KLUB MUZYCZNY KWADRO (KLUB JUZ NIE ISTNIEJE) - OPINIE

Musze napisac o tym klubie.Bylem tam w sobote po raz drugi w zyciu i po piatkowej nudzie w tymze lokalu , poczulem ze moze sie naprawde poczuje dobrze w podziemiach kwadrofonicznych.Coz cena 15 zlotych dla studenta jest do przyjecia , o tyle 8 zlotych za 0,4 l EB juz nie.Tym bardziej ze panie barmaki raz leja do 0,5 -0,4 litra ( wtym wypadku sie nie burze) ,ale kiedy mi jedna zdruga ordynarnie poczynaja wyprawiac harce nad kuflem , w ktorym piana kipi od nieudolnosci napoju bogow - odchodzi mnie osobiscie ochota na zaplacenie jakze zawyzonej typowo warszawskiej ceny. Ale raz sie zyje wiec te 16 zlotych moge zaplacic tym ledwo wyspanym paniom( jakze wdziecznie wygladajacym z mopem w reku).
W pierwszej sali tlumek dziewczat( jest to wg mnie klub typowo feminstyczny - w piatki naliczylem 5 facetow) i nielicznych kolesiow ubranych po studencku. Wszystko grzeczne kulturalne, panie tez nieczego sobie . W drugiej sali mamy muzyke lat 70 tych.Towarzystwo mieszane ,czyli 30,40 - latkowie i mlodziez studencka.
W soboty nie ma tlumu.Jest gdzie potanczyc nawet rock`n rolla.Tak,tak taka muze tez tam nadaja.
Warto isc sie pobawic w kilka osob do tego klubu .Na wyryw panien nie ma co liczyc.Trzymaja sie zwarta klika( po 6 -7 osob).Na wyrywa panow jak najbardziej( Szkoda ze jestem juz zajety) .

Ludzie to ma być lokal na miarę stolicy???????
Klimatu zeerroo, muza do ....., szefostwo - jakaś pani Marzena i Dominika śmiechu warte, jedyny plus to obsługa (oczywiście nie cała)
Jeżeli nie musićie to unikajcie.

To już nie to samo. 2-3 lata temu, czwartkowe imprezy Górnickiego w STEREO, było mineło, szkoda,
hmmmmmmmm !.

Przede wszytkim nie ma już Stereo. Przez przypadek w ostatnią sobotę trafiłam do tego klubu i przyznam, że miło się rozczarowałam. Nazywa się Kwadro! Choć na początku nie chciano nas wpuścić (był to 2 dzień istnienia i trzeba było mieć zaproszenia), jednak udało nam się wejść. Inaczej niż do Hybryd - odsyłam do mojej recenzji o tym Klubie, w którym potraktowano mnie i resztę moich znajomych megafatalnie. Nie mogę napisać samych superlatywówo Kwadro, bo niestety 0,4 Żywca kosztuje tu 9 zł i to nie jest ciekawa cena moim zdaniem. Ponad to klub podzielono na część dla "wszytkich" oraz, część dla "VIP'ów". Mały obciach, ale podobno dla niektórych bycie VIP-em to szczyt osiągnięć, więc nowe szefowstwo niektórym zrobiło przyjemność. Dla mnie to śmieszne. Jeżeli chodzi o sam klub, to muzyka się zmieniła - wyłącznie techno, ale ponad to wszytko wygląda tak samo. Ludzi troszkę więcej niż ostatnio w byłym Stereo i sympatyczni w odróżnieniu do poprzednich. Gdy Cię nie wpuszczą napuszeni "machomeni" z Hybryd, możesz tu wpadać by się rozładować :)

byalm tam w sobote. Jest kilka zalet tego lokalu -na mniejszym parkiecie dobra muzyka do tańca, tanio (jak na już nie studenta), dogodne położenie
są też wady i to poważne. Po pierwsze towarzystwo - dzieciaki i dresy, tłok straszny, nie ma jak tańczyć i czym oddychać. Lokal ten bardzo ceniłam 2,3 lata temu. Może warto zmienić trochę wystrój i klimat tudzież nazwę i zacząć wszystko od nowa?

Ludzie byłem w Stereo ze 2 tygodnie temu. Kompletna porażka, klub do bani. Towarzystwo gorzej niż słabe - pseudo drechy, żuleria. Dziewczyny bardzo słabe. Najciekawsze że ten klub kiedyś (ze 3 lata temu) był jeszcze na poziomie.

:) NO TO SOBIE MYSLE : BEDZIE FAJNIE -- NIE BYLO... wchodze jestem chyba w akwarium - tu nikt nie ma szyi, zreszta poco, jak ktos nie ma glowy, to poco mu szyja :))))-- ups gdzie masz szyje... a ty ? a ty? nikt nie ma :( muza ok. naprawde super. ciasno, klima wlasciwie nie dziala...sporo niezlych dziewczyn( subiektywne ) tyle ze... ... ..cholera ... gdyby nie te szyje :) :) :) :) :) :)