HYBRYDY - OPINIE

Za bardzo mi się niestety w Hybrydach nie podobało. Byłam wczoraj, czyli w piątek ,pierwszy raz i nie wiem, czy to dlatego ze piatek, ale było strasznie mało ludzi. Wyszłam stamtąd już o 1 w nocy,bo ludzi było naprawde mało.
Widocznie w wawie są lepsze kluby, gdzie ludzie się bawią.
A tak wogóle sam klub w sobie wydaje się bardzo fajny. Szkoda tylko że tak pusto było.
W jakie dni można liczyć na prawdziwy spęd ludzi? I o której godzinie?

Uwagi z porannego Kaca....
Dzięki Iwona że dałaś się namówić na lekką nutę z tendencją do mocnych bitów, myślałem że już całą noc tak bedzie (ACID JAZZ) czyli bez kwasu ani rusz...hehe:) Cholerny świat i jeszcze gorsze palanty na bramce debile i td... kumoterstwo dotarło i tu jak sie znasz z bramkarzami to mozesz wchodzic i wychodzic... a jak nie to płac nie wiadomo ile razy za wjazd 12taka...czy ktos z nich wie co to Honor lub umowa dżentelmeńska niestety chłopaki się nie postarali nie zabłysneli inteligencją polotem i takie tam.. może u nich we
wiosce takich żeczy nie ma... no cóż są inne kluby i ten cholerny Acid Jazz mogli by coś w końcy zmienić z tym rozkładem jazdy od lat to samo i zero nowości :))) wszystko już słyszałem.... Pozdro dla barmana z ukrytego baru...nie wiem kiedy się odważe isć do Hybryd nastepnym razem są lepsiejsze clubbbby !!!!!!:)))))) ech ta warszawka...

choc bylem tam tylko jeden raz klub zrobil na mnie dosc pozytywne wrazenie. Polecam

Dla mnie Hybrydy są całkiem OK. Zwłaszcza w porównaniu do Undergroundu w którym byłem również dzisiaj. Jest co prawda troche ciasno i można zostac skopanym ale da się potańczyć.

od trzech lat regularnie tam bywam. moze ze wzgledu na znajomych, ale na pewno ze wzgledu na muzyke. jest to jeden z niewielu klubow w wwie, gdzie graja czarne klimaty, podane tak jak naprawde lubie. chociaz musze przyznac, ze "kiedys" (tzn. jakies 2 lata temu, poczatki nowych hybryd) bylo lepiej. mniej komercyjnie, w soboty gral rewelacyjny dj drzazga (gral tak, ze czasem obawialam sie, czy aby nie dostane zawalu, nie sposob bylo zejsc z parkietu). browar bardzo sie popsul (chyba od kiedy podrozal) i ostatnio za duzo tu wytapetowanych malolat i lalusiowatych gowniarzy. ale i tak lubie tam chodzic. a moze ktos moglby polecic mi jakis klub z podobna muzyka?

Całkiem niezłe miejsce jak na klub studencki. W tygodniu bezkonkurecyjny.

a ja do Hybryd bardzo lubie chodzic, szczegolnie we wtorki. to moj ulubiony klub,na obsluge nie nazekam, a muzyka, jak dotad wlasnie tutaj najbardziej mi odpowiada. czasami tylko smieszy mnie zachowanie pewnych ludzi, raczej stalych bywalcow plci przeciwnej. otoz potrafia oni stac przy barze przez cala impreze i obserwowac "laski", ani razu nie zatancza. a chyba wlasnie taki jest cel chodzenia na imprezy-bawic sie. chyba, ze ktos ma inne zdanie.....