H2O (KLUB NIE ISTNIEJE) - OPINIE

Wieczor w tym miejscu byl naprawde czyms niezapomnianym.
Wjazd - hmmmm skromne 30 PLN ale za to jakie atrakcje:
- pierwsza mala salka to drewniane siedzenia obwleczone jakimś białym materiałem, który juz jest czarny niewiedzić cemu wyglada to tak ze balem sie usiaść i do tego stoliki z blachy (niewiem moze z jakiegos szpitala zabrane) ktore byly niczym jedna duza popielniczka. W tej samej salce jest maly barek i mozna zakupic piwo (jak sie poczeka 15 minut zanim ktos przyjdzie) no i piekny kacik w kolorze różu - sluzy chyba temy zeby wyjebac jakas panne na szybkości
- nastepna sala to miejsce jeszcze bardziej ciekawe; dluugi bar (rowniez jakis lepiacy sie) a na nim MENU (czyli dwie zamoczone kartki) a w nim (wow) moze z 10 pozycji w sumie ale jakie ceny <mniam> Żubruweczka 40 ml - to wydatek zaledwie 14 PLN, Żywczyk 0,3L to tylko 6PLN itd... Po oby stronach sali kąciki z fotelami - o dziwno chyba nawet wygodne i ze skóry o ile sie nie myle. Na środku sporo miejsca do tańczenia. Światła to tez ciekawe zjawisko np. klasyczna kula dyskotekowa tutaj jest przecieta na pol i przyklejona do syfitu (bardzo ciekawe rozwiazanie), a ogolnie oswietlenie - jakieś tez niemrawe.
- pomieszczenie ostatnie warte wspomnienia to hmmm - jestto pomieszczenie w kyorym stoja dwie toalety typu TOI TOI z syper wygodą (w środku świeci sie świeczka - chyba żeby trafić do dziury).Oczywiście umycie rąk pozostaje w sferze marzeń.
- ciekawostka jest chybato, że w całym klubie jest zajebiście zimno (może to i dobre rozwiązanie żeby ludzi wypędzić na parkiet, ponieważ po 10 minutach stania w miejscu w nogi jest poprostu zimno).
- ludzie którzy tam sie bawia to wielkie niewiadome - od typów w bagach i panienek w dresach do starych studenciakow i wykreconych klubowiczow (pozdrawiam dziewczyne w dresie ktora skakala jakby grala w klasy przez caly czas)
- muzyka no wiec to poprostu trzeba lubic

Ogolnie nie chce w zyciu juz slyszec o tym miejscu. Ale z drygiej strony nie dziwie sie: po min 3 pixach wlaściwie nie zwracamy juz uwagi na czym siedzimy, czy jest zimno i ile kosztuje browar.
To miejsce jest typowym klubem dla takich, którzy znajduja ucieche w narkotykach.
p.s. - niewiem co tam tylko robi DJ Marian

Niezapomniane wrażenia !!!

dno tandeta ceny nijak sie maja do uslugtam oferowanych

A OSTATNIO MOJ KOLEGA Z DOMU SPOKOJNEJ STAROSCI POWIEDZIAL MI ZE W WASZYM KLUBIE EMERYCI MAJA 20% ZNIZKI NA BROWARY A WSTEP DO 22.00 ZA DARMO!!! MAM PYTANIE CZY EMERYCI MOGA WEJSC ZE SWOJA KARTA AKTYWNEGO SENIORA I JESZCZE JEDNO MAM ZELAZNA PANEWKE I BOJE SIE ZE PRZY BRAMCE MNIE NIE WPUSZCZA A WIEC CZY SA TAM BRAMKI I CZY SELEKCJA JEST OSTRA BO JAK MNIE OCHRONIARZ STRZASKA TO MI KOSMODISK SIE OBLUZUJE...prosze bardzo uprzejmie o informacje na ten temet z gory dziekuje bardzo a i chce pozdrowic moich kamratow z DOMU SPOKOJNEJ STRAOSCI W ZACISZU DOLNYM POD WARSZAWĄ.........

dno wodorosty i 7 met mółu traci tandetom niechlujstwem i prowizorkom wysokie ceny klub nastowiony na zysk nie dając nic w zamian za adoptowany kawałek tarasu na coś co ma udawac club muzyczny nierozumiem czym sie tak podniecac kupa nachalnych pedałów peznadziejna muza upalonych dj kpina a nie klub

...Klubiszcze samo w sobie jest calkiem do rzeczy, ale muzyka po prostu mnie rozwalila. Tak sie zlozylo ze trafilem na noc Progressive i bawilem sie przy tym doskonale. Obsluga jest bardzo mila i przedewszystkim ludzka. Z ludzmi przy barze da sie pogadac o czyms wiecej niz tylko o cenie piwa, a bramkarze to nie lysi bezkarkowcy, ale normalni myslacy ludzie.

A ja myslalam, ze lokal zamknieto ... czyzby juz dzialał? I wiąż ma takie pięknie banglające imprezy hausofe jak zimą?

Byłem tam wczoraj z przyjaciółmi - na "Festa Brasil", całkiem fajna impreza polecam wszystkim. Idąc tam spodziewałem się czegoś innego myślałem, że będzie nudno i beznadziejna muza. Jednak naszczęście nie zawsze mam racje - i dobrze. Było całkiem nieĽle, fajna muza do tańczenia, wesoła atmosferka, niezły klimacik i fajni ludzie. Jednym słowem - zaj****cie !!!
ps. Pozdrowionka dla dziewczyny, która sprzedawała nam bilety !