RESTAURACJA BIBLIOTEKA - OPINIE

Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
Aneta
(użytkownik niezarejestrowany)
2006-11-06 00:27:07 napisał:
Restauracja Biblioteka to bardzo eleganckie miejsce z bardzo dobrą kuchnią. Miałam przyjemność organizować tam swoje przyjęcie ślubne na 25 os. muszę przyznać, że spisali się wspaniale,obsługa bardzo miła, wszystko przygotowane na czas, a jedzenie wprost palce lizać.PYSZNE.Goście zachwyceni i co najważniejsze ja też, bo nie ukrywam byłam pełna obaw, czy wszystko będzie ok.Co najważniejsze ludzie tam pracujący wykonują swoją pracę z przyjemnością a nie z przymusu.
Szczerze polecam to miejsce zarówno na lunch,obiad, kolację czy uroczystości rodzinne.
Dziękuję obsłudze za tak wspaniałą pracę.
Oby tak dalej.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
crensch
(użytkownik niezarejestrowany)
2005-06-06 13:15:31 napisał:
moze wiekszosc postow tutaj dotyczy bistro bo, ..
w bistro bylem 2 razy i za kazdym razem bylo cos nie halo ale na restauracje nie moge narzekac. troche drogo ale smacznie...

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
viki
(użytkownik niezarejestrowany)
2005-02-11 20:36:30 napisał:
byłam tam ostatnio i do tej pory nie mogę uwierzyć jakim cudem nigdy wcześniej tam nie byłam.Kuchnia NAJLEPSZA NA ŚWIECIE!!!!Dania pyszne i świetnie dobrane menu.Comber z jelenia to mistrzostwo świata!A desery mmmm....balam się jeść bo wyglądały wprost ślicznie.Obsługa fachowa i dyskretna.niby ich nie ma a wystarczył jeden ruch a kelner był już przy stole.Karta win -tylko pozazdrościć:)Świetne miejsce na biznes lunch jak i na romantyczną kolację.piękne i subtelne dekoracje,bo przecież "diabeł tkwi w szczegołach".Gorąco polecam.Mimo że drogo to i tak tam wrócę-Walentynki.Za jakość niestety trzeba trzeba płacić.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
tomcio
(użytkownik niezarejestrowany)
2005-01-21 20:21:05 napisał:
byłem dzisiaj, obsługa rewelka!!! jedzenie jeszcze lepsze! chyba najlepsza restauracja w stolicy! :) jedymi minus to ceny

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
lukasz
(użytkownik niezarejestrowany)
2004-03-10 11:54:20 napisał:
Wybralem sie niedawno do Biblioteki... Jest tam niewatpliwie bardzo elegancko a obsluga mila i kompetentna niestety zaraz po otworzeniu menu jakbym dostal obuchem w leb. Jest to chyba najdrozsza z warszawskich restauracji. Ceny cieplych przekasek zaczynaja sie od 35-40 PLN, dan glownych od 70 PLN. Jedzenie jest niezle ale wydanie 200 PLN na trzy lampki wina i trzy przekaski, ktore tylko wzniecily apetyt to zdecydowany przerost formy nad trescia. I chyba wiecej osob tak uwaza bo - co prawda byl to srodek tygodnia - bylismy jedynymi goscmi.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
wacek
(użytkownik niezarejestrowany)
2003-08-22 18:21:56 napisał:
byłem tam jakiś czas temu.piwo syf zamówiłem zestaw lunchowy i otzymałem:zupe składającą się ze zmiksowanego ziemniaka i wody oraz talerz makaronu penne z dwoma posiekanymi oliwkami ,a na deser lody z pudełka jakiejś tandetnej firmy

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
anna
(użytkownik niezarejestrowany)
2003-07-08 10:11:53 napisał:
Smaczne jedzenie, ale jak w większości warszawskich lokali zachwiany stosunek cenowo jakościowy.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
Opuść komentarze i powróć do opisu miejsca RESTAURACJA BIBLIOTEKA
1 2 3 dalej

Poleć lokal jako dobry na:

Oceń lokal

kuchnia:
wystrój:
jakość do ceny:

Dodaj swoją opinię

Do swojego komentarza możesz dołączyć do pięciu zdjęć (prezentujących np. potrawy w lokalu albo zdjęcia ze znajomymi) w formacie JPG, o łącznej wielkości nie przekraczającej 30MB (zalecana waga pojedynczego obrazka to nie więcej niż 1MB):
loading...