UTOPIA - OPINIE

Ktos kto twierdzi ze klub nie uzaleznia jest w bledzie.Wlasnie z powodu wyjazdu za granice przezywam koszmarny miesiac bez Utopi.I cóz z tego ze pocieszam sie Londynskim G-A-Y skoro ja tesknie za stoeczna Utopia.To tam czuje sie wyzwolony i wolny kiedy po tygodniu ciezkiej pracy szaleje na parkiecie na piatkowej imprezie(cudowna muza).Tak wiec przyjaciele do zobaczenia w U pierwszego wrzesnia WRACAM!!!!

Mój ulubiny kulb w Wawie. Tyko nie moge pojąć jednego dlacazego od pewnego momentu ludzie przychodzą i jak w kiliu kubach warszawskich C..., SZ......, SZ........ITP.
zaczynają lansować się.Ochrona powinna toche bardziej selekcjonować przy wejściu, i nie wpuszczać "lalaun" szukających wrażeń one niech ida do T... na alejach jerozolimskich. Wrażenia murowane LALECZKI..:)
P.S.
Niejestem zadrosnym gejem.

bardzo przyjemne miejsce

Byłam w Utopii tylko jeden jedyny raz,a to dzięki znajomemu gejowi, bo inaczej Danielowa,by mnie nie wpusciła(jestem kobietą...hetero).

Przyznaję,że klub ma w sobie to "coś" co przyciąga.Po prostu możesz sie w nim czuć 100% komfortowo, a przy tym tańczyć przy dobrej muzyce....

Klub niestety uzależnia! Chodze tam od dłuższego juz czasu w co weekend wiem juz ze bede bawiła sie tylko tam, a ostatnio nawet w soboty mnie ciagnie. Jedyna miejsce w wawie gdzie obok swietnej muzyki i atmosfery mozna sptkac sie z pełną kulturą :) Bawic sie tam jest swietnie niestety dostac sie jest trudno.Mi udało sie dzieki kumplowi - homoseksualiscie, stałemu bywalcowi - przychodziłam z nim tak często ze sama chyba zostałam uznana za bywalczynmie i nie mam problemu zwejscie. Wiem ze faceci mają jeszcze szanse dostania sie do Utopii - jezeli spodobają sie Danielowi (selekcjonerowi), ale panienki same - bez szans, chyba ze wchodzą z osbą która ma karte.. Mimo wszystko goraco polecam. Swoetni ludzie, miła atmosfera i zabawa do rana! Pozdrawiam wszystkich bywalców!

Lubię, a nawet bardzo lubie Uto i jest to fantastyczne miejsce. Super muza -zwłaszcza w soboty i ogólnie panująca jakaś dziwna, ale pozytywna aura w powietrzu. Jesli chodzi o selekcję, to niestety, nie masz karty lub nie jesteś bywalcem - możesz mieć problemy z wejściem.

Byłam tam i niespecjalnie mi się podobało.
Na początek "jego wysokość bramkarz", pardon selekcjoner robił problemy z wejściem.
W środku tłum, duszno... Przejście do łazienki graniczyło z cudem. Bar był nieosiągalny (na barze tańczyło właśnie kilku kolesi). Ludzie podrygiwali (w takim tłumie nie da się tańczyć) w rytm piosenek z "Akademii Pana Kleksa". Niby fajnie i oryginalnie, ale jakoś to wszystko trąciło plastikiem, cekinami i jarmarkiem. Nie wiem, czy warto aż tak bardzo podniecać się tym klubem. Znam kilka fajniejszych.