ALKEBAB - OPINIE

oj Onufry moze zmienimy forme dialogu na monolog. Ty sobie byles w arabskich krajach, a ja jestem Arabka i to jest Twoj balast.Zarcie arabskie to ja mam na codzien w domku wyobraz sobie . I wiem jak smakuje swieze a jak nie swieze. Poza,. Zywie sie tam regularnie nie tylko po imprezach ( a tak dla Twojej wiadomosci- nie pije, wiec patrze na wszystko trzezwym okiem :) i jak dotad stapam po ziemi. I jeszcze jedno jestes malo spostrzegawczy stary. Tam jest obslugi bardzo duzo. I nie zauwazyles chyba ze pani ktora robi kebaba nie dotyka szmat i stolikow, ale to taki maly szczegol . Alkebab ma najlepsze zarcie. Prawdziwa Arabska Kuchnie, wiem co mowie :)). Poza najlepsza klientele.
Pozdrawiam wszystkich bywalców ziomki.
Maasallame!
Fimalla...

Nie, nie jestem z konkurencji, bo nie przepadam w ogóle za takim jedzieniem. Ale na bliskim wschodzie byłem i wiem jak smakuje u tzw. Ľródeł. Problem z Albebabem jak taki, ze jest na szlaku balang nocnych i jest całodobowy. Radzę któremuś z chwalących Alkebaba zajrzeć tu w dzień i na trzeĽwo, wtedy zrozumiecie i zasmakujecie o czym piszę. Pani za lado ;) nie potrafi poprawnie zsumować 6 i 2 złotych. Dania wystawione w gablocie są stare i reprezentują co najmniej 5 poprzednich kebabów. A te, jak nie są spalone, to są wręcz surowe. Wspomniana pani natomiast ochoczo formuje grube ciasto łapami, którymi wydaje pieniądze i wyciera szmatą stoliki i podłogę (!!!) Smacznego!

onufry ty chyba jestes z jakiejs konkurencji :D nie wiem ale kiepsko znasz sie na zarciu arabskim... ALkebab jest naprwade supet miejscowka. Wieczorkami z pt na sob i z sob na niedziele spotkac tam mozna znajomych ze wszystkich diozelnic WWA . Fajna atmosfera, nie ma chamstwa, duzo ciekawych ludzi. Wszystkim glodnym -POLECAM. Naprawde warto. Przychodzisz tam 2 razy a za 3ecim kelnerka wie co jesz i z jakm sosem , to naprawde mile, dlatego warto zostawic zeta napiwku, bo obsluga jest git extra mila i cierliwa niesamowicie. Pozdrowienie dla obslugi
Smile Mess

KATASTROFA! W zimę smród w środku potworny, a lato gołębie spacerujące po stolikach na zewnątrz (a propos, czy widzieliście, że larwa pluskwy może przeżyć w piórach gołebia nawet do 7 lat... bleeee) i zaglądające ochoczo do potraw, które są obrzydliwe. Odgrzewane w mikrofali, setki razy odgrzewane, a jak już nie nadają się na kebaba, pakowane sę w jakieś podłej jakoście warzywa i jest kebab a'la america o złowtówkę droższy z napojem gratis. O tym, że bywa tam Tede słyszę już któryś raz, i kolejny od tej samej osoby. Tede może i był, ale i tak tego nie pamięta... Jeśłi chodzi o kebab są smaczniejsze, choć jakby ten na nieopodał Ministerstwa Pracy przy między ul. Nowogrodzką, a Pl. Trzech Krzyży. Wybór jest przeogromny, czysto i nie ma tzw. masówki, jak to jest w AlKebab na Przeskok.

MI SIE BARDZO PODOBA!
WIDZIAŁEM BYŁ TAM TEDE DOBRE JEDZENIE
MIŁA OBSŁUGA
POZDRO DLA MENAGERA......
HEHE
PAPAPAPA

fajnie milo i mila obsługa i w ogole zawaliście

wcale nie,ikarze jest zarombiście i fajowo mila obługa