CZTERNASTKA - OPINIE

beznadzieja wiele ostatno słyszałem poszedłem sprawdzić czy to prawda jak zobaczyłem przy wejściu co sie dizeje a raczej nei dzieje bo o godzinie 22 w sobote było raptem 3 stoliki zajete i to przez ludzi prawie śpiących na stolikach to odrazu wyszedłem. nie polecem wiele ciekwaszych i milszych miejsce jest w okolicy wręcz tuż obok polecam marcink lub Ultimatum:))))

Piwo jest rozciańczane... za to powinni dostać wysoką karę.Ja moje piwo wypiłem jak lemoniadę trzema większymi łykami przy niemalże ledwo "namacalnym" smaku tegoż trunku.Koszmar.Są chyba lepsze sposoby na zarabianie kasy??? Prawda?

Beznadzieja. Jeśli chodzi o browar - to tam chyba go nie mają, bo to "coś" co się dostaje do picia to sama woda!!! wodę to ja mam w kranie pod dostatkiem, i nie za 7 zł za pół litra (i to jeszcze w promocji)! Na dodatek niewygodne krzesła i kijowa muza. Ja tam już się więcej nie zjawię i proponuję też innym omijać z daleka. Niektórzy się już chyba poznali na tej "knajpie", bo podczas, gdy w piątkowe i sobotnie wieczory w innych pubach ciężko wcisnąć choćby palec, to Czternastka świeci pustkami.

Nie wiem skad takie wysokie oceny tego lokalu. Dla mnie to poprostu porażka, obsluga wogole sie toba nie interesuje, piwo w miarę tanie bo 6 zl za Żywca, oczywiscie jedzenia nie ma (poza chipsami droższymi od piwa). wystrój jest porażkowy, mi sie osobiście nie podobalo i moim znajomym tez. Poza tym mialem wrażenie że stoliki są tak poustawiane żebyśmy mogli zaliczyć sztafete z przeszkodami :)) jedynym plusem ale bardzo malutkim jest muza - calkiem spoko.

Bardzo fajna knajpka. Kiedy weszlam tam pierwszy raz wiedzialam juz, ze na tym sie nie skonczy. Przyjemna muzyczka, ogolnie fajne klimaty. Jedyny minus to jedzenie- nie ma szans na zjedzenie nic lepszego niz chipsy lub paluszki! Jak nie mam co robic umawiam sie ze znajomymi (i tu pozdrowienia!) i do 14-stki na piwko lub whisky.

fajne miejsce zwłaszcza po męczącym dniu, można się rozciągnąć na kanapce sącząc przy tym drinka srednioprocentowego albo browarek. Dobre miejsce na spotkanko w węższym gronie, siadając na kanapce w rogu na drugim poziomie można pozwolić sobie na więcej niż zwykle pozostająć jednocześcnie niezauważonym...no może prawie niezauważonym, nie licząc grających w rzutki ;)

sprostowanie, wczoraj zaliczylem posiadowke i kumpel chcial cos wrzucic na ruszt, a tu lipa... nie bylo jedzonka... acz klimacik nadal jest godny zaliczenia :)