MELODIA - OPINIE

Zapoznalam sie z waszymi opiniami na temat tego klubu i przyznam ze miałam spore obawy by zorganizowac tam wieczór panieński mojej przyjaciółki.Jednak to zrobilam.Osoba ktora przjeła rezerwacje z góry poinformowała mnie o selekcji i poprosila o liste moich gości.I musze przyznać ze szystkie bez problemu weszłyśmy i super sie bawiłyśmy!!! Przytulne wnętrze,świetna atmosfera i muzyka, obsługa bardzo miła.No poprostu byłam mile zaskoczona. Morał z tego taki że ilu ludzi tyle opini.Ja polecam!!!

Wybrałem się z żoną w sobotni wieczór,spędzić miło czas w jakimś klubiku-padło na melodie(polecił nam znajomy)Nistety przed wejściem stał śmieszny ludzik,przebrany za klauna,zmierzył mnie wzrokiem,spytał się, w czym mi może pomóc,nie odrywajć słuchawki od ucha,i nie wyciągając ręki z kieszeni ,pomyślałem sobie ,że może wymyć mi samochód,ale oczywiście nic mu nie odpowiedziałem ,bo mam troszke kultury.Co się okazało, ów klaun jest selekcjonerem,który decyduje ,kto wchodzi ,a kto nie.(ja nie wszedłem)I ja to doskonale rozumiem,że taka osoba jest potrzebna.Nie rozumiem ,natomiast,czym sie kierowała osoba zatrudniająca takiego pajaca,bez podstawowych manier.Moim zdaniem selekcjoner powinien być osobą reprezentacyjną,z wysoką kulturą ,w końcu to wizytówka klubu.On ma pierwszy kontakt z gościem.Mi i mojej żonie nie dane było pobawić się w melodii ,i już napewno nigdy nie będzie mi dane,mówi się trudno,ale skoro taki bej stoi na selekcji ,to może i dobrze.

Witam serdecznie, selekcja w klubie Melodia to totalna pomyłka, współczuje Panu stojącemu na bramce (pewnie nikt go nie przepchał przez całą noc a kakałko zastygło już na twardo) niestety taki "Pan" lekko niewydażony przepędza gości i jest dosyć niesympatyczny, arogancki ale cóż pewnie nie wpóścili go do niejednego klubu. Pozdrawiam

Selekcjoner, który otwarcie mówi o tym, że wpuści faceta za seks to jedna, bardzo niesmaczna, ale nie najgorsza rzecz. Najgorsze jest to, co dzieje się na kuchni - brud taki, że nie wiadomo, jakiego koloru są sprzęty. W każdym kącie pleśń i zgniłe resztki jedzenia. Podłoga się lepi, a obsługa na bani świetnie się bawi lejąc do śmietnika. Tak się składa, że pracowałam w firmie sprzątającej podczas studiów i miałam okazję oglądać ten przybytek z bardzo bliska. Niestety obecne w nim szczury też. Ciekawa jestem, czy rzeczony selekcjoner daje też panom z SANEPIDU.
Uwaga - powyższy tekst jest wypowiedzią użytkownika PoGodzinach.pl. Redakcja serwisu zaznacza, że nie potwierdza tego zdarzenia.

Ja zostałem podobnie potraktowany jak mój przedmówca. Widocznie selekcjoner w klubie Melodia kieruje się chorą zasadą, by eliminować stałe bywalstwo. A może chodzi o to, że mimo częstych wizyt nie zwracaliśmy na niego uwagi, więc stwierdził, że z seksu nici:)
Potwierdzam również problem z rezerwacją "widmo". Ponadto zachowanie właściciela klubu budzi oburzenie. To taki 2 metrowy gruby tym z dłuższymi włosami, który przechodząc dotyka tańczące na parkiecie dziewczyny jakby miał do nich prawo i oczywiście nikt na to nie reaguje.

W Melodii byłem kilkanaście razy. Zawsze zostawiłem w barze miłą sumkę(pozdro dla trzymajacych poziom barmanów), która rzeczywiście klubowi się należała na poczet świetnej kuchni, spoko obsłudze i miłej dla ucha nucie.
Więc wytłumaczcie mi ludzie jak po kilku miesiącach częstego bywalstwa ten spedalony na maxa pseudoselekcjoner mówi mi, że "dzisiaj nie jest mój dzień"???? Przecież w pale się nie mieści takie zachowanie! Ja nie zatrudnił bym takiego czopka nawet jako sprzedawcę rogali na wiejskim odpuście! Pozdrawiam wszystkich, których obraził ten antyreklamowy cham i współczuję wszystkim, którzy będą mieli z nim do czynienia.

Z tą MELODIĄ to jakaś porąbana paranoja !!!
I do tego ten niewydarzony selekcjoner - selekcjoner POMYŁKA ! Jakim prawem taki nieudacznik decyduje kto może wejść, a kto nie ???
Bardzo lubie bywać w dobrych lokalach/restauracjach i bywam, ale do MELODYI na pewno nie zajrzę !
Dzięki za szczere komentarze :)!