DYSKOTEKA FERMENT PUB KLUB - OPINIE

Zejście po brudnych schodach do drzwi dzielących od wnętrza już budzi marne przeczucia jednak to co jest za nimi przedstawia się nierównie gorzej. Pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy po przekroczeniu progu to ochroniarze badający torby i plecaki w poszukiwaniu ukrytych napojów. Żeby jeszcze chociaż podjęli próbę zrobienia tego uprzejmnie ale gdzie tam w ich niewielkich rozumkach możliwość sprawdzania kogoś rodzi poczucie wszechmocy. "Tykają" każdego wchodzącego, są bezczelni i impertynency. Na zwrócenie uwagi, że może niekoniecznie wypada do nieznanej sobie osoby, klienta przynoszącego tam pieniądze, mówić kolego zamiast "proszę pana" regaują wyzwiskami i wyproszeniem z klubu. Pogratulować.

Spoczko lokalik taka dobra spelunka:) do odwiedzenia po wykładach..he..he:-)

Marniutko, marniutko....
Zero klimatu, ochrona nadąsana, mają się za selekcjonerów z niewiadomo jak luxusowego klubu...

Lokal ma charakter spelunki, ale z bardzo sympatycznym klimatem, a poza tym mam sentyment do tej knajpy:)))

Punkt za GAME OVER, a ogółem klęska... Nie wspomnę już o łazienkach.

ogólnie spoko lokal, tylko nie ma klimy i ledwo można oddychać.Żeńska część obsługi miła ale mało kumate. Nie najlepiej im idzie z drinkami i wogóle z wódą. Najważniejszym plusem jest to że mieści się kołomojej pracy i oczywiście karaoke w poniedziałki- Big Jako .

ojj tanio to tam nie jest :/ ale przyjsc po kilku glebszych (ale nie na kolanach!), posiedziec, wypic jedno piwko, zagrac w lotki czy cos i jest spoko. nooo i oczywiscie ten telebim na ktorym mozna sobie qlturalnie meczyk obejrzec :] co do jedzenia i koncertow to nie wypowiem sie bo jesc tam jeszcze nie jadlam a na koncertach nie bywalam bo to troszke za daleko od mojego mijsca zamieszkania :*