DYSKOTEKA FERMENT PUB KLUB - OPINIE

brak słów i nazwy na ten PUB i ochrona do kitu ,jednym słowem do wymiany!!!

Moi drodzy - NĘDZA

Wczoraj byłem w klubie ze znajomymi, przysiadłem się sam do stolika zarezerwowanego. Przysiada się kolo. Mówię mu grzecznie, że jest rezerwacja. Ten z ryjem, że ma to w dupie. Po krótkiej wymianie zdań zaczął mnie wyzywać i prawie leciał z pięściami, groził że mnie zabije i takie tam. Poszedłem po ochronę. Ci przyszli, przywitali się gościem, a ten dalej siedział. W końcu w stał i zaczął mnie obgadywać i obrażać z barmanami. NIE POLECAM TEGO KLUBU! Panuje tam kumoterstwo i znajomości. A jak was tam będą gwałcić, bić i mordować, to ochrona tylko im pogratuluje i wypije z nimi. SZCZERZE NIE POLECAM!!!

- Niezadowolony klient lokalu.

byłam tam 3 razy i więcej nie mam zamiaru!!!co z tego że wejscie za free jak wchodzą tam rózni ludzie od gówniarzy do antyków A dziewczyny same lepiej niech się nie wybierają roi się tam od gości którzy zaczepiają przysiadają się czekają żeby wyrwać laskę w zeszłym tyg jak byłam z kolezanką to przyczepili się jacyś zćpani kolesie-masakra Miejsce gdzie wchodzą wszyscy jak leci...raz jak byłam to widziałam jakieś najebane "tańczące"nastolatki no widok żenujący-ale co tam przecież chodzi o kasę to po co takimi rzeczami się przejmować no i nie wspomnę o tym że raz barman mało mnie na kasę nie okroił..techniawa ok ale ludzie którzy tam przychodzą żenada...nie polecam!

Dno,dno,dno i jeszcze raz dno.
Same kur## i złodzieje.
Tragedia jakich mało.
NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

byłam tam w sobote wystrój poprostu żenada toalety straszne brudno brak papieru spłuczki połamane coś strasznego. jedyny plus to muzyka można potańczyć choć dość ciasno. a i jeszcze ceny jak na lokal tak niskiej klasy bardzo wysokie byłam tam pierwszy i ostatni raz nie polecam .

Takiego dna już dawno nie widziałem. W trakcie 30min koło mnie były dwie bójki. Dookoła brudno jak w chlewie. Obsłudze tłumaczyłem trzy razy co znaczy "4 piwa, w tym jedno z sokiem". Kiedy barmanka złe nalała - wszystkie z sokiem, zamiast umyć szklanki, po prostu wylała z nich sok i nalała piwo...
Menel (strupy na gębie, ok 60lat) całujący się na środku parkietu z dziewczyną, która mogła by być jego córka (ubraną w gacie po tacie) dobiły krzyżyk nad tym klubem. Przy wyjściu następna bójka z ochroną... Ten lokal to jedna wielka masakra. Z toalet wali tak, że wchodzi się do nich z nabranym powietrzem i w najlepiej założyć wcześniej gumowce!
Jeżeli chcecie popsuć sobie wieczór, a przy odrobinie szczęścia popatrzeć na mordobicie to polecam.

wy....y lokal
bede tam juz stalym bywalcem, zajebisty klimat i zajebisci ludzie :D