba za barem. Niby mila, usmiechnieta ale jednak mocno rozleniwiona i nieczula na potrzeby klienta. A jaka na to rada...po prostu wyszkolic, nauczyc, pokazac, zachecic do spogladania w strone oczekujacych na drinki. Wszystko jest bardzo proste i latwe do wdrozenia, trzeba jednak chciec. Szefowie Muzy zrobili znakomity lokal...zapomnieli jednak o tym, ze winien on miec rownie dobra obsluge. Inaczej opinie o Muzie takie jak w niniejszym serwisie beda stale krazyly w warszawskim swiatku klubowym....

Muza niestety niestety nie jest tak wspaniała, na jaką wygląda. Obsługa przeważnie naćpana,a wysokie rachunki często różnią się od rzeczywistych. Fakt, że przychodzą fajni ludzie. Ale fajni, dla tych którzy lubią snobizm, ekstawagacje, trawkę i mają pieniądze. Reszta nie ma szans wejść w towarzystwo. Chyba, że jest się przystojnym gejem...

Polecam, Urocza pani selekjonerka działa na ambicję,
na dwa podejścia raz zostałem zaakceptowany od pierwszego wejrzenia,
drugi raz sponiewierany i wyrzucony. Idę tam dla niej.

Po licznych przeczytanych uwagach, postanowiłam odwiedzić ten lokal. Niestety jest to prawdą, że pani prowadząca selekcję gości jest bardzo nieprzyjemna - delikatnie ujmując. Rozumiem, że takie zachowanie ( selekcja ) ma na celu wpuszczenie do lokalu " odpowiednich " gości ale w ten sposób jak się to odbywa tego nie osiągną. Bywam naprawdę w wielu lokalach że znajomymi
" przy kasie" i nigdzie nas w taki niegrzeczny sposób nie potraktowano.Zachowanie owej pani menedżer spowodowało, że będziemy skutecznie omijać Muzę.

w sumie dodam do niektorych recenzji tylko tyle ze naprawde w Wawie jest tyle innych klubow ze nie warto wydawac w Muzie pieniedzy na drinki ktore kosztuja kupe kasy,chcecie przyklad? kiedys zamowilam bialego rosjanina za ok. 25zl-i dostalam w kieliszku poj.50 a nie jak w normalnych klubach w wysokiej szklance, dla konkurencji podam ze w Drink Barze kosztuje ten drink ok.18 zl i dostajesz prawie pol litra przepysznego trunku... z reszta wasz wybor

V. nice na piwko lub kawkę w środku dnia i wczesnym wieczorem. Gdy wszyscy juz przyjdą to robi się za ciasno dla mnie.

Lokal faktycznie przereklamowany. Po pierwsze ciężko do niego trafić jeśli nie wiesz gdzie jest, w środku mało wygodnie, toalety tragiczne. Jedynie to na obsługę nie można narzekać. Reasumując nie polecam tego lokalu są przecierz ciekawsze miejsca w Warszawie.