PATRICK'S IRISH PUB - OPINIE

Myślelismy ze jak wpadniemy do Patryka w Sylwestra bedzie sie coś działo. POmyliłem się , zespoł grał jakby dla siebie nie dla ludzi , jedzenie marne , ogólnie nie polecam

Ludzie kogo oni dali na sylwestra , zespól chyba z łapanki , nieporozumienie jakies. Jesteśmy rozczarowani. Czy oni już nie maja kogo tam dać??? Czy ten lokał upada????

Panowie szefowie,lokal jest ok.jeden z nielicznych mających klimat i swój charakter. Gastronomicznie nie ma się do czego przyczepić,ale nie można strony muzycznej opierać na powielającej się rypance.Ruszcie w końcu ciało i pomieszajcie trochę te zespoły bo widząc w określone dni ludzi już wiemy jaki będzie grany następny utwór.Zobaczcie co dzieje się w innych warszawskich pubach,tu nie podam nazw i nie zamęczajcie patryka bo szkoda tego miejsca,tradycji z nim związanych jak i moich wspomnień.Chyba że wolicie zamiast normalnych klientów,którzy chcą coś smacznego zjeść,potańczyć,wypić piwko lub drinka silne grupy w bluzach dresowych i sportowym obuwiu.Jeszcze jedna prośba,może jakaś selekcja przy wyjściu a nie wpuszczanie wszystkiego"co Wisła wyrzuciła"do środka.Proszę też o poinformowanie pana szatniarza że nie można zamiast dobry wieczór od razu zrywać z grzbietu odzień wierzchnich.Panie szatniarzu ja rozumiem że jest to pana praca i że jest to być może pana jedyne zródło utrzymania,ale to co zobaczyłam ostatnio i sposób w jaki usiłuje pan to zrobić jest już nawet nie tyle niegrzeczne co chamskie.Szefowie,pomyślcie o tym co napisałam to nie są tylko moje spostrzeżenia ale całej grupy znajomych która Was jeszcze odwiedza i chciałaby bez żenady zaprosić innych swoich znajomych do pubu w którym bywaliśmy przez wiele lat.Szkoda żeby tak fajny lokal z tradycjami,wystrojem wnętrza i super lokalizacją miał się stać kolejną pijalnią piwa dla tych którzy przypadkiem mocno zmęczeni godzinami szczytu znależli się w godzinach póżnowieczornych w okolicach Patryka.DO LEPSZYCH CZASÓW.POZDRAWIAM.

Bywalcem byłem kilka lat temu ale pamiętam świetną kelnerkę chyba miała Marta na imię zawsze pięknie usmiechnięta a czasami tylko w złym humorze...istota nieziemska. Jest jeszcze?

słuchajcie..dawno nie jadłem tak wspaniałego steka (pare dni temu), fakt ze knajpka zadymiona, muza spoko nie wiem co za kapelka grała...ALE BROWAR NA PEWNO CHRZCZONY

W zespole Fatma śpiewa tylko dziewczyna Aga i jest niesamowita . Zespół Fatam to Aga poprostu. Robi na scenie to co się powinno. Krótko i na temat:) Pozdrawiam

Witam serdecznie. Wczoraj byłem przy okazji w klubie Patryk. Grał świetny skład rockowy. Chyba Fatma ? kiedyś już ich tam słyszałem ale z kobietą na wokalu. Wczoraj był facet. Grali rewelacyjnie. Wokalista śpiewał naprawdę zawodowo. Numer Simply The Best i Sen o Warszawie zaspiewał tak, że wszyscy pospadali z krzeseł a i łezka przy 'Śnie' w oku się zakręciła. Napewno jeszcze wpadne do patryka posłuchać Fatmy w składzie z facetem na wokalu! Serdecznie pozdrawiam wszyskich równie zadowolonych z wczorajszego wieczoru jak ja :)