SCENA 2000 - OPINIE

Od mojej pierwszej recenzji na temat tego miejsca minely juz lata... W tym czasie Wawa zmienila sie, powstalo sporo miejsc nie bedacych typowymi dyskotekami, do ktorych przenioslo sie towarzystwo, ktore w okolicach roku 2000 bywalo w tym miejscu. Pojawilo sie tez Tango, ktore mozna nazwac mlodszym bratem Sceny. W ostatnia sobote wiedziony pewnym uczuciem nostalgii wrocilem na krotka (bardzo krotka) chwile do Sceny. To co stalo sie z tym miejscem niestety az powoduje zakrecenie lezki w oku. Zawsze mialem sentyment do klubow na poziomie i Scena kiedys taka byla. Na dzien dzisiejszy chyba juz gorzej byc nie moze. Historia zaczyna sie od bramki (Nie, nie mialem problemow z wejsciem ;) ). Od lat chodze po klubach i znam zadanie ochrony. Rozumiem, ze goscie stojacy na bramce nie maja byc przyjacielscy, glaskac po glowce i wprowadzac za raczke. Niemniej pewna kultura i brak chamskich zachowan chyba powinien byc standardem. Nie chodzi tutaj tez o mnie, ale kolezanke, z ktora bylem, do ktorej polecialo kilka niewybrednych tekstow. Niektorym przydalyby sie chyba tez sliniaki. W srodku tez juz nie to. Klub od czasow renowacji (a sa to juz lata) praktycznie sie nie zmienil jesli chodzi o wystroj. Jest juz, wiec nieco nie na czasie. Moze jest ladniej niz np. w Parku, ale to chyba i tak juz nie to. DJ puszcza muzyke, ktora sobie wczesniej przygotowal sam w tym czasie ogladajac Polsat na malym telewizorku ;) Nie wplywa to zbyt dobrze, na atmosfere na parkiecie. Pomimo, ze sam klub zjechal w dol w ogolnej ocenie, to ceny alkoholu utrzymaly swoje dosc wysokie pozycje, co moim zdaniem kloci sie nieco z aktualna atmosfera tego miejsca. Towarzystwo nieco srednie, ale to da sie przezyc o ile idziesz we wlasnym.

Ogolnie podsumowujac - na rok 2005 atmosfera nieco ladniejszej dyskoteki w niezbyt duzej miejscowosci, zbyt wysokie ceny alkoholu w stosunku do poziomu lokalu, kiepska obsluga (widac, ze Ci lepsi zostali przeniesieni do Tanga), muzyka od biedy. Na chwile obecna ja nie polecam, ale jesli nie wejdziesz do Desperadosa badz Tanga to mozesz sprobowac w Scenie. Na wlasna odpowiedzialnosc. I naprawde apel do zarzadzajacych - zrobcie cos z ta bramka, bo czegos takiego jak tu to chyba dawno nie spotkalem.

uuuuu ma racje! ja to z 5 lat juz nie widzialem zadnego paskudnego drecha w zadnym klubie:) ciagle w bramach stoja, i pewnie na stadionie ciuchy kupuja ale tam to w ogole nie chadzam

Klima jest ...może tylko nie dział, bo faktycznie duszno, ale wg mnie jest ok. Klientela - pełna kulturka: nikt się nie ociera i nie kładzie łap, gdzie nie powiniem. I raczej polecam.

Do: Sweet - co ty (uwaga trudne słowo) p.... tam gdzie ja chodze ich nie ma, rozumiesz!!! Nie ma bo ich tam nikt nie wpuszcza. Chi chi ..

Napewno nie jest to klub dla normalnego studenta (np. piwo za 10 PLN to lekka przesada :/). Ale zastanawia mnie jedno, skoro jest tak drogo, czemu nie stac ich na w klimatyzacje?? Bylem wczoraj i po paru minutach lało sie ze mnie jakbym bym w saunie, a ochrona nie pozwalala wyjsc na zewnatrz zeby zlapac chociaz troche chlodu. Porazka na mase. Co do muzyki to byla ok, ale sauna zniechecila do wszystkiego i po godzinie zmienilismy lokal.
Poki co nie polecam (glownie za ceny i duchote).

Kuzwa ludzie !!! Co z Wami !!!!!! dresy to tez ludzie ...Pird..olicie i pierd..olicie ciagle o dresach..kazdy sie ubiera jak chce a jak sie wam nie podoba to siedzcie w domu przed telewwizorem bo dresów jest juz pelno w kazdych klubach !!!!!!

Tak czytam wasze recenzje i nie wiem o co niekórym chodzi. Jakie dresy??? Może są ale poprzebierani w pantofelkach, ale w dresie nie widziałam nikogo. Może tylko w tygodniu wpuszczaja bo w weekendy nie!!!