INABA - OPINIE

Byłam w Japonii i byłam w Inabie REWELACJA przez duże RRRRRRRRR. Jeśli ktoś nie ma szansy wybrać się tak daleko, to w tej restauracji znajdzie kawałek oryginalnej i w pełni oddającej smak kuchnii kraju kwitnącej wiśni. ~~~~DLA MNIE NAJLEPSZA, BYNAJMNIEJ W WARSZAWIE~~~~

Tak, niestety byłem w tym lokalu i musze się dołączyć do pochlebnych opinii przedmówców :)). Jedzenie jest super, wino śliwkowe wprost niesamowite. Wystrój jest bardzo harmonijny i ciepły. Kelnerzy byli bardzo mili, jedyny minus to ceny dań po prostu bardzo wysokie, ale porcje są spore co pozwala dwóm osobom spróbować wszystkiego.

To miał być wieczór jedyny w swoim rodzaju. Tego wieczora chciałem poprosić o rękę moją Ukochaną. Trafiliśmy do Inaby przez zrządzenie losu - restauracja wybrana przez mnie na ten wieczór zamknęła podwoje. Już przy wejściu zostaliśmy mile powitani. Gości dosłownie kilku, wszyscy dalekowschodniego pochodzenia. Obsługującemu nas kelnerowi brakowało tylko uśmiechu, poza tym profesjonalista. Jedzenie doskonałe. Doskonale przygotowane i podane. Jednak kulinarnie Japonia także jest bardzo daleko od Polski. Nie zamówiliśmy tradycyjnego sushi, lecz skupiliśmy się na innych potrawach. Naprawdę było bardzo ciekawie choć muszę stwierdzić, iż nie wszystkim "japońszczyzna" będzie smakować. Szczególnie odradzam galaretkę z korzenia rośliny zwanej Ogonem Diabła. Smak jest nieporównywalny z niczym (ale nie jest niesmaczna), lecz konsystencja potrawy jest taka, że nie każdemu przedzie przez gardło. Cierkawe są dania przygotowywane na stole - polecam szczególnie przy wizycie w kilka osób. Ume-shu (wino śliwkowe) jest absolutnie doskonałe. Rachunek wyniósł ok. 250 PLN (czy to dużo - pozostawiam czytającym ocenę). Wieczór spełnił pokładane w nim nadzieje - był jedyny i niepowtarzalny. Polecam.
Ajiwee.

Pierwszy raz trudno trafić ale nie jest to niemożliwe. Wystrój prawie ascetyczny. To co mnie zawsze bardzo dobrze nastraja to podawane na początku ręczniczki. A potem uczta...Sushi - niebo w gębie. Kucharz zna się na rzeczy są pyszne i świetnie podane. Smaczne zupki, których nazw nigdy nie zapamiętam. Obsługa miła i cierpliwa. Polecam wino śliwkowe- mniam. Czy mają coś niedobrego - tak. Fermentowaną fasolę. Jest zjadliwa ale trzeba zainwestować w sake.;-)
Ceny są wysokie. No cóż i tak nie mogę się oprzeć...Gorąco polecam.
Andy

Trochę zdziwiła mnie tak niska ocena lokalu (w okolicach 3). Bywam tam minimum raz w miesiącu i uważam, że jest to najlepszy lokal suhi w mieście o ile nie w Polsce.
Zarówno wystrój jak i jedzenie oraz atmosfera (zwłaszcza w sali Karaoke) jest super!
Każdemu kto się zastanawia nad odwiedzeniem knajpy japońskiej polecam właśnie Inabę. Jak dla mnie 100% satysfakcji we wszystkich możliwych kategoriach.
P.

Calkiem smaczne jedzenie,polecamy zwłaszcza zestaw kiszonek i sushi. Wegetarianie z pewnoscią znajdą coś dla siebie. Nie zachwyciła nas jedynie tempura i lody z polewą z zielonej herbaty. Za to wino śliwkowe było wspaniałe. Obsługa bardzo miła.Polecamy.

Do Inaby wróć, do Inaby wróć tralala. Nie dziwcie się, że zacząłem od śpiewu, ale to po niedzielnym karaoke mam taki nastrój wokalny. Zapraszam wszystkich do sali karaoke, która kosztuje 25 zł od osoby bez ograniczeń. Co jakiś czas przychodzą kelnerzy - dżentelmeni, którzy na bieżąco usuwają popielniczki z petami. To bardzo mi sie spodobało. W sali karaoke działa klimatyzacja w stopniu zadowalającym co nie znaczy, że po wypiciu winka czy piwka, nie najdzie ochota na zdjecie tego i owego z siebie.
Inaba jest droga. Jak wszystkie japońskie restauracje na świecie. Niestety za piwo trzeba płacić aż 10 zł ( duże ) lub 8 zł ( małe ). Winko ( lampka 100ml ) 12 zł, ale za to dobre francuskie. Nie oszukujmy się. Ceny nie spadną. Za to mamy na bardzo wysokim poziomie obsługę, nienaganną czystość, pełnego kultury, aczkolwiek nieco zagubionego właściciela restauracji, pana w wieku lat 50 w okularach. Salę można rezerwować imiennie na dzień naprzód. Aha i nie próbójcie majstrować przy sprzęcie Karaoke, gdyż czasem można cos poprzekrecać i wtedy piszczy jak sto diabłów na widok święconej wody.