GRAND KREDENS - OPINIE

DZSISIAJ BYŁAM NA OBIEDZIE W KREDENSIE. TO, CO MNIE MIŁO ZASKOCZYŁO TO MNÓSTWO ŚWIEŻYCH POLNYCH KWIATÓW. W CAŁEJ ARANŻACJI MIEJSCA WSZYSTKO ZE SOBĄ WSPÓŁGRA. JEDZENIE 5+, OBSŁUGA SYMPATYCZNA. POZDRAWIAM.

MIEJSCE SUPER POD KAŻDYM WZGLEDEM, JEDZENIE, WYSTRÓJ, SYMPATYCZNA OBSŁUGA. OK

CHODZĘ TAM CZĘSTO Z MOJEJ FIRMY NA BIZNES LUNCH.
JEDZENIE ZNAKOMITE, BARDZO DUŻY WYBÓR, LATEM ZNAKOMITA KARTA SZPINAKOWA, OBSŁUGA BYSTRA, BARDZO CIEKAWE WNETRZE (BAAARDZO AWANGARDOWA TOALETA DAMSKA, CZYSTA I PACHNĄCA). OBY TAK DALEJ. POZDROWIENIA

OSTATNIO ZNAJOMI POLECILI MI KREDENS, WYBRAŁEM SIĘ TAM Z MOJĄ ŻONĘ UCZCIĆ ROCZNICĘ ŚLUBU. MIEJSCE ZNAKOMITE POD KĄŻDYM WZGLĘDEM. POCZĄWSZY OD MIŁEGO POWITANIA, POPRZEZ MIŁĄ NIESPODZIANKĘ(NASZ STÓŁ BYŁ PIĘKNIE UDEKOROWANY ŚWIEŻYMI KWIATAMI I CIEKAWIE USTAWIONĄ ZASTAWĄ STOŁOWĄ).
JEDZENIE PYSZNE, OLBRZYMI WYBÓR DAŃ Z GRILLA, MNÓSTWO RYB SZCZEGÓLNIE POLECAM STEAK Z POLĘDWICY TUŃCZYKA. MOJA POŁOWA BYŁA RÓWNIE ZADOWOLONA, JAK I JA. OBSŁUGA BARDZO FACHOWA I NIE NAŻUCAJĄCA SIĘ. A DO KOLACJI PRZYGRYWAŁ NAM ZESPÓŁ CYGAŃSKI. OGÓLNIE 5+

Po dłuższej niebytności zawitałem do Kredensu. Zastanawiam się jak długo można jechać na dawnej renomie i dobrej lokalizacji. Obsługa - niby jej pełno a jednak pojawiała się przy naszym stoliku dopiero na wyrażne żądanie. Jedzenie - część z nas miała szczęście, inni z trudem przełykali zamówione dania - wyjątkowo nie polecam lasagni, jeżeli za każdym razem jest taka jaką i my dostaliśmy. A poza tym, te papierowe serwetki - przy takich cenach (+10% za obsługe) - aż chce się przytoczyć tekst z jednej z reklam "jeżeli nie widać różnicy to po co przepłacać" - następnym razem wpadnę na żurek do barku na Kole - otoczenie to samo ale do domu wrócę nie tylko najedzony ale ze starą lampą

Jeslil ktos chce miec zepsuty wieczor imieninowy, to polecam "Grand Kredens"! Dzewczyna zaprosila mnie tam z okazji moich imienin, zarezerwowala wszystko na kilka dni wczesniej, i co? Gdy przyszlismy na miejsce okazalo sie, ze Kredensik jest zamkniety! Nastepnego dnia probowalismy wyjasnic przyczyne takiego postepowania, jednak przez telefon uslyszelismy, ze oni dzwinili do osob rezerwujacych stoliki, ale (tu cytuje)"skoro Panstwo byliscie tylko we dwoje, to nie oddzwanialismy, bo dwie osoby to dla nas zaden interes". Przeciez to kpina! Skoro dwie osoby to nie interes, to ja za tak kulturalna i mila obsluge dziekuje bardzo. Nie dosc, ze potraktowano nas jak zero, to jeszcze w sposob bezczelny rozmawiano telefonicznie.
Na szczescie sa inne restauracje, gdzie mozna zarezerwowac stolik, przyjsc i nie calowac klamki, a w dodatku zostac milo i przyjemnie obsluzonym...

Ja rowniez wybralem sie do Kredensu. Mam nieco odmienne zdanie niz kolega ponizej. Obsluga od samego wejscia jest bardzo uprzejma, mila i trzymajaca sie kelnerskich zasad (po prostu wiedza co maja robic). Wnetrze jest znakomite i bardzo estetyczne. Na szczegolna uwage zasluguje klimatyzacja i wywierzniki. Pomimo tego, ze w stoliku zaraz obok mnie siedzial nalogowy palacz, to nie czulem ani dymu, ani nawet moje ubranie nim nie przesiaklo. Jest to prawdziwy ewenement w Warszawie! Do tego wszystkiego znakomite jedzenie. Ogolnie znakomite miejsce, ktore szczerze polecam. Pozdrawiam.