CUL DE SAC - OPINIE

uwaga do Kmieciu: coz o gustach podobno sie nie dyskutuje ;)) jak muzyka nie pasuje to po co sie meczyc, polecam CDQ, Organze Lemona lub Mosquito - tez przyjemne klimaty. Troche tolernacji ;)

Jak ktoś twierdzi, że w tym klubie jest dobra muzyka, to chyba brakuje mu (jej) nie tylko piątej, ale i czwartej klepki... Aguilera na przemian z Brytni Spirs i Rykami Martina.. żałość do potęgi, fajne są zawsze 2-3 kawałki w okolicach godziny 1.00... poza tym klub całkiem ok, nie ma bydła, barmani spoko (jak sie zapozna to stawiają lufki :), kulturalna ochrona. Klub mały (bardzo), poza tym zdarza się że w piątek o 24.00 w całym klubie jest w sumie 15 osób, w tym 10 z obsługi... zanim wejdziecie radze sprawdzić liczbe gości.
Ogólnie klub byłby zajebisty, gdyby nie KASZANIASTA muza...czasem aż sie chce wyjśćz klubu... i wychodze...

Klub odwiedzilam po dluzszej przerwie i stwierdzam ze nadal jest fajnie i bezpiecznie, nawet bylo sporo ludzi co jest plusem biorac pod uwage rosnaca konkurencje. Muzyka jak zwykle mila dla ucha i nozek...no coz see ya in CDS

do klubu przychodzimy prawie co tydzień. Jest tam szczególna atmosfera. Duzo fajnych facetów (raczej starszych ale nic nie szkodzi my takich lubimy|)którzy także są stałymi bywalcami. muzyka jest ok tylko mogłoby być więcej znanych kawałków(hitów). Obsługa jest bardzo miła zwłaszcza ochrona (pozdrowienia dla Rafałka) oraz oczywiście nasi kochani barmani,którzy podrywają wszystkie laski nie patrząc na fakt, że od dłuższego czasu mają dziewczyny. wszyscy o nich wiedzą łącznie z laskami ale nikomu to nie przeszkadza w "zabawie". pani sprzątaczka powiedziała, że nigdy nie pozwoliłaby żeby jej córka miała chłopaka barmana. Ciekawe dlaczego? (pozdrowienia dla Artura) przyjdziemy niedługo. pa pa

Fajne miejsce....polecam serdecznie...parkiecik troszke skromny, ale ujdzie :)...jest tam milutki klimat jakiego czesto brakuje w klubach....barmani tez sa O.K...na jeden wieczor, prawda Pawełku :P....(GG 2574505)

O człowieku lokal mi się bardzo podobał-klimatyczny"korytarzyk"z widokiem na parkiet(o rozmiarach uchodzących w tłoku),3 bary z tego co sie dolixczylam z przystojnymi barmanami-fakt.Ochroniarze dobrze dobrani.chłopaki sie sprawdzili jak na moje oko;)Toaleta tez byla spoX(wspominam o niej bo niektorzy lubia i takie miejsca w lokalach;)).Cena drinów ujdzie.Muzyka na początku dobre techno,które wejdzie wszystkim,a pozniej na parkiecie zostaja tylko wytrwali sluchacze ciezszej odmiany tej muzyki(nie potrafie blizej okreslic bo sie nie znam)Ogolnie bylo poprawnie i nie zaluje ze poszlam.Pozdro

SPODZIEWAŁAM SIE CZEGOS WIECEJ. WYSTRÓJ NIEZŁY NAPRAWDE FAJNIE JEST TYLE TYLKO ZE NIA MA KLIMATU. JEST STRASZNIE DRĘTWO LUDZIE SA TROCHE SZTUCZNI ZRESZTĄ CHYBA TAM PRZYCHODZA SAME SNOBY!!ALE OCZYWIŚCIEJ JA SIE DOBRZE BAWIŁAM JAK ZYWKLE !