Jeppe
Mała Scena, 19.
Inspiracją spektaklu był film Larsa von Triera „Idioci”. Opowiada historię członka zbuntowanej grupy ludzi, którzy symulując choroby psychiczne pozwalali sobie na przekraczanie norm społecznych. Grupa rozpadła się ale Jeppe pozostał wierny jej ideom. Powrót do rzeczywistości oznaczałby dla niego utratę pozornej, bo uzależnionej od łamania konwenansów wolności. Poza tym musiałby sobie uświadomić, że kobieta jego życia Josephine, też należy do przeszłości. Smutek i osamotnienie to cena jaką płaci za usprawiedliwiającą brak logiki wolność. Bohaterowi pozostają tylko emocje, jedyne prawo rządzące jego światem.
Pobyt w pokoju Jeppe to nie tylko okazja do uczestnictwa w chaotycznych wspomnieniach ale i możliwość zmierzenia się z traumatycznymi przeżyciami, które są zazwyczaj są spychane w podświadomość albo rozpamiętywane samotnie, w czterech ścianach. Właśnie dlatego widz, świadek tych rozważań, musi zastanowić się czym jest tak zwana normalność, która definiuje obłęd.
Odpowiedź na pytanie czy Jeppe nie chce czy nie może zmierzyć się z realnym światem to intymna podróż, w którą zabiera widza Marcin Zarzeczny. Reżyserii podjęła się laureatka warsztatów reżyserskich "Monologi" Krystiana Lupy, Ewa Kaleta.
Tekst i reżyseria: Ewa Kaleta
Jeppe: Marcin Zarzeczny
Scena debiutu, premiera 14 kwietnia 2011
Bilety: www.teatrdrugastrefa.pl/bileteria.html
Tel. 606 295 607
Patroni medialni: kurier365.pl, infotuba.pl, placdefilad.pl
Heine
Duża Scena, 20.
Wiersze oraz pamiętniki wybitnego przedstawiciela niemieckiego romantyzmu Heinricha Heinego w przekładzie, nad którym Stanisław Łempicki pracował w okupowanej przez Niemców Warszawie, posłużyły za kanwę monodramu Marka Żerańskiego. Autor i wykonawca, zainspirowany twórczością poety, przy współpracy z akompaniującym na gitarze klasycznej Krzysztofem Meisingerem i korzystając z konsultacji reżyserskich Ireny Jun stworzył ciekawy spektakl. Egzotyczna, wykorzystująca lalki scenografia jest pełna symboli. Zarówno współczesnych Heinemu jak i tych, odwołujących się do mistycyzmu przedchrześcijańskiej Europy. Spektakl to podróż po samotności jaźni i po doświadczeniach życiowych pozwalających zrozumieć etapy rozwoju artystycznego poety.
Dzięki grze świateł widz obserwuje monolog bohatera niejako z ukrycia. Wcielający się w Heinego wykonawca opowiada o sprawach ponadczasowych oraz o tych jak najbardziej przyziemnych. Dzięki swej wrażliwości przedstawia karkołomną huśtawkę uczuć i emocji targających młodym poetą. Mieszczańsko-kupieckie wychowanie, żydowskie korzenie, sympatia do ruchów lewicowych, emigracja, zmagania z chorobą i przede wszystkim miłoś
- i ta do matki i ta do kobiet tworzą prawdziwą mieszankę wybuchową. Kreacja Żerańskiego udowadnia, że trudno jest zaszufladkować Hainego. Widz ma okazję przekonać się, że to nie tylko klasyczny niemiecki romantyk ale przede wszystkim ciekawy świata człowiek, który zrzucając narzuconą mu przez epokę maskę stara się zrozumieć sens swojego istnienia i pogodzić się z nim.
"Heine",
układ tekstów i wykonanie: Marek Żerański.
Gitara klasyczna: Krzysztof Meisinger
konsultacja reżyserka: Irena Jun.
Lalki: Ludmiła Wdowiak-Żerańska.
Scenografia – Marek Żerański oraz "Drzewo": Adam Zych.
Spektakl zrealizowany został dzięki stypendium Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego. Premiera: 12 grudnia 2010.w teatrze Polskim w Szczecinie
Premiera warszawska w Teatrze Druga Strefa 9.09 i 10.09 o godz.20.00