CLUB70 - OPINIE
Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
Mylo
(użytkownik niezarejestrowany)
2006-02-19 13:39:49 napisał:
Lubię club70 ze względu na fajne imprezy w ciągu tygodnia, miły klimat i przyjemnych ludzi. Jednak jest tam: zdecydowanie za mało miejsca i STRASZNIE GORˇCO!!! W dodatku nienajlepiej wspominam ostatnią środową imprezę: około 1:00 dj sobie poszedł i zaczęły lecieć same smętne piosenki. Umyśla próba wygonienia imprezowiczy się powiodła i już o 2 było pusto. A to przecież karnawał! Po takiej imprezie czułam wielki niedostyt, chociaż na początku (między 22 a 1) była na prawdę super muzyka, bardzo oryginalna:)
Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
panienka
(użytkownik niezarejestrowany)
2006-01-26 11:46:28 napisał:
Byłam wczoraj w tym słynnym klubie w Warszawie pierwszy raz. Przyznaje, że muzyka jest orginalna, inna niż we wszytskich innych. I to mi się nawet podobało.....
Ale parkiet?? Co to ma wogle być!!
Jest tak mało miejsca, a niektórzy z ludzi, którzy tam tańczyli jeszcze w parki się połączyło!! ZDECYDOWANIE muszą zmienić parkiet na wiekszy, bo my się tam w końcu pozabijamy.
Ochroniarze są spoko:)(a przy tym bardzo przystojni:):)
Może jeszcze zawitam tam....jak zamontują klimatyzacje:)
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
(użytkownik niezarejestrowany)
2006-01-23 11:16:10 napisał:
Nie zgadzam sie z przedmówca muza super, klimat tez spoko byłem na imprezie moherowe berety - kurcze przez moment myslałem ze byłęm u rydzyka na hepeningu Radia Maryja :D
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
jolku
(użytkownik niezarejestrowany)
2006-01-16 17:54:01 napisał:
Byłam w piatek lokalik mały,duszny do wc stoisz w kolejce dwa kibelki dla dziewczyn. od 21 do 23 muzyk sie rozkręca nastepuje rozkrecenie potem ze dwie godziny dobrej zabawy i leci w kimono i ludziska tuptają w miejscu a pod koniec to uciekasz sam bo spac ci sie chce. chyba za wszystkich najwiecej kręcą sie tam jak w ukropie bramkarze chwała im za to bo czujesz sie bezpiecznie i obsługa bufetu . musze sie pojawic w jakims innym dniu czy jest tak samo ale ciasnoty i duchoty nie da sie przeskoczyć.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
(użytkownik niezarejestrowany)
2006-01-02 15:11:29 napisał:
Od biedy może być, ale dla lubiących klimaty tamtych lat to muzycznie i towarzysko dużo brakuje do Dekady (która nomen omen też doskonała nie jest). Mix lepszej pijalni piwa z lokalem chcącym nawiązywać do czegoś, ale ani wystrój, ani muza, ani atmosfera.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
michałek
(użytkownik niezarejestrowany)
2005-11-29 10:51:14 napisał:
Byłem w weekend w club70 rewalacyjna muzyka choć sporo czekałem przed wejściem no i na dole tez było troszke ludzi ale wybawiłem się za wszystkie czasy plus poznałem sporo fajnych ludzi. Byłem pierwszy raz ale na bank tam jeeszcze wroce, nawet myśle o jutrzejszej imprezie :)
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
no more club 70
(użytkownik niezarejestrowany)
2005-11-13 13:28:55 napisał:
bywałem w tym klubie już naprawdę sporo razy. Na początku było fajnie, chodziłem we wtorki na salsę, potem próbowałem czwartki - rock n' roll. Też fajnie. Ale tylko fajnie. Zgadzam się - klub się NIE ROZWIJA. Jest totalnie zasmołczony, nie ma czym oddychać. Weekend w clubie oznacza tydzień odpoczynku w sanatorium. Żeby wejść - trzeba się zeszmacić czekając 1h w kolejce. Tłok, fajki, kolejki, powtarzająca się muza, i ogólny brak polotu (też brak klimy i klimatyzacji). To jest club 70. Gorąco polecam ;)
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.