CORK IRISH PUB - OPINIE

Pub jak malina. Rewelacyjne miejsce, żeby posiedzieć w dużym gronie. Wystruj bardzo klimatyczny. Ma jedna jedyna wadę: jest ajebiście drogi. Tylko dlatego nie bywam tam w każdy weekend.

Miejsce jest super! Rzeczywiscie z zewnatrz nie wyglada rewelacyjnie ale jest to mily kontrast w stosunku do tego co znajduje sie w srodku. Bardzo, bardzo irlandzki. Jezeli wiecej ludzi sie o nim dowie to Irish pub na Miodowej niedlugo zacznie swiecic pustkami. Mnostwo Irlandczykow i Anglikow, skorych do zawierania znajomosci, wiec angielski obowiazkowy. Czasem muzyka na zywo. Ma ATMOSFERE.

W Corku spędziłem w tym roku Świętego Patryka . Klimat rewelacyjny, jak bym był w jakimś pubie w Dublinie (połowa ludzi gada po angielsku :-))) - klimat europejski , ale niestety do czasu, kiedy kelnerka podeszła do nas i bez podania przyczyny zabrała nam stolik. Zamówione wcześniej tosty z frytkami jedliśmy na kolanach - wrócił klimat warszawski :-). No ale ogólnie atmosfera była rewelacyjna (świetna muzyka, ochroniarze nie biją :-) i na pewno tam jeszcze zawitam ponownie...

Podobno drugi pod względem jakości po Irish pubie na Miodowej. Bardzo lubię ten lokal aczkolwiek to ,co mnie tam spotkało ostatnio (czyt. zawód) nie może pozostać bez echa.
17 marca 2002 to pamiętna dla mnie data. Nie tylko z powodu corocznego święta - św. Patryka, święto Irlandii o oczywiście święto piwa. Zielonego piwa, Guiness, który jest podawany tylko raz w roku z tejże okazji... Zapowiadała się super impreza. GW ogłosiła, iż będą irlandzkie tancerki, promocja piwa !!!
Niestety. "Irlandzkie" były tylko rytmy grane przez polski zespół z polską młodzieżą tańczącą ( amatorską zresztą). Kelnerka spytana o zielone piwo zaskoczona odpowiedziała " z Tyskiego można zrobić zielone". Zaryzykowałam. Nie powiem, że życiem, ale napewno bólem żołądka przez kolejne 2 dni. Nie wiem co posłużyło pani barmance za barwnik, ale po mydlanym posmaku sugeruję Ludwik.
Poza niewypałem w tak WAŻNE Irlandzkie święto knajpka jest fajna. Polecam jedzonko. Baaardzo smaczne.

Nie zgadzam sie z przedmowcami, to nie jest najlepszy irlandzki pub w warszawie, to jet wogole najlepszy pub w warszawie! Ma niesamowity klimat, mimo, ze z zewnatrz nie wyglada zbyt zachecajaco, ale kiedy wejdziecie do srodka wasze zdanie sie zmieni. Jesli raz tam pojdziecie watpie, zebyscie chcieli szukac lepszegp pubu, przeciez ten czs mozna poswiecic na spotkanie z przyjaciolmi nad pinta wspanialego irlandzkiego piwa (15 zl). Goraco polecam ten lokal, wszystkim z dobrym gustem.

Juz od dłuższego czasu szukałem naprawdę prawdziwego pubu irlandzkiego. Cork jest właśnie tym, czego szukałem. Niesamowity klimacik sprawia, że człowiek czuje sie jak w Irlandii. Wspaniałe miejsce, by spotkać się z przyjaciółmi. Co prawda wspaniały beczkowy Kilkenny kosztuje swoje, ale naprawdę polecam ten pub!!!

The best Irish pub in Warsaw.
"No place like home"