KAWIARNIA ZIELNIK CAFE - OPINIE

Rzeczywiście kiepsko, obsługa zblazowana maksymalnie. Czegoś takiego to już dawno nie widziałam! Pół godziny oczekiwania aż ktoś raczy przynieść rachunek. I to wszystko na oczach właścicielki, która siedziała przy stoliku obaok!!!

Mieszkam blisko tego przybytku zwanego "Zielnik Cafe". Z daleka kawiarnia wyglada bardzo sympatycznie i az chce sie zajrzec. Postanowilam pewnego popoludnia wybrac sie tam, aby wreszcie przekonac sie jak to jest w "Zielnik Cafe".
Przede wszystkim FATALNA OBSLUGA i w dodatku bezczelna! Kiedy postanowilam przejsc z lokalu do ogrodka, musialam od razu zaplacic rachunek, bo kelner myslal, ze moze uciekne i nie zaplace tych marnych 30 zeta. Do ogrodka trzeba przechodzic przez ruchliwa jezdnie, mozna obserwowac jak kelnerzy z narazeniem zycia przebiegaja z tacami i to jest chyba jedyny atut pojscia do tego lokalu. A nuz zdarzy sie wypadek i bedzie mozna poobserowac reality show.
Jednak co najbardziej mnie zbulwersowalo. Podano mi kawe w wyszczerbionej filizance!! To jest moim zdaniem zero profesjonalizmu i olewanie klienta. Calosc przerysowana, za droga, ogrodek daleko od szosy;))), kelnerzy, po prostu MASAKRA!! Slowem jedna wielka knajpa dla ludzi, ktorzy nie maja za duzo pieniedzy, ale chca poudawac noworyszy. Ja tam juz nigdy, ale to nigdy nie zajrze, bo nie znosze wyrazu twarzy niespelnionych zyciowo kelnorow, zupelnie nie odnajdujacych sie w zawodzie!
NIE POLECAM!!

Wystrój ciekawy, lecz z miejscem krucho - bardzo małe, duszne pomieszczenie (bałabym się tam pójść gdy będzie trochę cieplej), stoliki niewielkie, blisko siebie - jednym słowem niewygodnie. Jedzenie też nie zachwyca, znowu - ciekawie podane, ale smakuje przeciętnie i do tego za małe porcje oraz za wysokie ceny.

Wystrój ciekawy, lecz z miejscem krucho - bardzo małe, duszne pomieszczenie (bałabym się tam pójść gdy będzie trochę cieplej), stoliki niewielkie, blisko siebie - jednym słowem niewygodnie. Jedzenie też nie zachwyca, znowu - ciekawie podane, ale smakuje przeciętnie i do tego za małe porcje oraz za wysokie ceny.

Świetna obsługa, wystrój, klimat, ceny co prawda "światowe" ale wszystko co dobre kosztuje...
"Tak trzymać"

Hm, na pewno lokal z jakimś pomysłem na wnętrze ale:
- 12 zł za szklankę soku z kartonu + lód ?
- 14 zł za DWA placki z jabłkiem, posypane cukrem pudrem i cynamonem ?
osądĽcie sami.
Na pewno można tam zaprosić jakąś pannę ale to chyba wszystko.

Niestety, nie zgadzam się z pozytywnymi opiniamii na temat Zielnika. Lokal być może ma drewniane ławy i małe drewniane stoliczki, jednak ceny w stosunku do jakości dań są stanowczo za wysokie. Wachlarz z avokado to smętny biały talerz z rozłożonymi (rzadko)plastrami z ćwiartek avokado z górką cebuli posiekanej w kostkę, ćwiartką pomidora posiekanego w kostkę i trzema bezami z kwaśnej smietany. Cała smakowitość polana octem, oliwą i posypana pieprzem kosztowała ponad 20 złoty. W karcie brak polskiej (czytaj tańszej niż 7 zł) wody mineralnej. Ogólnie przyznałabym lokalikowi mocne 3, za wysiłek włozony w wystrój.