KAWIARNIA UNDERGROUND MUSIC CAFE - OPINIE

TO JEDNO WIELKIE DNO MUZA DO BANI WYPACZONE TECHNO BROWAR DROGI OCHRONA TO ZGRAJA DEBILI I KOZAKÓW

Byłem wczoraj (piątek) -impreza, jak zwykle w piątki, była super pod względem muzyki i bawiących się ludzi. Trochę tylko przesadzają z ich ilością -dlatego trzeba non stop pilnować stolika i krzeseł i ciężko się normalnie poruszać po lokalu -z braku miejsca ludzie tańczyli między stolikami. Tu drobna uwaga do ochrony -trochę liczenia by sie przydało. ale poza tym bawiliśmy się ze znajomymi świetnie...

A ten klub po Nowym i Qulcie do reszty zepsuł mi wieczór. Po kolei:
1. Sprawdzanko jak na policyjnym przeszukaniu.
2. Wjazd za 10 zł !?!? (niech bedzie, ale co w zamian ???)
3. Browar zywiec za 8,5 zł !!! (smakował gozej niz szczochy)
4. Nie ma gdzie siedziec, nawet przy barze !

5. muza - nie do tanczenia ni do wale...
7. Brak miejsca do potanczenia, gdyby jakiś desperat sie uparł !

Ludzie ze stolicy! Bedąc tydzien w Waszym miescie chciałem sie rozerwać i potanczyć choć w sobotnią noc. I co? Wydałem kase na nic. Te kluby to jakby trzecia liga w porównaniu z wrocławskim W-Z, bądĽ Parowozem. Jedna wielka KUPA! Szkoda słów. Zamiast zadowolony i wytanczony wróciłem na chate bez kasy ze zjebanym humorem. Tak wiec zapraszam wszystkich do Wrocławia i tyle !! Finito kropka.

Byłam w Underze w ostatnią środę. Poszłam tam z braku innej opcji, nastawiona na nudę i dresiarstwo. Tymczasem impreza była zajebista!!!! Świetni ludzie, umiejący do tego tańczyć! Rewelacyjne muzyka i klimat! [Pomijam kilka dziuniek, które nie potrafią chodzić inaczej niż waląc łokciami na prawo i lewo i zadzierając nosa.] Duży ukłon także w stronę bramkarzy - byłam bardzo mile zaskoczona! Napewno wpadnę za tydzień! :)

Słuchajcie!JA wiem ze małoaltow nie wpuszczaja i ze dresiarze niemile widziani ale uwierzcie mi - club ma swoj klimat i chodze tu od trzech lat.Razem z kolezanka poznaje mase zakreconych i przemiłych ludzi ktorzy czesto przychodża tu nie raz.Mozna miec stale znajomosci:)Barmani śa naprawde ok jesli chamow nie ma.Mzyka-zalezy kiedy dla mnie opk jest we czwartki i wtorki.Wtorek-to czas moich spotkan towarzyskich i odswierzenia dawnych znajomosci.Uwielbiam Under i pójde tam jeszcze nie raz.PS:Nie mam 17 lat,nie jestem słodka paniusia bawię sie co sil,doceniam zajebiste cluby.

Klub oceniam na 3+.Na dole jest jak w kotlowni na statku parowym temperatura siega chyba 50 stopni.Sauna za darmo! Na wielu imprezach srednia wieku jest bardzo niska.

Usilowalam ze znajomymi wejsc do Undera w zeszla sobote, ale ochroniarze nie chcieli nas wpuscic bo to byla impreza hiphopowa, a my bylismy "normalnie ubrani". Wpuszczali za to małolatów z krokiem w kolanach! Panowie wiecej luzu, nie wszyscy ludzie, którzy sluchają hip hopu nosza szerokie spodnie!!!!