KAWIARNIA ANTRAKT CAFE - OPINIE
Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
Gosc24
(użytkownik niezarejestrowany)
2007-11-24 01:56:31 napisał:
Koszmar!!! Byliśmy dzisiaj w Antrakcie i jesteśmy zawiedzeni!!! Jak znajomi powiedzieli "byliśmy pierwszy i ostatni raz" Miejsce fantastyczne, klimat z epoki, goście bardzo sympatyczni. Nie ważne, że długo czekaliśmy, aż ktoś do naszego stolika podejdzie. Człowiek w miłej atmosferze wdaje się w rozmowę z przyjaciólmi, ale po wypiciu pół szklanki Coli okazuje się że szklanka jest niedomyta, brud od środka i wcale nie od Coli. No cóż, się zdarza, po uwadze otrzymujemy resztę Coli w nowej szklance. Po chwili się okazuje, że u kolegi szklanka od piwa ma ślad po szmince mocno utrwalony. Dodam, że kolega nie używa szminek. No tak, kolejna uwaga i kolejna wymiana. Ale piwo już tak samo nie smakuje. Kelnerka Ania przelewa kolejne napoje do kolejnych szklanek z kwaśną miną i ani słowa przepraszamy, a wręcz z pretensją że się czepiamy. Przy płaceniu rachunku wręcz odmawia obsłużenia transakcji i prosi o to innego kelnera. Na naszą uwagę, że przecież wiele nie wymagamy, proponuje nam stanąc przy zlewozmywaku i przyznaje, że zmywarki nie mają. Z tego wynika, że w Antrakcie naczyń nie myją, jedynie spłukują. Więc jak może smakować jedzenie w brudnych naczyniach? A może zamiast całegu rytuału wymiany naczyń wystarczy je dokładnie pozmywać?
Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Haprique
(użytkownik niezarejestrowany)
2007-11-23 15:50:36 napisał:
Zgadzam się z Panią, obsługa do bani w wydaniu męskim - kolega jest pretensojalny, zadufany w sobie i arogancki..i próbuje robić na złość, gdy zwróci mu się uwagę..
miejsce przytulne, ale nie wieczorami gdy pełno jest gości - niestety właściciele nie dbają o klimatyzację i dosłownie można się udusić od dymu papierosowego, nie mówiąc już o zapachu, jakim przesiąga się wraz z ubraniem.
Jedzenie - polecam, polecam! Wegetarianie niech się tylko mają na baczności, gdyż niektóre niemięsne potrawy wcale takie nie są..
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Joanna
(użytkownik niezarejestrowany)
2007-10-27 23:00:12 napisał:
Niestety, nie mogę przyłączyć się do dobrych opinii co do obsługi tego lokalu. Kobiety - aktyalne kelnerki są w porządku, ale jest jeden kelner (nie wnikając w zagadnienia orientacji seks.), który po prostu już po raz trzeci zachował się moim zdaniem fatalnie. Opieszałość, lekceważenie, nieusłużność, wyniosłość. W pół mojego zdania (chciałam złożyć zamówienie) ruszył jak po wybiegu kręcąc pupą do innego stolika przy którym brak było popielniczki (a ja zostałam mówiąc do powietrza). Po zwróceniu uwagi na niewłaściwe zachowanie (sama nieraz pracowałam jak ten młody mężczyzna), otrzymałam w rewanżu zachowanie w stylu - a sobie czekaj na rachunek "jakeś"się ośmieliła zwrócić mi uwagę . Trwał ten stan oczekiwania dość długo (a w międzyczasie inni goście czekali, aż się zwolni stolik). Aż mam ochotę na interwencję do właściciela lokalu, aby się zastanowił, kogo zatrudnia i jak to świadczy o wizerunku kawiarni (wystrój jest fantastyczny)
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Marek
(użytkownik niezarejestrowany)
2007-09-04 13:03:30 napisał:
Wszystkim jak najbardziej polecam. Miło, przytulnie. Obsługa bardzo grzeczna i fachowa. Lokal swoim wystrojem i unikalną atmosferą przeniesie Cię w inny świat. Zapomnisz o codzienności. Kuchnia na wysokim poziomie. Polecam zwłaszcza desery.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
bywalec_
(użytkownik niezarejestrowany)
2007-04-20 16:19:28 napisał:
Miejsce swoim klimatem, a także jedzeniem i obsługa, zasługuje na miano niepowtarzalnego w Warszawie. A szczególnie młody, uroczy kelner.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
agnieszka
(użytkownik niezarejestrowany)
2007-02-21 21:10:24 napisał:
Przeczytałam opinię Małgorzaty ze zdumieniem. Jestem dość częstym gościem w Antrakcie i nigdy nie spotkałam się ze złą czy opieszałą obsługą. Owszem, czasem jest tak tłoczno, że kelnerki "nie wyrabiają się" ze sprzątaniem i przyjmowaniem zamówień- ale wtedy można wprost upomnieć się o swoje, nikomu chyba korona od tego z głowy nie spadnie.Zresztą właśnie domowa i nieformalna atmosfera jest tym, co przyciąga wielu bywalców. Obsługują studenci a nie zawodowi kelnerzy- nie wszyscy równie sprawni, ale pełni dobrych chęci.A jedzonko jest pychotka, warto czasem trochę dłużej poczekać, wyluzować, zająć się rozmową. To nie jest lokal, do którego wpada się na szybki lunch.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Malgorzata
(użytkownik niezarejestrowany)
2007-02-07 13:46:10 napisał:
Byłam w Antrakcie w lutym pierwszy raz i ostatni.
Cudowny wystrój i dobre recenzje przyciągneły mnie z przyjaciółmi do tego miejsca. Niestety magia miejsca prysła już w pierwszych chwilach O ile wystrój jest niepowtarzalny i pełen niespodzianek to obsługa bez osobowości.Być może w dobyym tonie tego miejsca jest jeśli Kelnerki nie pojawiają sie przez godzinę a brudne naczynia czekają na stole.Mieliśmy ochotę po obiedzie napić sie herbaty ale czekaliśmy wieki... Czułam sie jak w lokalu z czasów głębokiego PRL-u.
Zupa rybna pycha polecam,
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.