PUB ZIELONA GĘŚ - OPINIE

Mercedesa jeszcze tam nie przepiłam, ale pracuję nad tym ;-)... Lokal bardzo przyjemny, obsługa czasami pozostawia wiele do życzenia, ale czasem bywa też bardzo urocza... Latem chodzę tam prawie codziennie, zimą w każdy weekend i jeszcze nigdy w życiu nie widziałam tam żadnej zadymy... Co do dresów, to może kiedyś przychodzili, teraz już tam nie zaglądają... Ochrona faktycznie budzi respekt, nie są to ludzie z którymi chciałbyś się zaprzyjaĽnić, ale dzięki temu jest spokojnie... Czasami można się naprawdę dobrze zabawić, zwłaszcza, kiedy gra kapelka... Doroto, 15 lutego grał zespół MELLOW YELLOW- jeden z lepszych, jakie grają w Gęsi. Ja oceniam klub na 4+...

spoko lokal, barmani czasami olewają Cię, ale generalnie jest bardzo fajnie, często gra tam jakaś kapelka (15 lutego grał fajny zespół), no i ochrona (przy takich facetach nie mamy czego się bać), pozdrawiam wszystkich i zapraszam do Gęsi :)))))))

podchodze do baru prosze o browar i widze jak barman bierze szklanke i nalewa mi piwko, wszystko byłoby ok gdyby ni to że w tej szklance były już jakieś zlewkido połowy szklanki..........

To miejsce kojarzy mi się ze szczególnie miłymi wydarzeniami:)ale muszę przyznać,że w weekendy wieczorami cholernie trudno o jakąś miejscówę.Lepiej jest latem,gdy można usiąść przy stlikach na powietrzu.No i dobry dojazd - dwa przystanki metrem z centrum.Może być

postanowiliśmy z kumplem wypić piwo ,a najblizej był własnie ten lokal.Wchodzimy ,zamawiamy,każdy płaci za siebie,ja daje 10zł a barman nie wydaje mi reszty i uśmiecha się szyderczo!!!!Wystrój fajny ale po takim chamstwie to ja juz tam nie pójde.Z tego co tu przeczytałem moja przygoda to nie był żaden wyjątek.
Stanowczo odradzam!!!!!!

Bylem jakis tydzien temu. I bylo ok. Piatek po godzinie 22. W full ludzi. Ale znalazlem miejsce ze znajomymi. Grzane piwko to jest to :))) Chociaz cena mogla by byc nizsza. Miuzik spox (koncertcik byl na zywo czy cus) Towazych tez spoko. Ochrona takze. Pojde jeszcze z raz czy dwa i dopisze wrazenia :)

Jedna, wielka, mafijna klika!!! Nie zdążyłem dopić pierwszego piwa gdy zebrałem takie bęcki jak nigdy w życiu.Tylko dlatego że barman zauważył mój pełny portfel.Zostałem obrabowany i pobity między innymi przez obsługę.Zdarzyło się to 3 lata temu ale ci sami ludzie ciągle tam przebywają.Wkurzają mnie pozytywne recenzje o tym bandyckim kurwidołku.