KAWIARNIA COFFEE KARMA - OPINIE

Oczywiście wszystko jest kwestią upodobań..dla mnie Karma to najbardziej przyciągające miejsce w Warszawie. Jestem U-ZA-LEZ-NIO-NA :P Klimat, relaks, nietuzinkowi bywalcy i obsługa (pan, prawdopodobnie menadżer lub ktoś w tym stylu - niezastąpiony w swoim mega-miłym usposobieniu:)). Fakt faktem, czasem trzeba troszkę poczekać na zamówioną rzecz, ale mnie absolutnie to nie przeszkadza - dzięki temu jestem zmuszona zatonąć w błogim oczekiwaniu i czerpaniu pozytywnych wibracji. A najważniejsze w Karmie jest to, co niewidoczne. Panuje tam tak pozytywnie nastrajająca energia i czający się po kątach bliżej nieopisany urok, czar, które sprawiają, że można poczuć się tam jak w domu. No i szczegół...PYSZNA kawa! Polecam z całego serca, każdy powinien poczuć ten klimat :P

coffee karma to miejsce specyficzne, gdzie aktorstwo przeplata sie z bogata mlodzieza. Zarowno jedni jak i drudzy są zazwyczaj zaświadomieni w temacie mankamentow zwiazanych z powolna obsluga, stad jest to miejsce zmuszajace do "zwolnieia" i relaksu. Czas oczekiwania rekompensuje z kolei jakość podawanych specjałów, i rzadko spotykany wymieszany zapach palonej na miejscu kawy z, nieukrywajmy tego, dość dużą ilościa papierosów. jest to zapach rownie mily jak obsluga, kiedy juz sie z nia zapozna. reasumujac nie jest to miejsce dla kazdego i bynajmniej kawy w 2 minuty tam sie nie wypije, ale to wlasnie takie nastawienie daje temu miejscu ten niepowtarzalny klimat, o ktory przeciez w kawiarniach chodzi

Sympatyczny lokal, pyszna kawa z lodami:)(najlepsza) Co do obsługi to zależy kiedy ale fakt ze czasami straszna tragedia poza Panem rozdającym komplementy o pięknym uśmiechu:)) pozdrawiam:). Świetne parapety można się poczuć swobodnie prawie jak w domu...

W trakcie niedzielnych wykładów miałem przerwę, więc w wietnamskiej knajpie obok (polecam) zamówiłem na wynos ryż smażony, żeby zjeść sobie w sali wykładowej przy biureczku. W trakcie oczekiwania pomyślałem, że napiję się kawy. Na Placu Zbawiciela znajdzie się kawiarnia. Tuż obok -"Karma". "Klimatycznie" pomyślałem. Zamówiłem ESPRESSO i usiadłem.Już po PIĘTNASTU MINUTACH od zamówienia, kiedy wiedziałem, że usmażony przez Wietnamczyka ryż dawno stygnie poprosiłem o oddanie pieniędzy. Zrobiłem to po raz pierwszy w życiu, ale i po raz pierwszy czekanie na espresso trwało tak długo! Nie należę do niecierpliwych, ale jeśli ktoś chce wypić szybką kawkę, to niech omija ten klimatyczny lokal z daleka!

Cóż. Właśnie siedzę sobie w Karmie i bardzo mi się podoba. Klimat, kawa, wi-fi. Tylko co z tą obsługa? Pani na dzień dobry poinstruowała mnie jak mam się zachowywać ("a proszę może powiesz") traktując mnie jak gówniarza. Boshe, zróbcie coś z tymi dziewczynami......

przykre to bardzo, ale obsługa do wieeeelkiej bani! :(

fajnie, fajnie. naprawde. tylko ze dymu duzo.