PIZZERIA PIZZA MARZANO - OPINIE

Dobre dania, ale zbyt male porcje(za male dla faceta). Napoje serwowane 0.2 litra (zbyt male). Zadymione papierosami, czuc dym w calej restauracji (stoliki dla niepalacych to fikcja!).

Obsługa miła, dania mikroskopijne, choc elegancko zaserwowane, ceny wysokie.
Nie polecam :)

Mnie z kolei skusił wystrój - rzecz gustu widać.No cóż...Sałatka z moccarellą bardzo kiepska, chyba że ja się nie znam, ale generalnie zamawiam ją wszędzie, więc coś tam jednak wiem. Potraktowanie potrawy oliwą stojącą na stolikach nic nie pomogło, a wręcz nie dało się tego skonsumować! Mój chłopak zamówił Lasagne, która okazała się mikroskopijna...Tylko kawka Latte przepyszna i obsługa bardzo miła. Generalnie nie polecam.

Goraco NIE polecam, chyba ze bedzie to jednyne miejsce z jedzeniem w poblizu 10 km, a Ty bedziesz umierac z glodu. Wystroj jak z taniej knajpy PRLowej, w ktora wlozono wszelkie tandetne amerykanskie dodatki. Muzyka zbyt glosna i kiepska, kelnerki niezbyt mile. Odradzam jaki kolwiek makaron, jedyny jego atut - zapychajacy acz drogi. Piwo z beczki cieple:( Pilsner 8 zl/0,5l. Jak podejdziecie do tego z humorem to nawet moze byc sympatycznie.

Przystawki i salatki nawet dobre, ale calzone najgorsze i obrzydliwsze jakie w soim zyciu jadlam. Generalanie lokalu nie polecam.

Mimo, że mój przedmówca napisał recenzję ponad pół roku temu, to w lokalu nic się nie zmieniło. Oczekiwanie na potrawy dosyć długie. Same dania honoru knajpce nie dodają. Nie polecam żadnych spaghetti, ewentualnie pierożki. Przy tych pierwszych nie sugerować się opisami w karcie, ponieważ rzeczywistość jest dużo brutalniejsza. Ogólnie rzecz biorąc, to chyba lepiej iść do "Chińczyka" na kurczaka w pięciu smakach. :-(

Pozwólcie, że opowiem Wam o San Marzano, najbardziej BEZNADZIEJNEJ "restauracji" jaka spotkałem w swoim życiu. BEZNADZIEJNA obsługa, BEZNADZIEJNY wystrój, ale najgorsze BEZNADZIEJNE JEDZENIE!. Nie chodĽcie tam z osobami, na których opini Wam zależy (czy to przyjaciel, czy to partner w interesach), bo pozostaje niesmak i zepsuty wieczór. Tak było w moim przypadku. Poszliśmy wieczorem do kina z przyjaciółmi na maraton filmowy - dwa seanse pod rząd z dużą przerwą, aby mozna było gdzieś posiedzieć, zjeść coś dobrego i pogadać. Czekaliśmy ponad 1,5 godziny (!) na wątpliwej jakości jedzenie (bez smaku). A oliwy do ognia dolała obsługa tłumacząc się, że mają "duży ruch" (nie zauważyłem). Słony był jedynie rachunek :-). Z mojej obserwacji wynika, że złamano tam WSZYSTKIE zasady, jakimi powinna kierować się restauracja, aby zadowolić klienta. (np: obsługa stara się podać wszystkim gościom w miarę możliwości jednocześnie zamówienie, aby nie trzeba było patrzeć, jak inni przy stoliku jedzą, a my nie mamy co z rękami zrobić, albo fakt, że brudne naczynia nie powinny lezaeć na stoliku pół godziny). ZDECYDOWANIE NIE POLECAM.