ROMA - OPINIE

Chodzimy do Romy z mezem od lat, zapraszamy rowniez czesto naszych pryjaciol. Wszyscy zgodnie uwazamy, ze jest to najlepsza restauracja w Warszawie. Pyszne jedzonko, przystepne ceny, bogaty wybor win, kompetentna, przemila i przesliczna obsluga. Bylo tak od pierwszej wizyty w restauracji przy Grotgera i jest tak dzis gdy odwiedzamy Jasna i nowo otwarta Bukieterie na Mokotowskiej (ktora szczegolnie przy tej okazji polecam - piekny wystroj i standard wysoki jak w kazdej Romie). Wszystkim niezadowolonym bardzo sie dziwie i radze zastanowic sie nad soba...

Byłem tam w niedzielę. Obrzydliwe jedzenie (kurczak nie dawał się ugryĽć, a makaron z pieczarkami śmierdział frutti di mare, tragiczna obsługa i próbowano mnie oszukać w rachunku na 15 zł (ręcznie liczony rachunek i "Och! Koleżanka się pomyliła!". Szczegóły na pl.pregiez. SZCZERZE ODRADZAM !!!!!

Jak dla mnie bardzo malo przyjemna obsluga, niegrzeczna manager sali-brak wyczucia jakiegokolwiek dobrego tonu i usatysfakcjonowania Klienta po zle podanym posilku (dostalismy nie to co bylo zamawiane). ODRADZAM!!! CENY TEZ NIEZBYT TRAFIONE!!!

Jadam wylacznie w restauracjach, wiele widzialem a jeszcze wiecej smakowalem, natomiast ta kuchnia wloska dotarla do mojego zaladka bezkonkurencyjnie, jedynie ceny troszeczke zawyzone chociaz adekwatne do calosci. Bylem pod wrazeniem slicznych i b.milych naturalnych kelnerek i oczywiscie wystroj oryginalny- super.Mialem okazje byc w Bukieterji ROMA. Jedna wada kelnerki zbyt czesto sie wymieniaja, ja lubie brunetki chociaz bladynki tez sa calkiem, calkiem, ale te rude...

Hm... ja byłem tam wczoraj (15.10) i naprawdę miłe zaskoczenie. Obsługa sympatyczna, choć może odrobinkę zakręcona; muzyczka w tle też nie przeszkadzała, natomiast żarcie było co najmniej b.dobre. Takie penne na przykład dobrze doprawione, z oryginalnymi włoskimi składnikami, sałatka na przystawkę również bez zarzutu. Herbata, co jest rzadkością, nie torebkowa a liściasta podawana w specjalnej łyżeczce do zaparzenia. Jedyny minus to ceny, dość wysokie - danie obiadowe trzydzieści kilka zł, sałatka ok. 25. Ale w sumie wrażenia jak najbardziej pozytywne.

W lutym tego roku (w dniu Św. Walentego) wraz z małżonką i grupą przyjaciół odwiedziliśmy restaurację Roma Musicale przy ul. Jasnej w Warszawie. Dość często bywamy w różnych lokalach (i nie tylko w Warszawie), ale z czymś takim mieliśmy do czynienia po raz pierwszy. Przeżyliśmy tam prawdziwy horror.
Stolik był zamówiony na 8 osób, ale czekał na nas tylko 4-osobowy. Po zwróceniu uwagi kelner poprosił kierownika sali, który skwitował to stwierdzeniem, że mamy za to darmową muzykę. Muzyka chyba faktycznie była za darmo";, gdyż bardziej przeszkadzała niż stanowiła dodatkową atrakcję. Kelner również nie należał do najmilszych. Szczerze tłumaczył to tym, że jemu i tak nie zależy, bo to jego ostatni dzień w pracy. Chyba, dlatego też postanowił oszukać nas na rachunku.
Reasumując: fatalna obsługa, ciasnota, bałagan, bezgustowny wystrój i do tego bardzo średnie jedzenie. Nigdy więcej!!!!!

nie wiem jakie jest jedzenie , bo pani zapytana o stolik po prostu sobie odeszla i sie nie pojawila