AMIGOS (DAWNIEJ ALAMO) - OPINIE

Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
Moto
(użytkownik niezarejestrowany)
2003-11-07 15:44:36 napisał:
Odwiedzilismy ten lokal paroosobowa grupka. Bylo chlodno i postanowilismy czegos sie napic i cos zjesc. Juz przy wejsciu kelner poinformowal nas, ze mozemy zostac ale tylko sie napic bo jedzenia nam nie podadza. Powiedzial to takim tonem, ze jakos nas zniesmaczylo. Na prawie wszystkich stolikach byly napisy rezerwacja ale goscie siedzieli tylko przy trzech. Nie wiem dlaczego sie nie wyrabiali (bo chyba dlatego mielibysmy nie dostac jedzenia). Mimo to postanowilismy zostac i przynajmniej sie czegos napic. Jednak kelner do nas nie podszedl wiec opuscilismy lokal. Wystroj lokalu wydal mi sie przyjemny.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
BO BO
(użytkownik niezarejestrowany)
2003-09-20 09:42:39 napisał:
Po ostatniej wizycie zdecydowana poprawa.Jadlem ze znajomymi naprawde dobre jedzenie tex mex.NARESZCIE normalne i nie zmanierowane kelnerki polecam.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
canidy
(użytkownik niezarejestrowany)
2003-08-15 15:56:36 napisał:
Uważam,że wraz ze zmianą wystroju i nazwy (z Alamo na Amigos) spadła jakość jedzenia. A na pewno z menu usunięto kilka bardzo dobrych pozycji.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
klient
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-09-13 09:10:04 napisał:
Byłem w Amigos i muszę przyznac że tan lokal spada na psy ,a w szczególnosci obsługa.Zaprosiłem gosci na spotkanie w interesach
i oczekiwałem szybkiej i sprawnej obsługi bo nie mielismy zbyt wiele czasu,ale kelnerka która nas obsługiwała miała go bardzo wiele ,bynajmniej na tyle by obściskiwac się z kucharzem za barem,
moze to dlatego że była bladynką i nie robiło jej to
różnicy że jest w pracy czy w trakcie romantycznej chwili ,nic ale co gorsza,na jedzenie czekaliśmy tak długo ,zastanawiałem się czy to jedzenie przygotowywuje ten sam kuch.bo w dalszym ciagu stał za tym barem i słodko patrzył wspomnianej kelnerce w oczy a my czekalismy!!!!
rozumie uczucia są wazne ale klient w restauracji ma jakieś przywileje.Co mało jedzenie było tak nie dobre i co upewniło mnie ze kuch.jest zakochany!!!!!!!!!!!! bo wszystko prawie było przesolone i nie dało sie zjeść . Nie polecam tej restauracji by dobrze zjeśc i być profesjon.obsł ale jeśli macie ochote zobaczyć miłosne wzniesienia kelnerki i zazdrosne zachowanie amanta to ten lokal da wam te emocje napewno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a ciekawe co na to właściciele togo lokalu czy wiedzą ze w ich restauracji kwitna takie romanse i są przez to zaniedbywani klienci?a szkoda bo to miły lokal ale to nie wszystko.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
XX
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-04-19 14:05:31 napisał:
Neznadziejny!
Byłam tam ze swoim chłopakiem, planowalismy romantyczny wieczór, niestety. Za głośno, stoliki sa za blisko, stoły i krzesła trochę toporne, siedząc tam czujesz się jak w MC Donaldzie. Jedzenie dobre, ale mało. Do tego dostając rachunek dowiadujesz się że naliczyli ci dodatkowo 10% za obsługę.

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
Izi Rajder
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-02-25 00:34:19 napisał:
Pifo - drogie
Jedzenie - drogie (ale w normie jeśli chodzi o Śródmieście)
Muzyka - średniawa (wolałbym jakiegoś porządnego rocka)
Klimat - cool :)

Kelnerki - :)))))))))))

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
OnA
(użytkownik niezarejestrowany)
2002-02-09 20:31:44 napisał:
Tak się akurat złożyło, że byłam w Amigos dwa razy pod rząd. Za pierwszym razem - REWELACJA! Kelner, który znał swój fach: dyskretny, umiejący doradzić i przede wszystkim po prostu miły, cudowne jedzenie (na poczatek mozarella z pomidorami a potem ach, ta sola z winem!) i uwaga - deser: BEZA!!! (bezowy tort lodowy rozpływający się w ustach). Z bardzo przyjemnymi wspomnieniami wróciłam po dwóch dniach w innym towarzystwie. Niby jedzenie to samo i tak samo dobre (tym razem specjalność szefa kuchni placki ziemniaczane z gulaszem a wcześniej śliwki w bekonie i tiramisu na deser), ale... No właśnie ale... Po pierwsze: stolik w przejściu, o który obijali się wszyscy kelnerzy (pomimo, że pozostałe stoliki miały karteczkę REZERWACJA to nie zostały zajęte przez cały wieczór). Po drugie: obsługa! Kelnerka nie potrafiła doradzić przy wyborze wina, czekaliśmy na nią godzinami, miała brudne (!) ręce i chyba strasznie męczyła ją ta praca. I w końcu po trzecie muzyka :( Chyba ta sama kelnerka ją nastawiała, bo uparcie leciało jakieś ohydne italo-disco, w dodatku strasznie głośno. Podumowując: proś o kelnera, nie o kelnerkę! Domagaj się zmiany muzyki! Jedz zawsze i dużo, bo jedzenie naprawdę warte swojej ceny :-)))

Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu, zgłoś naruszenie.
Opuść komentarze i powróć do opisu miejsca AMIGOS (dawniej ALAMO)
wstecz 1 2 3 4 dalej

Poleć lokal jako dobry na:

Oceń lokal

kuchnia:
wystrój:
jakość do ceny:

Dodaj swoją opinię

Do swojego komentarza możesz dołączyć do pięciu zdjęć (prezentujących np. potrawy w lokalu albo zdjęcia ze znajomymi) w formacie JPG, o łącznej wielkości nie przekraczającej 30MB (zalecana waga pojedynczego obrazka to nie więcej niż 1MB):
loading...